TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 01 Września 2025, 12:15
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Pomyłka albo proroctwo

Pomyłka albo proroctwo

Nie mogę dzisiaj rozpocząć inaczej, jak od jednego wielkiego „mea culpa”. Oczywiście, jest pokusa, żeby cichutko siedzieć, może nie wszyscy się zorientowali, po co robić raban. Ale prawda jest taka, że przygotowując w redakcji poprzedni numer „Opiekuna” pojawiła się również refleksja, że już wkrótce ukaże się jubileuszowy pięćsetny numer naszego dwutygodnika, a mieliśmy taki zwyczaj, żeby w tych jubileuszowych wydaniach nie tylko chwalić się tym, co udało nam się osiągnąć, ale też pokornie przyznać się do błędów i przypomnieć największe wpadki. Któraś z koleżanek redakcyjnych zauważyła, że choć owszem, błędy - niestety - przydarzają się często, to jednak jakichś spektakularnych wpadek nie było, więc nie będziemy mieli o czym pisać w pięćsetnym wydaniu. Nie jestem człowiekiem przesądnym w najmniejszym stopniu, więc nie odpukiwałem w niemalowane drewno, ani się nie chwytałem żelaznego, ale pod nosem wymamrotałem, że lepiej żebyśmy nie mieli w tym kontekście o czym pisać. I masz babo placek! Kiedy już przeglądałem wydrukowany egzemplarz poprzedniego numeru mój wzrok natychmiast przyciągnęła... świętość. I to na okładce! Ktoś powie, to pięknie, świętość zawsze pociąga, ale problem polega na tym, że... kanonizowaliśmy w redakcji siostrę Łucję z Fatimy, której Stolica Apostolska nie zdążyła nawet beatyfikować... Czytałem kiedyś, choć to na pewno teoria spiskowa, że umiejętnie wplatane cytaty z wypowiedzi Josemarii Escrivy de Balaguera, założyciela Opus Dei, w homilie i przemówienia papieskie św. Jana Pawła II miały pomóc w szybkiej kanonizacji Escrivy i dlatego pragnę od razu zapewnić, że redakcja „Opiekuna” nie chce wywierać żadnej presji na watykańskiej Kongregacji ds Świętych. Naprawdę chodzi o zwykłą pomyłkę...
A może nie? A może to proroctwo? Czas pokaże. Jakby nie było, tamten materiał o Łasce i Miłosierdziu objawionych siostrze Łucji z Fatimy (nie św. Łucji z Fatimy) zainaugurował cykl artykułów poświęconych objawieniom fatimskim, wszak rozpoczęły się one właśnie w maju 100 lat temu. Będziemy w „Opiekunie” pomagać wszystkim czcicielom Maryi lepiej zrozumieć przesłanie, które przekazała ona prostym pastuszkom. Osobiście jestem głęboko przekonany, że stulecie objawień przyniesie jakiś wielki przełom w Europie i w świecie. Nie mam zielonego pojęcia, co to będzie i stawiam się tutaj w pozycji pastuszka, albo prostaczka, z nadzieją, że i tym razem Bóg właśnie nam zechce objawić TE RZECZY. Wiem też, że Maryja dotrzymuje słowa. I wiem, że kierunek, w jakim idzie świat, musi przyczyniać Maryi wiele łez, no i że za daleko w tym kierunku się nie da pójść. Musi przyjść albo koniec, albo otrzeźwienie i zawrócenie ze złej drogi, a to jest właśnie to, o co prosiła Matka Boża w Fatimie.     

ks. Andrzej Antoni Klimek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!