TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Kwietnia 2024, 00:22
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Orzeł srebrnopióry uniósł się nad krajem

20.11.13

Historyczny dzień  

Orzeł srebrnopióry uniósł się nad krajem

pilsudzki

Dla uczczenia dziesiątej rocznicy odzyskania niepodległości w 1928 r. wydana została „Kaliska Jednodniówka Listopadowa”. Zamieszczone tam wspomnienie Krauckiego rozpoczyna się słowami: „11 listopada 1918 r. Pamiętna data. Historyczny dzień. Jutrzenka wolności zajaśniała nad Polską przejasną światłością, zwiastując pierwszy, od przeszło wiekowej niewoli, dzień wolności! Polska zmartwychwstała! Orzeł srebrnopióry uniósł się nad krajem i skąpany w blasku swobody narodowej, rozwinął swe skrzydła, jako widomy sztandar wolności!”

W słowach tych zawarta jest wielka radość z odzyskania przez Polskę, po 123 latach niewoli zaborczej, upragnionej niepodległości. Niepodległości „wywalczonej” przez Legiony Polskie Józefa Piłsudskiego i „Błękitną Armię” Józefa Hallera, a także przez członków Polskiej Organizacji Wojskowej (POW), którzy w bezpośredni sposób uczestniczyli w wielu miastach w przejęciu władzy z rąk niemieckich. Była to tajna organizacja, która utworzona została w Warszawie w sierpniu 1914 roku. W rejonie kaliskim zawiązana ona została już w 1915 roku. Na jej czele stał por. Zdanowicz-Opieliński. W pierwszym okresie swojej działalności POW obejmowała tylko Kalisz, jednak już w drugiej połowie 1916 r. nastąpił znaczny jej rozwój terytorialny. Nadprośniański gród stanowił siedzibę VIII okręgu POW, który obejmował powiaty: kaliski, kolski, koniński, sieradzki, słupecki i turecki. Komendantem został wówczas ppor. Łepkowski. Peowiacy rekrutowali się głównie ze środowiska młodzieżowego i wspólnie z drużynami harcerskimi (skautowymi) prowadzili szeroko rozwiniętą pracę szkoleniowo-wojskową oraz działalność dywersyjno-wywiadowczą.

Dla polskich dziejów 11 listopada jest bez wątpienia pamiętną datą. Warto zatem, chociaż w krótki sposób, przypomnieć, jak wyglądał on w sercu naszej diecezji.

Już wieczorem, 10 listopada 1918 r., odbyło się konspiracyjne spotkanie przedstawicieli polskich organizacji wojskowych działających w Kaliszu oraz członków Straży Obywatelskiej, na którym utworzono Sztab Wojskowy Ziemi Kaliskiej. Jego zadaniem było przejęcie władzy z rąk niemieckich. Na czele tego Sztabu stanął por. Juliusz Ulrych - legionista I Brygady, pochodzący z Kalisza, były więzień obozu legionistów w Beniaminowie. Po zwolnieniu z internowania wrócił on do swego rodzinnego miasta i aktywnie włączył się w działalność miejscowych struktur POW. Oprócz niego w skład sztabu weszli także: ppor. J. Łepkowski, pchor. F. Szczęsny Szymański, ppor. M. Zadora-Skabowski, ppor. S. Bieniecki, por. J. Dzierżawski i lekarz wojskowy S. Orgelbrandt. Na spotkaniu w nocy z 10 na 11 listopada 1918 r. por. J. Ulrych przedstawił zebranym plan przyszłej akcji, uzgodniony i skoordynowany z działaniami drużyn harcerskich zmobilizowanych przez por. K. Morrisa, przybyłego do Kalisza z ramienia Naczelnego Inspektoratu Harcerskiego. Jednocześnie przedstawiona została wtedy treść odezwy skierowanej do mieszkańców Ziemi Kaliskiej, która już o świcie następnego dnia rozlepiana była na ulicach miasta. 

Niepodległościowy scenariusz

„Kaliska Jednodniówka Listopadowa” utrwaliła wydarzenia poranka 11 listopada 1918 r. spisane przez Ulrycha. Wspomina on, że z Bienieckim, (pełniącym obowiązki adiutanta Sztabu), w cywilnych jeszcze strojach, udali się obaj do siedziby gen. von Sontaga, komendanta garnizonu niemieckiego okręgu okupacyjnego, mieszczącej się w gmachu dzisiejszego Starostwa Powiatowego. Tam miała miejsce następująca rozmowa: „Panie generale, wczoraj w nocy objąłem władzę, proszę więc o przekazanie mi swoich czynności, a w szczególności sieci telefonicznej, ponieważ chciałbym uniknąć z pańskiemi oddziałami na prowincji rozlewu krwi”. Odpowiedź generała brzmiała: ,,Ja pana nie znam, kto pan jest?” W tym momencie do pokoju wszedł szef niemieckiego sztabu, w randze kapitana mówiąc: ,,Panie Generale, w Polsce rewolucja, ukonstytuował się Sztab wojskowy, naszych żołnierzy rozbrajają na ulicach miasta”. Pokazał swemu dowódcy zdartą z muru odezwę wydaną przez polski Sztab ubiegłej nocy”.

Jeszcze Polska nie zginęła

W tym czasie na zewnątrz budynku i przed ówczesną kolegiatą kaliską zgromadzone tłumy wznosiły okrzyki na cześć niepodległej Ojczyzny i śpiewały „Rotę”, „Boże coś Polskę” i „Jeszcze Polska nie zginęła”. Budynek urzędu po rozbrojeniu niemieckich żołnierzy, przejęła drużyna harcerska dowodzona przez Lewińskiego.

Po wspomnianej wyżej rozmowie przedstawicieli Sztabu Wojskowego Ziemi Kaliskiej z dowódcą oddziałów niemieckich, mimo, że oficjalne przejęcie władzy przez stronę polską nastąpiło z rąk niemieckiej Rady Żołnierskiej kilka dni później, władze w mieście od tej pory sprawował por. Ulrych dowodząc dalszą akcją rozbrajania wojsk niemieckich i wydając kolejne rozkazy i odezwy. 

Tego też dnia odbyły się dwa posiedzenia ówczesnej Rady Miejskiej - poufne i oficjalne. Na drugim z nich dokonano wyboru nowego prezydenta. Został nim ostatni, przedwojenny kaliski burmistrz Bukowiński, a w wydanej wtedy odezwie do mieszkańców miasta zawarte zostały oczekiwane przez wiele lat słowa: „już w najbliższych dniach naród ujmie w swe ręce losy Ojczyzny”.

ks. Sławomir Kęszka

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!