TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 03 Sierpnia 2025, 02:29
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Ofiara i Świętość (cz. II)

Ofiara i Świętość (cz. II)

Co decyduje o świętości Eucharystii? Jaka jest rola księdza sprawującego Najświętszą Ofiarę Mszy? Na te i inne pytania Jan Paweł II odpowiedział m.in. w Liście apostolskim Dominicae Cenae.

Co z kapłanem ludzkim, człowiekiem-kapłanem sprawującym Najświętszą Ofiarę Mszy? Kapłan na mocy sakramentu święceń, powtarzając słowa i czynności Pana Jezusa z Wielkiego Czwartku i tym samym składając sakramentalnie Ofiarę Krzyża, działa in persona Christi.

In persona Christi

Co to znaczy in persona Christi? ,,To znaczy więcej niż «w imieniu» czy «w zastępstwie» Chrystusa. «In persona» to znaczy: w swoistym sakramentalnym utożsamieniu się z Prawdziwym i Wiecznym Kapłanem”. ,,Kapłan-liturg – wyjaśnia dalej Ojciec Święty – zostaje w sposób sakramentalny wciągnięty i wprowadzony w to najściślejsze «Sacrum», w które zarazem wprowadza duchowo wszystkich uczestników”. Kapłan nie jest więc żadnym moderatorem, animatorem, przewodniczącym zgromadzenia, liderem itd. Jego ręce i tym samym cała osoba zostały namaszczone Świętym Olejem do sprawowania Najświętszej Ofiary Chrystusa i występowania w jej trakcie ,,in persona Christi”, jako ,,alter Christus” (,,,drugi Chrystus”). Kapłan został konsekrowany, a zatem więcej niż ustanowiony, powołany, mianowany itd. Został wybrany, oddzielony od innych, przeznaczony na własność Bogu, poświęcony jak sam Chrystus, aby Jego mocą dokonywać konsekracji, Przeistoczenia, transsubstancjacji, czyli w czasie Mszy Świętej sprowadzać Boga na ziemię, który za sprawą jego kapłańskich słów i gestów zstępuje w widzialne znaki eucharystycznego Chleba i Wina. Z tą kapłańską godnością nic innego nie może się równać. Zapomnienie o niej, zatarcie jej świadomości skutkuje powszechnym dziś z wielu stron lekceważeniem, ignorowaniem, banalizacją kapłańskiej posługi i samej Mszy Świętej.

Sacrum

Msza Święta, Eucharystia – jak wynika z listu Dominicae Cenae – nosi w sobie Sacrum, które chroni  i strzeże Jej istoty, w którym zawiera się Jej najwyższa świętość. ,,Z tym, co istotne i niezmienne łączy się najściślej ów charakter «Sacrum», czyli czynności świętej”. Co stanowi, co decyduje o świętości Eucharystii, o zaistnieniu Sacrum? To, że w Niej obecny jest i działa ,,Chrystus, Święty Boga, Namaszczony Duchem Świętym, Poświęcony przez Ojca, aby oddał dobrowolnie i odzyskał swoje życie, Arcykapłan Nowego Przymierza”. Chrystus w Eucharystii reprezentowany przez celebransa wchodzi do Sanktuarium, do Miejsca Najświętszego, do Wiecznego Przybytku, przed oblicze Wszechmogącego Boga ze swoją własną Ofiarą. Jest właśnie Kapłanem-Ofiarą, Kapłanem Ofiary z samego siebie, konsekrującym i konsekrowanym, ofiarującym i ofiarowanym. Jego Ofiara zawarta w Eucharystii, ,,przenikająca poza zasłonę przybytku”, spowita w tajemnicę, a zarazem widoczna dla oczu w Świętych Postaciach to Sancta sanctis, ,,rzeczy święte”, które dla ,,świętych” są i muszą być zastrzeżone, jak tego nauczał i jak czynił zawsze Kościół. To znaczy, że udział w tych ,,rzeczach” mogą mieć tylko wierzący w Nie, podzielający eucharystyczną wiarę Kościoła oraz przysposobieni przez łaskę uświęcającą, wolni od stanu grzechu śmiertelnego. To są fundamenty, podstawy duchowości i pobożności eucharystycznej, obwarowane zresztą apostolskim autorytetem św. Pawła, z taką łatwością dziś podważane i bagatelizowane.

Apel dawny i coraz bardziej aktualny

Na koniec powróćmy do stanowczych reakcji Jana Pawła II na próby poddania Mszy Świętej  interpretacji ,,kulturowej”, czyli pewnej postaci relatywizmu, który uważa, że Jej kształt jest tylko pewną zmienną zależną od przejściowej mentalności epoki. Według takiej wykładni pierwotny obrzęd mszalny, prosty i w zasadzie świecki uległ następnie ,,sakralizacji” i pewnemu uwzniośleniu, zgodnie z  wyobraźnią odległych już bardzo czasów, którą teraz należy przezwyciężyć i na nowo uczynić Eucharystię np. ziemską ucztą, świątecznym posiłkiem, braterskim spotkaniem itd. Otóż «Sacrum» Mszy Świętej nie jest «sakralizacją», czyli dodatkiem ludzkim do czynności Chrystusa w Wieczerniku”, chociażby z tego względu, że sama Ostatnia Wieczerza była liturgią, obrzędem świętym, nośnikiem Bożego Objawienia i świętej historii Izraela. Jezus posłużył się częścią jej tradycji, aby zawrzeć w niej sakramentalnie przyszłą Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie. Ten najgłębszy sens świętych czynności ofiarnych nie może być efektem żadnych wtórnych zabiegów, które miałyby jakoby nadać Eucharystii jej sakralne znaczenie. (O tym, że ustanowiona w Wielki Czwartek Eucharystia bierze skuteczność z Krzyża, ustala się i może być następnie sprawowana przez Kościół po dniu Zmartwychwstania pisze przekonująco Benedykt XVI w „Co to jest chrześcijaństwo”).

Jan Paweł II z mocą przeciwstawia się wszelkim zabiegom, które usiłują pomniejszyć wielkość i zbawczą skuteczność Najświętszej Eucharystii, zarówno dążeniom, by ,,sprowadzić Ją na ziemię”, dostosować do naszych potrzeb, uczynić jakimś przedsięwzięciem (może i modlitewnym) na miarę naszych możliwości, jak i niekończącym się inicjatywom zmierzającym do poddania Tajemnicy Wiary wymogom realizacji ludzkich, ziemskich projektów. Ileż ich podejmowanych jest dzisiaj na naszych oczach! Tymczasem papież pisze: ,,Sacrum” Eucharystii ,,nie może być użyte jako środek do innych celów. Oderwane od swojej ofiarniczej i sakramentalnej istoty mysterium eucharystyczne po prostu przestaje być sobą. Nie przyjmuje żadnej «świeckiej» imitacji. Taka imitacja bardzo łatwo – jeśli nie wręcz z reguły – staje się profanacją. O tym trzeba zawsze pamiętać, a chyba zwłaszcza w naszych czasach, w których obserwujemy skłonność do zacierania granicy pomiędzy «sacrum» a «profanum» na tle ogólniejszej dążności do desakralizacji wszystkiego”. Jakże to aktualne nauczanie! Słowa pisane ponad 43 lata temu, brzmią jednak tak jakby wypowiedziane zostały wczoraj lub dziś. Katolicy mają obowiązek się nimi przejąć. Stanowi to rzecz najwyższej wagi dla zachowania wiary ,,raz podanej świętym” i kontynuacji stale tej samej, zbawczej misji Kościoła. ■

ks. Piotr Jaroszkiewicz
Zdjęcie: Grzegorz Gałązka

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!