Przy cmentarzu
Miejscowości o nazwie Piaski jest w Polsce kilkadziesiąt, nas jednak interesuje niewielka wieś położona w województwie łódzkim, u podnóża królewskiego zamku w Bolesławcu. Znajduje się tutaj niewielki kościół pw. św. Małgorzaty wraz z przyległym cmentarzem, na którym zachowało się sporo ciekawych nagrobków.
Nasza wiedza na temat tej drewnianej świątyni jest niezwykle skromna, ponieważ do czasów współczesnych nie zachowały się praktycznie żadne źródła na jej temat. Z belki tęczowej możemy wyczytać datę jej budowy - 1781 rok, jeden z nielicznych znanych nam faktów. Wiemy także o gruntownym remoncie z lat 1839-1840... Na tym jednak nie możemy zakończyć artykułu. Przejdźmy więc do rzeczy bardziej namacalnych, mianowicie konstrukcji. Kościół, co jest typowe dla regionu, wykonano w konstrukcji zrębowej. Prezbiterium jest mniejsze od nawy, zamknięte wielobocznie. Dwukalenicowy dach kryty gontem z kwadratową wieżyczką na sygnaturkę wieńczy skromną sylwetkę przybytku.
Zajrzyjmy dla wnętrza. Znajduje się tutaj jeden, ale za to całkiem okazały barokowy ołtarz. Jednak tutaj przychodzi wielkie rozczarowanie - po włamaniu w 2009 roku w polu głównym ołtarza widnieje już tylko kopia cennego obrazu św. Małgorzaty z Antiochii. Oryginał malowany na desce pochodzący z XVII wieku został niestety skradziony, o czym było zresztą głośno za sprawą licznych artykułów, a nawet relacji telewizyjnych. Obrazu oprócz policji szuka także Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów. Zapewne znajduje się teraz w jakimś prywatnym zbiorze za granicą. Pozostaje jednak liczyć, że kiedyś wróci na swoje miejsce. Skupmy się jednak na tym, co pozostało. Warto zwrócić uwagę na malowane drzwi prowadzące za ołtarz. Lewe przedstawiają św. Barbarę z koroną na głowie trzymającą kielich z Hostią (symbol Eucharystii) oraz miecz, od którego miała zginąć. W prawych drzwiach namalowano natomiast św. Małgorzatę odpędzającą szatana za pomocą krzyża. Obie postacie są patronkami... dobrej śmierci. Wybór takich, a nie innych patronów nie powinien dziwić skoro przy kościele od wieków znajdował się cmentarz. W zwieńczeniu ołtarza umieszczono obraz św. Wawrzyńca, a znając legendę jakoby co piątek zstępował on z nieba do czyśćca, by wyzwolić stamtąd jedną duszę, daje nam obraz do kogo modliły się o wstawiennictwo osoby opłakujące swoich zmarłych. Nie jest to oczywiście tylko kościół cmentarny, co niedzielę odprawiana jest tutaj Msza Święta, którą sprawuje duszpasterz z Bolesławca, macierzystej parafii, jednak symbolika ołtarza trzeba przyznać jest wymowna.
Pozostając w tematyce związanej ze zmarłymi, nie sposób pominąć istniejącego tutaj cmentarza. W czasach, kiedy stawiano pierwsze nowożytne nagrobki panowała moda na antyk. Inspiracją dla artystów często była architektura starożytnych - przypomnę tylko omawianą już na łamach „Opiekuna” piramidę w Różnowie. Dostojny styl pomników pełen patosu i dostojeństwa wydawał się szczególnie predysponowany dla sztuki sepulkralnej. Zobaczymy tutaj skromny pomnik w formie obelisku wieńczony urną czy chociażby kamienny sarkofag wykonany w kształcie znanej nam wszystkim klasycznej trumny. W szczątkowo już zachowanej dekoracji tego pomnika dostrzegamy kotwicę i krzyż. Oznacza to nadzieję (kotwica) opartą na chrześcijańskiej wierze. Anioły i skrzydlate geniusze to kolejny ogromnie popularny motyw rzeźby cmentarnej. Symbol antyczny połączono tu z chrześcijańskim tworząc tzw. Anioła Śmierci. Przykład tego motywu widać na pomniku rodziny Leszczyńskich z końca XIX wieku. Co ciekawe na cmentarzu znajdują się jeszcze mogiły z krzyżami i nagrobkami, które kryją w sobie szczątki powstańców lub ofiar zarazy. Znajduje się tutaj także grób Antoniego Chmielewskiego poległego za ojczyznę w 1918 roku, grób Stanisława Burzyńskiego, który również zginął na frontach I wojny światowej, grób Alojzego Bartosza poległego w maju 1921 roku w III powstaniu śląskim, grobowiec, w którym pochowano sołtysa wsi Tomasza Pokorę poległego 1 października 1939 roku i Franciszka Bojarskiego podoficera Wojska Polskiego z Tarnowskich Gór. Są tutaj także groby prawosławne ogrodzone kutym parkanem. W jednym z nich pochowano nawet samego generała rosyjskiego Włodzimierza Poznańskiego.
Nie sposób także przemilczeć, iż z parafii w Bolesławcu, do której należą przecież Piaski, pochodzi
ks. biskup Adam Musiałek, który sprawuje swoją posługę w Republice Południowej Afryki!
Tekst i foto Aleksander Liebert
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!