TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Sierpnia 2025, 00:34
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

POZNAJCIE LOLKA WOJTYŁĘ! (2)

POZNAJCIE  LOLKA  WOJTYŁĘ!  (2)

Każdy wielki święty był kiedyś mały

Każdy wielki święty był kiedyś małym dzieckiem. Każdy bez wyjątku. Także każdy wielki papież, zanim został następcą św. Piotra, był najpierw małym chłopcem, jak Jan Paweł II. A kiedy jakiś kardynał zostaje papieżem wybiera sobie całkiem nowe imię i odtąd używa tylko jego. Jan Paweł II nim wybrał dla siebie to właśnie imię, nazywał się Karol Wojtyła. A dokładnie Karol Józef Wojtyła. A kiedy był w Waszym wieku, wszyscy wołali na niego Lolek. Bo imię Lolek jest zdrobnieniem imienia Karol. Imię Karol, mały przyszły papież otrzymał po swoim tatusiu. A tata Jana Pawła II był oficerem wojska polskiego. Miał stopień porucznika. Mama naszego papieża zaś, nosiła imię Emilia. Lolek był najmłodszym z trojga ich dzieci. Pierwszy był Edmund, zwany przez rodzinę Mundkiem, był 14 lat starszy od Lolka i został lekarzem. Osiem lat po Mundku na świat przyszła Olga, niestety zmarła krótko później. Mały Karolek zaś, zwany przez rodziców w dzieciństwie Lolusiem, urodził się 18 maja 1920 roku.  Rodzina Wojtyłów mieszkała wtedy w Wadowicach, w niewielkim mieszkanku, którego okno wychodziło na stojący tuż obok kościół. W czasach narodzin Jana Pawła II, dzieci rodziły się w domach, nie w szpitalach. I podobno, kiedy pani Emilia Wojtyła rodziła dzidziusia, który miał się stać w przyszłości największym z Polaków, pan Wojtyła wraz z Mundkiem, modlili się w sąsiadującym z ich domem kościele o szczęśliwe rozwiązanie. Modlili się w czasie wieczornego nabożeństwa majowego, a więc nabożeństwa ku czci Matki Bożej, która w sposób szczególny miała odtąd opiekować się Lolusiem Wojtyłą. Dziś powiemy sobie jeszcze krótko o samych Wadowicach. Wadowice to niewielkie miasteczko, które położone jest między Krakowem a Tatrami. Nasz mały Loluś nie tylko się tam urodził, ale tam chodził do szkoły podstawowej i  średniej, tam służył do Mszy Świętej jako ministrant, tam często grywał w piłkę, bo bardzo to lubił i tam stawiał pierwsze kroki jako aktor w szkolnym teatrze. A już jako dorosły człowiek rozsławił Wadowice na cały świat.

 

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!