Pierwsza Niedziela Adwentu 29 listopada
Jr 33, 14-16; Ps 25; 1 Tes 3, 12 – 4, 2; Łk 21, 25-28. 34-36;
Poniedziałek, 30 listopada
Iz 49, 1-6; Ps 19; Rz 10, 9-18; Mt 4, 18-22;
Wtorek, 1 grudnia
Iz 11, 1-10; Ps 72; Łk 10, 21-24;
Środa, 2 grudnia
Iz 25, 6-10a; Ps 23; Mt 15, 29-37;
Czwartek, 3 grudnia
Iz 26, 1-6; Ps 118; Mt 7, 21. 24-27;
Piątek, 4 grudnia
Iz 29, 17-24; Ps 27; Mt 9, 27-31;
Sobota, 5 grudnia
Iz 30, 19-21. 23-26; Ps 147; Mt 9, 35 – 10, 1. 5. 6-8;
Z Księgi proroka Jeremiasza
Pan mówi: «Oto nadchodzą dni, kiedy wypełnię pomyślną zapowiedź, jaką obwieściłem domowi izraelskiemu i domowi judzkiemu. W owych dniach i w owym czasie wzbudzę Dawidowi potomka sprawiedliwego; będzie on wymierzał prawo i sprawiedliwość na ziemi. W owych dniach Juda dostąpi zbawienia, a Jerozolima będzie mieszkała bezpiecznie. To zaś jest imię, którym ją będą nazywać: „Pan naszą sprawiedliwością”».
Z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Tesaloniczan
Bracia: Pan niech pomnoży liczbę waszą i niech spotęguje waszą wzajemną miłość dla wszystkich, jaką i my mamy dla was; aby serca wasze utwierdzone zostały jako nienaganne w świętości wobec Boga, Ojca naszego, na przyjście Pana naszego Jezusa wraz ze wszystkimi Jego świętymi.
A na koniec, bracia, prosimy i zaklinamy was w Panu Jezusie: według tego, coście od nas przejęli w sprawie sposobu postępowania i podobania się Bogu i jak już postępujecie, stawajcie się coraz doskonalszymi! Wiecie przecież, jakie nakazy daliśmy wam przez Pana Jezusa.
Z Ewangelii według świętego Łukasza
Oczekiwanie powtórnego przyjścia Chrystusa
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłoku z wielką mocą i chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie.
Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka, jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym».
Komentarz do Ewangelii
Czas spełnionych obietnic
Pewnie niektórzy powiedzą dziś podczas liturgii: „… znowu Adwent…” Inni, kręcąc głową z autentycznym niedowierzaniem, będą się zastanawiać, jak ten czas szybko płynie. Znajdą się też tacy, którzy wieścić (albo wieszczyć) będą apokalipsę (kolejną zresztą w historii) odwołując się do wizji kreślonych przez Jezusa przed oczami uczniów i wyników obserwacji świata i kosmosu. Wielu przyzwyczajonych do swoistego status quo powie sobie w sercu „Przecież nic się nie zmieni - nie ma się co martwić na zapas!”
A co będą robić wtedy chrześcijanie? Prorok Jeremiasz podpowiada, że zaczyna się dla nas czas spełnionych obietnic pomyślności i bezpieczeństwa (Jr 33, 14n). To niewątpliwie powód do radości - i o nią na pewno chodzi w Adwencie. Apostoł Paweł udzieli nam dodatkowo błogosławieństwa, aby nasze serca były jak niezdobyta twierdza oświetlona świętością Boga i mocna miłością sióstr i braci w Kościele (1Tes 3, 12n). Do tego wszystko dołączy jeszcze Chrystus z zaproszeniem, by się wyprostować i patrzeć z odwagą w niebo, bo przecież zbliża się odkupienie grzechów (Łk 21, 28).
Dlaczego więc apokaliptyczne wizje? Skąd przerażenie, trwoga, omdlenia, paraliżujący strach? Jezus powiedział: „Będą znaki…” (Łk 21, 25) - i rzeczywiście dzieją się na naszych oczach. Jednak wstrząsy na niebie i ziemi nie muszą budzić przerażenia. Przynajmniej nie w tych, którzy wiedzą, że Bóg zawsze dotrzymuje słowa i we wszystkim współpracuje dla dobra tych, którzy Go miłują (Rz 8, 28). Lękać mogą się ci, którzy boją się uwierzyć Bogu. Bezradność ogarnia tych, którzy wszystko uzależniają od siebie jednocześnie uzależniając się całkowicie od tego świata. Utrata przytomności grozi tym, którzy nie chcą przytomnie pójść za głosem Pana i nieprzytomnie upierają się mimo nieustannego wezwania: „Uważajcie na siebie!” (Łk 21, 34).
Tegoroczny czas Adwentu naprawdę jest okazją do radosnego czuwania przed Bogiem, do modlitwy, która uwalnia serce od obżerania się dobrodziejstwami świata z pominięciem Stwórcy, od niekontrolowanej żądzy spijania wszelkich zaszczytów, szukania zainteresowania swoją osobą na wszystkie możliwe sposoby, czy wreszcie od takiego natłoku spraw ważnych, bardzo ważnych i niezwykle ważnych, że Najważniejszy już dawno temu został zdetronizowany na rzecz tysięcy codziennie wzywanych bożków o imionach: zdrowie, szczęście, powodzenie, miłość, samorealizacja, sukces, Ja, Ty, itd.
Jezus nie obiecuje dziś uniknięcia trzęsień ziemi, tsunami, piekielnych upałów, epoki lodowcowej czy innych kosmicznych katastrof - On zapewnia pokój serca i wolność od poczucia bezsilności, koszmaru oczekiwania na najgorsze i życiowych wstrząsów w chwili, gdy blask Jego Słowa wydobędzie wszystko, co do tej pory było głęboko ukryte w naszych sercach. To zderzenie z prawdą o sobie może być dla niektórych przyczyną przerażenia lub chęci ucieczki od siebie samego. I tego właśnie mamy uniknąć dzięki modlitwie, czuwaniu i codziennemu wystawianiu naszego życia na światło słowa Bożego.
Przed nami Adwent - może kolejny, ale na pewno zupełnie inny. Niech będzie radosnym czasem Prawdy - czasem Jezusa Chrystusa!
ks. Grzegorz Mączka
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!