TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 03 Sierpnia 2025, 02:29
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Nauka wiary chwała i piękno (cz. II)

Nauka wiary chwała i piękno (cz. II)

Pan Jezus uznał, że Eucharystia, dar zbawienia w Niej zawarty nie może być przedmiotem żadnego kompromisu i okazją do osiągania doraźnych, łatwych celów. A co uważał Jan Paweł II?

Przeistoczenie
Zawarta w Ewangelii nauka przełożona została z kolei na dogmatyczne wypowiedzi Kościoła. Jedną z najważniejszych w odniesieniu do Eucharystii sformułował Sobór Trydencki. Jan Paweł II przytacza ogłoszoną w Trydencie definicję Przeistoczenia (inaczej transsubstancjacji, zainteresowani mogą w tej kwestii zapoznać się z odpowiednią refleksją śp. Benedykta XVI w jego książce „Co to jest chrześcijaństwo?”). Otóż ,,przez konsekrację chleba i wina dokonywa się przemiana całej substancji chleba w substancję Ciała Chrystusa, Pana naszego, i całej substancji wina w substancję Jego Krwi. Tę przemianę trafnie i właściwie nazwał święty i katolicki Kościół przeistoczeniem”. Termin substancja, który można przybliżyć poprzez takie pojęcia jak istota, materia, zawartość, rzecz sama w sobie, powrócił potem w nauczaniu Pawła VI, który wyjaśniał, iż obecność Chrystusa w Eucharystii jest rzeczywista, nie w tym sensie jakoby inne rodzaje obecności Pana były mniej realne, ale w tym znaczeniu, że jest ,,substancjalna”, ,,a w jej mocy Chrystus, Bóg- Człowiek, cały staje się obecny”.
Jan Paweł II cytuje te wypowiedzi i orzeczenia, to znaczy, że uważa je za niezwykle dla Kościoła w aktualnych czasach ważne i miarodajne dla wiary i pobożności. Podobnie jak fragment uroczystego Wyznania wiary ludu Bożego ogłoszonego przez Pawła VI 30 czerwca 1968 roku: ,,Każde tłumaczenie teologiczne (…), aby było w zgodzie z wiarą katolicką, musi przyjąć, że po przeistoczeniu, w obiektywnej rzeczywistości, niezależnie od naszego ducha, chleb i wino przestały istnieć tak, że od tego momentu stały się czcigodnym Ciałem i Krwią Pana Jezusa, które rzeczywiście mamy przed sobą pod sakramentalnymi postaciami chleba i wina”. Twarda, scholastyczna dogmatyka? Cóż, bez niej nie ma katolicyzmu, katolickiej wiary, z jaką zawsze należy zbliżać się do Najświętszego Sakramentu. Z zarzutem ,,twardej mowy” o tych sprawach spotkał się sam Pan Jezus, gdy o nich mówił, a jednak nie ustąpił, choć wielu Jego uczniów wycofało się wskutek tego i odeszło. Widocznie Pan Jezus uznał, że Eucharystia, dar zbawienia w Niej zawarty nie może być przedmiotem żadnego kompromisu i okazją do osiągania doraźnych, łatwych celów. Liczy się sam w sobie! Dlatego też i Kościół wkładał w ciągu wieków ogromny wysiłek i szukał precyzyjnego, starannego języka dla wyartykułowania sensu misterium Eucharystii, Jan Paweł II zaś zabiegi te wielokrotnie pochwalał. Kościół wiedział, że od jakości poświęconego Eucharystii słowa zależy otwierająca dostęp do Niej i Jej zbawczych owoców wiara chrześcijan. Ecclesia de Eucharistia mówi o ,,wielkiej trosce” i ,,pieczołowitości” dostrzeganych w autorytatywnych wypowiedziach Soborów i papieży. W szczególności należy, zdaniem Ojca Świętego, podziwiać doktrynalną wykładnię dekretów Soboru Trydenckiego, jeśli zaś chodzi o Magisterium bliższych nam w czasie encyklik papieskich warto zwrócić uwagę, między innymi, na Mediator Dei Piusa XII i Mysterium fidei Pawła VI. Nauczanie Jana Pawła II w oczywisty sposób sytuuje się na linii oznaczającej ciągłość wielkiej katolickiej Tradycji i rozwój doktrynalnego i duchowego dziedzictwa wieków. To również jest jeden z istotnych wymiarów katolicyzmu, warunkujących samo jego trwanie.

Apostolski charakter Eucharystii
Do nauki Kościoła na temat Eucharystii Ojciec Święty powrócił, kiedy podjął zagadnienie Jej apostolskiego charakteru. Co to znaczy, że ,,Eucharystia jest apostolska”? Jest apostolska, ,,ponieważ jest sprawowana zgodnie z wiarą Apostołów. Na przestrzeni dwutysiącletniej historii Ludu Nowego Przymierza Magisterium Kościoła przy różnych okazjach określiło dokładnie doktrynę eucharystyczną, również w zakresie o precyzyjnej terminologii, właśnie w celu zachowania wiary apostolskiej w tę Najwyższą Tajemnicę. Wiara ta pozostaje niezmieniona i jest dla Kościoła rzeczą istotną, aby taką była zachowana”. Można zatem powiedzieć, że Kościół poprzez swoje Magisterium nieustannie komentował i wyjaśniał Misterium Eucharystii i tak właśnie, pod wpływem Ducha Świętego, poprzez słowo i budzoną nim, zgodną z nauką Apostołów wiarę, chronił autentyczność Eucharystii jako najważniejszego Obrzędu i Najświętszego Sakramentu. Ale było i jest również odwrotnie. Jak to wynika z fundamentalnej teologicznej zasady lex orandi – lex credendi (tak jak się modlimy tak też wierzymy) sama Eucharystia mieści w sobie i przekazuje przez pokolenia wiarę Kościoła zaczerpniętą przez Apostołów u samego Chrystusa; Eucharystia jest obecnym stale w czasie nośnikiem Objawienia (określenie Josepha Ratzingera - Benedykta XVI) i zawiera w sobie pełny dogmat wiary, jej niezmienną, trwałą i zobowiązującą treść. Strzeże w sobie dobrego depozytu zdrowej nauki! Elementy Eucharystii, zwłaszcza te kluczowe, nie są jakąś incydentalną, wymienną przypadłością, ale wyrażają sam rdzeń wiary chrześcijańskiej. Tak jak w strukturze zbudowanej wokół Credo katolickiej dogmatyki naruszenie fragmentów destabilizuje tutaj całość, podważenie części osłabia spójność pełnej i doskonałej konstrukcji z dbałością kształtowanej w Kościele od samego początku. Między gmachem katolickiej teologii, w szczególności dogmatyki, a Eucharystią jako Mszą Świętą, Ofiarą Chrystusa i Najświętszym Sakramentem zachodzi głęboka odpowiedniość, wzajemne przyporządkowanie. Właśnie Eucharystia jest gwarancją zgodności i harmonii współczesnej wiary Kościoła z jej apostolskim pochodzeniem oraz świadectwem żywej ciągłości chrześcijańskiego przesłania. Ona zawiera w sobie autentyczną wiedzę o przeszłości niesioną w łańcuchu pokoleń na mocy sukcesji apostolskiej i przekazywaną poprzez święcenia Jej szafarzy według stanowiska, które już Nowym Testamencie wyraził św. Paweł: ,,przekazuję to, co przejąłem”. To Ona, a nie na przykład specjalistyczne badania naukowe, wprost otwiera przed nami dostęp do historii, która dociera do nas za Jej pośrednictwem. ■

Ks. Piotr Jaroszkiewicz

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!