TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 22 Sierpnia 2025, 22:42
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Razem z klaryskami kapucynkami - Ostrów Wielkopolski

Razem z klaryskami kapucynkami

Kaplica Matki Bożej Różańcowej w Ostrowie Wielkopolskim ma jakby dwie części. W jednej na modlitwie gromadzą się klaryski kapucynki, a druga dostępna jest dla wszystkich, którzy pragną modlić się w tym miejscu. Łączy ich Pan Jezus wystawiony w Najświętszym Sakramencie.

To miejsce znam od dawna. Po raz pierwszy w tej kaplicy znalazłam się podczas spotkań modlitewnych, na które przychodzili w większości młodzi ludzie. Przyjęły nas chętnie duchowe córki św. Klary. To mniszki z zakonu kontemplacyjnego, obowiązuje je klauzura papieska, czyli oddzielenie od świata zewnętrznego, czas w ciągu dnia poświęcają głównie modlitwie i nie wychodzą poza mury klasztoru, chyba, że wymaga tego sytuacja taka jak pogrzeb rodziców czy leczenie. Jako duchowe córki św. Klary mniszki zachowują jej regułę według pierwotnego ducha określonego w jej Testamencie. Popularnie nazywane są kapucynkami, ponieważ duchowo opiekują się nimi Bracia Mniejsi Kapucyni. Kiedy więc w czasie Adwentu wchodziłyśmy do klasztoru, by porozmawiać przez kratę klauzury z opatką s. M. Leticją i przygotować ten materiał wiedziałam, co znajdziemy w kaplicy przepełnionej modlitwą nie tylko sióstr, ale także ludzi, którzy nie tylko w niedzielę uczestniczą tu we Mszy Świętej i innych modlitwach.

W 100 – lecie

Klasztor z kaplicą w Ostrowie powstał w związku z 100. rocznicą istnienia zakonu klarysek kapucynek w Polsce. Najpierw w 1960 roku zrodziła się myśl o założeniu fundacji, która miałaby być wyrazem dziękczynienia. Rok później udało się utworzyć ostrowski klasztor. Miał być dedykowany Matce Bożej Królowej Polski, ale w mieście istniał już kościół pod jej wezwaniem, dlatego kaplica otrzymała za patronkę Matkę Bożą, ale Różańcową. To miejsce zostało wybrane, ponieważ jedna z sióstr pochodząca z Topoli Wielkiej, mogła liczyć na pomoc rodziny mieszkającej w Ostrowie.

Jak wspominają klaryski kapucynki na prośbę mniszek z Przasnysza ks. abp Antoni Baraniak, ówczesny metropolita poznański 10 maja 1961 roku zezwolił na ich osiedlenie się na terenie jego diecezji. Na prośbę Opatki klasztoru w Przasnyszu w porozumieniu z Ordynariuszem płockim kard. Stefan Wyszyński 27 maja 1961 roku wydał dekret zezwalający na powstanie w Ostrowie filii klasztoru w Przasnyszu, kupno przez dwie z sióstr domu „w charakterze domu wypoczynkowego”, bo wobec komunistycznych władz świeckich należało zachować ostrożność. Sześć sióstr otrzymało też pozwolenie na wyjazd z klasztoru w Przasnyszu do Ostrowa i na uczęszczanie do najbliższego kościoła, zanim powstanie w klasztorze ostrowskim kaplica z Najświętszym Sakramentem. 

W domu przy ul. Asnyka (obecnie ul. ks. kard. Edmunda Dalbora) siostry początkowo zajęły dwa pokoje i najpierw przygotowały kapliczkę. „W końcu są gotowe na przybycie Pana domu tego - 7 października  1961 zostaje odprawiona pierwsza Eucharystia, od tego czasu Pan Jezus Eucharystyczny jest tu wciąż obecny, a nasza kaplica jest pod wezwaniem Matki Boskiej Różańcowej” - czytam we wspomnieniach mniszek. Takie były początki tego klasztoru i kaplicy.

Tabernakulum i symbole Ducha Świętego

Do kaplicy można wejść bezpośrednio z ulicy noszącej nazwisko pochodzącego z Ostrowa kard. Dalbora. Klasztor widać z daleka, bo przy budynku wnosi się zwieńczona krzyżem wieża z dzwonem. Teraz wejdziemy do wnętrza kaplicy dostępnej dla wszystkich. W centrum ściany głównej umieszczony został wizerunek Matki Bożej Jasnogórskiej, Królowej Polski. Po lewej stronie znajduje się tabernakulum, na którym zobaczymy gołębicę, czyli symbol Ducha Świętego. To rzadko spotykany znak w tym miejscu, jednak „mówi” nam, że Duch Święty związany jest z Eucharystią. Podczas Mszy Świętej w Modlitwie Eucharystycznej nad chlebem i winem ksiądz prosi, by Bóg uświęcił Ofiarę pełnią błogosławieństwa, mocą Jego Ducha uczynił ją doskonałą i miłą sobie, aby stała się dla nas Ciałem i Krwią Jego umiłowanego Syna, naszego Pana Jezusa Chrystusa. Potem ksiądz prosi jeszcze: „Pokornie błagamy, aby Duch Święty zjednoczył nas wszystkich, przyjmujących Ciało i Krew Chrystusa, naszym Biskupem oraz całym duchowieństwem”. Nie bez przyczyny więc na tabernakulum trafił symbol Trzeciej Osoby Boskiej. Kolejny znajduje się tuż obok, to płomienie ognia. Dlaczego właśnie takie są symbole Ducha Świętego? Pierwszy z nich, czyli gołębica, ponieważ podczas chrztu Jezusa w Jordanie zstąpił na Niego Duch Święty jakby gołębica. A jeżeli chodzi o symbolikę ognia to w dniu zesłania Ducha Świętego nad modlącymi się w Wieczerniku Apostołami „ukazały się języki jakby ognia, które się rozdzieliły i na każdym z nich spoczął jeden i zostali napełnieni Duchem Świętym” (Dz 2, 3).

Święci Klara i Franciszek

Popatrzmy teraz dalej, tuż przy tabernakulum w kaplicy ustawiony został krzyż z figurą ukrzyżowanego Jezusa. Natomiast na ścianie zawieszono wizerunki Świętych związanych z mniszkami – po prawej św. Klary i po lewej św. Franciszka. Tak o nich jest mowa w konstytucji tego zakonu: „Najwyższą zasadą naszego życia jest naśladowanie Chrystusa ukazane w Ewangelii i sposób życia, który św. Klara otrzymała od św. Franciszka i nam przekazała jest taki: wiernie naśladować św. Ewangelię Pana naszego Jezusa Chrystusa żyjąc w posłuszeństwie, bez własności i w czystości. Starajmy się ciągle karmić rozważaniem Ewangelii”.

Kim byli ci święci? Czytam o nich na portalu ostrowskiego klasztoru klarysek kapucynek. Klara urodziła się w 1193 lub 1194 roku w rodzinie szlacheckiej w Asyżu. Już w wieku 13 lat śledziła życie Ewangelią, jakie prowadzili Franciszek Bernardone i jego bracia. Podczas rozmów z tym świętym zrozumiała, do czego wzywał ją Bóg. W 1212 roku postanowiła poświęcić się Bogu, musiała uciec z domu rodzinnego, by dotrzeć do Porcjunkuli, gdzie Franciszek założył jej habit. Na jego prośbę i biskupa Asyżu Klara przyjęła obowiązek kierowania wspólnotą sióstr. Świętą najczęściej przedstawia się w habicie, a jej atrybutami są krzyż, księga, monstrancja, cyborium i lilia. Właśnie z lilią przedstawiona została na wizerunku w kaplicy w Ostrowie. Teraz trochę o urodzonym w 1181 roku synu kupca, czyli o św. Franciszku. Zamierzał zdobyć rycerską sławę, ale pewnego dnia modlił się i usłyszał z krzyża słowa Chrystusa: „Franciszku, idź i napraw Mój dom, bo, jak widzisz wali się cały”. Najpierw przyjął te słowa dosłownie i odbudował kościół San Damiano. Potem jednak zostawił dom rodzinny i oddał się służbie Bożej w sensie mistycznym, przyczynił się do odrodzenia w Kościele życia ewangelicznego. Żył w ubóstwie, z pracy własnych rąk. To on na Boże Narodzenie 1223 roku, w Greccio zainscenizował pierwszy żłóbek. Rok później na górze Alvernii otrzymał stygmaty. Zmarł w 1226 roku w kościele Matki Bożej Anielskiej w Asyżu. Święty przedstawiany jest w brązowym habicie franciszkańskim, czasami ze stygmatami i w otoczeniu ptaków. Jego atrybutami są: baranek, krucyfiks, ryba w ręku i księga, którą także trzyma na obrazie w Ostrowie.

W kaplicy Matki Bożej Różańcowej zawieszone zostały jeszcze obrazy: Jezusa Miłosiernego, Świętej Rodziny (inaczej wizerunek św. Józefa Kaliskiego) i oczywiście stacje Drogi krzyżowej. Ustawiona też została figura Matki Bożej Fatimskiej z różańcem, bo to kaplica Różańcowej. Jeżeli ktoś chciałby zobaczyć wnętrze kaplicy po stronie klarysek kapucynek znajdzie je na zdjęciach na portalu kapucynkiostrow.pl. 

Tekst Renata Jurowicz

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!