TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 02 Sierpnia 2025, 08:31
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Pradziejowy i starożytny Iran (7)

Pradziejowy i starożytny Iran (7)

Oswojenie i rozpowszechnienie użycia konia wierzchowego miało dla Irańczyków wielkie znaczenie. Gdzie i kiedy wykorzystywali konia wierzchowego?

Konie są zwierzętami stadnymi i podporządkowanie, tak samo jak dominacja, leży w ich naturze. Dzięki temu koń jest zdolny do współpracy z człowiekiem, który może wykorzystywać jego szybkość, zwrotność i inne zalety. Aby było to możliwe, jeździec musi być silny i zdecydowany. Nie jest bowiem łatwo przyzwyczaić zwierzę do siedzącego na jego grzbiecie jeźdźca. Ujarzmienie konia wymagało nie tylko siły, ale także ostrożności i inteligencji. Wiązało się z opanowaniem całej masy umiejętności. Bez nich obronna reakcja konia spowodowałaby zrzucenie niefortunnego jeźdźca z grzbietu zwierzęcia. Jazda wierzchem nie mogła być zatem prostą konsekwencją udomowienia konia, który przez setki lat był najpierw zwierzęciem wyłącznie pociągowym.
Równie istotne było wynalezienie poszczególnych elementów rzędu końskiego, od siodła po uzdę. Siodeł używała już asyryjska jazda i koczownicy ze stepu u podnóża Ałtaju, pochowani w kurhanach Pazyryku w VI-V w. przed Chr. Kluczowe dla prowadzenia konia jest ogłowie, umieszczone na jego głowie, czyli w miejscu, gdzie znajdują się narządy zmysłów i liczne zakończenia nerwowe. Jego kluczową częścią jest wędzidło, używane sporadycznie już 3500 lat przed Chr. na kazachskich stepach. Ale dopiero pod koniec II tys. przed Chr. na szerokich terenach Eurazji, zaczęły się upowszechniać drogą wymiany i podpatrywania, nowe, lepsze rodzaje wędzideł, przystosowanych do powodowania koniem w czasie jazdy wierzchem.

Konni nomadowie ze stepu
Dzięki koniom wierzchowym nie tylko koczownicy ze stepu, ale także indoeuropejscy mieszkańcy Iranu mogli wystawiać oddziały świetnej jazdy, która sprawdzała się na polach bitew. Irańskie królestwa słynęły później z doskonałej ciężkiej i lekkiej jazdy (konnych łuczników), którzy budzili postrach na szerokich obszarach Eurazji. Przybysze przynieśli ze sobą charakterystyczną szarą ceramikę. To właśnie oni przyczynili się do opuszczenia osady Godin Tepe, która pozostawała niezasiedlona aż do połowy VIII w. przed Chr.
Na przełomie II i I tys. przed Chr. zaczęli tu napływać irańskojęzyczni, konni nomadowie ze stepu eurazjatyckiego, którzy szybko zalali cały kraj i zaczęli zagrażać Elamowi. Była to główna fala migrantów z północy. Przybywała do Iranu zarówno ze Środkowej Azji, jak i ze stepu pontyjskiego, drogą przez Kaukaz. Nomadowie przynieśli ze sobą zwyczaj chowania zmarłych na oddzielnych cmentarzyskach, a nie pod podłogą domów, jak czynili to rdzenni mieszkańcy Iranu. Szybko stali się elitą wojowników, którzy zapanowali nad miejscową ludnością i narzucili jej swój język i kulturę. W IX w. przed Chr. większość mieszkańców Płaskowyżu Irańskiego mówiła już językiem indoeuropejskim (tzn. medyjskim lub staroperskim). Asyryjskie zapiski wspominają o Medach zasiedlających Wyżynę Irańską już w 853 r. przed Chr., przy okazji kampanii Salmanassara III w górach Zagros.

Osada Hasanlu
Jedną z elitarnych nowych przybyszów siedzib była osada Hasanlu w zachodnim Iranie. Znajdowała się tam cytadela z okazałą budowlą pałacową i świątynią, poniżej której rozciągało się miasto, a tam istniał warsztat, w którym pracowali metalurdzy, wytwarzający przedmioty z brązu. Mieszkała tu zamożna ludność, używająca całej masy przedmiotów ze złota, srebra, żelaza, brązu, szkła, kości, kamienia, a nawet z muszli, kości słoniowej i bursztynu.
Mieszczanie z Hasanlu handlowali z Asyrią i za jej pośrednictwem sprowadzali metale z Azji Mniejszej. Zamieszkiwali tu zapewne Medowie, którzy niedawno przybyli do Iranu. Ale pomyślność mieszkańców miasta została gwałtownie przerwana. Około 800 r. przed Chr. wojska króla Urartu Menuy zdobyły miasto, splądrowały je, a mieszkańców wymordowały w serii brutalnych, masowych egzekucji. Na ulicach i w zburzonych budynkach archeolodzy odkryli szkielety niepogrzebanych ludzi, którzy zginęli, kiedy Urartejczycy palili i grabili Hasanlu.

Asyryjska polityka
W IX w. przed Chr. w źródłach asyryjskich pojawiły się wzmianki o leżącym w Iranie, na wschód od Asyrii kraju Medów. Sargon II w czasie swoich wypraw zajął okolice Hamadanu i Luristan, docierając najdalej na wschód ze wszystkich asyryjskich władców. Od medyjskich państewek położonych na Wyżynie Irańskiej Asyria ściągała trybut w postaci doskonałych koni bojowych. Medowie, którzy zajmowali się pasterstwem słynęli z hodowli tych świetnych rumaków. Asyria zdołała sobie podporządkować część „potężnych Medów”, którymi rządzili „panowie miast”, zamieszkujący liczne twierdze na obszarze Iranu. Asyryjska polityka wobec Medów była zadziwiająco łagodna. Brak było w niej zwykłych przejawów brutalności, masowych rzezi i przesiedleń.
Asyryjczycy potrzebowali medyjskich zasobów, przede wszystkim koni. Kiedy pomiędzy XII a VII w. przed Chr. Persowie przybyli z północnego wschodu do Anszanu, miasta, należące niegdyś do Elamu były wyludnione, a ludność zamieszkiwała wioski lub prowadziła półkoczowniczy tryb życia. Persowie zajęli wschodnią część dawnego Elamu i zmieszali się z miejscową elamicką ludnością, od której zaczerpnęli wiele elementów kultury, umiejętności i technologii. Na południu Iranu, w Anszanie osiedliło się plemię Persów. W Suzjanie nadal istniało państwo elamickie, które stało się groźnym i dokuczliwym sąsiadem imperium asyryjskiego. Źródła dotyczące jego dziejów są nieliczne i tylko z trudnością można zrekonstruować jego historię. Iran zyskiwał na znaczeniu dzięki odnowieniu wschodnich szlaków handlowych, łączących Bliski Wschód z Azją Środkową. Do Mezopotamii zaczęły znów napływać duże ilości lapis lazuli i cyny ze wschodu. Elamici jak w poprzednich epokach wtrącali się do polityki państw Mezopotamii.
W 813 r. przed Chr. elamickie oddziały wraz z Kasytami, Aramejczykami i Chaldejczykami pomogły babilońskiemu królowi Marduk-balassu-ikbiemu odzyskać miasto Dur-Pappsukal koło Der z rąk Asyryjczyków. Elamici i Babilończycy zjednoczyli się teraz w walce przeciw zaborczej Asyrii, która była śmiertelnym zagrożeniem dla sąsiadów. Asyryjskie wojska już wcześniej prowadziły kampanie wojenne we wschodniej części gór Zagros, stwarzając poważne zagrożenie dla Elamu. Elamici porzucili spory z Babilonem i sprzymierzyli się z nim przeciw agresorowi. Z drugiej strony Elamici utrzymywali stosunki dyplomatyczne z Asyrią. Od czasów króla Asyrii Adad-nirariego I (810-793 przed Chr.) na dworze w Kalchu był obecny elamicki ambasador. Asyryjska armia używała doskonałych łuków zwanych elamickimi. Była to odmiana łuku kompozytowego, bowiem pierwsze łuki tego typu były używane w Mezopotamii i Elamie już u schyłku IV tys. przed Chr. W 793 r. przed Chr. na tronie Elamu zasiadł Humban-nikasz. Musiał się on zmierzyć z agresją asyryjskiego króla Tiglatpilesara III, który w czasie swoich wypraw wojennych dotarł w okolice rzeki Karun i do Luristanu. W 737 roku wojska Tiglatpilesara dotarły w jednej z wypraw wojennych do okolic Ekbatany w kraju Medów. W 720 r. przed Chr. wojska elamickiego króla Humban-nikasza stanęły u boku armii króla Babilonu Marduk-apla-iddiny II (biblijnego Merodak-baladana) w bitwie z wojskami Sargona II. Asyryjczycy utrzymywali, że zwyciężyli, ale bitwa pozostała zapewne nierozstrzygnięta. Elamici wraz z Babilończykami powstrzymywali ekspansję Asyrii w kierunku wnętrza Iranu.

Szymon Modzelewski

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!