Niepodległa!
Czy lubicie podróżować? Ciekawe miejsca, widoki zapierające dech w piersiach, odkrywanie tego, co najpiękniejsze w Polsce i za granicą. Inna kultura, inne jedzonko, nieznany język i ludzie, którzy mimo różnic są do nas bardzo podobni. Tak samo czują, śmieją się i płaczą. Każda podróż wymaga odpowiedniego przygotowania. Teraz rodzice zazwyczaj włączają GPS i jadą, słuchając wskazówek.
Dawniej każdy, kto wybierał się w dłuższą drogę musiał zaopatrzyć się w mapę. Oczywiście teraz również można z niej korzystać, ale przyznajcie sami, że wygodniej jest nasłuchiwać poleceń głosu, który informuje, że „miejsce docelowe jest po prawej stronie”. Pozostaje jeszcze kwestia orientowania się na mapie, a to już nie jest wcale takie proste. A gdyby tak zmierzać do kraju, którego na mapie NIE MA?
- No właśnie taką mapę pokazał nam pan od historii – powiedział Hubuś do taty.
- Jestem ciekawy, jaka była twoja pierwsza myśl - mówił tata.
- Pomyślałem, że to musiało być okropne dla Polaków – odpowiedział Hubuś. - Przecież oni żyli i chcieli przetrwać!
- Wyobrażasz sobie synku? - zapytał tata. - Pamiętasz na ile lat Polska zniknęła z mapy Europy?
- Czekaj, czekaj – zastanowił się chłopiec. - Wiem! Sto dwadzieścia trzy lata!
- Zgadza się! - potwierdził tata. - A 11 listopada 1918 roku był dla narodu polskiego ogromnym świętem.
Hubuś przez chwilę nic nie mówił. Spoważniał. Widać było, że myśli o czymś intensywnie.
- Tato - zaczął wreszcie, - a dlaczego ci…, jak to się mówi…, ci zaborcy tak sobie naszą Polskę zabrali? Podzielili i zabrali.
- Przyczyn było wiele, a były one i wewnętrzne, czyli takie, które działy się w naszym państwie i zewnętrzne, czyli docierające z innych państw.
- Pan od historii powiedział, że w Polsce działo się źle, a zaborcy zwyczajnie to wykorzystali.
- To takie uproszczenie, bo na pewno będziesz się dokładniej uczył o tym, co dzieło się w tamtych czasach. Faktem jest, że zaborcy skutecznie zagarnęli ziemie polskie, ale na szczęście Polacy nie poddali się. Kilka pokoleń naszych rodaków pracowało na to, żebyśmy mogli cieszyć się wolnym krajem.
- Chciałbym kiedyś zobaczyć obchody tego święta w Warszawie - powiedział Hubuś, a pan Piotr aż klasnął w ręce.
- Ja też. I mama też. To znaczy oboje chcielibyśmy, żebyście mogli z bliska i na żywo zobaczyć jak to wygląda.
Hubuś uważniej przyjrzał się tacie. Czyżby rodzice zaplanowali wyprawę do stolicy? Przecież to już niedługo. Jakoś się trzeba przygotować. O rany! Będą stali na placu marsz. Józefa Piłsudskiego przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Tylko żeby tata bez problemu trafił w to miejsce! Nigdy wcześniej nie jechali do Warszawy. Tak, tak, pomoże GPS, ale mapę stolicy też zabiorą. Mapa Europy bez Polski? Bogu dzięki, że to już przeszłość!
Kiedy myślę o tej mapie, to aż nie mogę uwierzyć, że to się wydarzyło naprawdę. A jednak! Kiedy myślę o Polkach i Polakach, którzy się nie poddali, czuję radość i dumę. Na co dzień o tym nie myślimy. Tutaj żyjemy i nie wyobrażamy sobie, żeby cokolwiek mogło to zmienić. Weźcie dziś do ręki mapę Europy. Jest o czym pomyśleć. Jest za co dziękować.
Ewa Makowska
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!