TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Marca 2024, 17:38
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Modlitwa i pokusa

Niedziela Palmowa

Łk 22, 14 – 23, 56

Modlitwa i pokusa

Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana. Lecz oto ręka mojego zdrajcy jest ze Mną na stole. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi według tego, jak jest postanowione, lecz biada temu człowiekowi, przez którego będzie wydany.

Rozważamy dziś opis męki Chrystusa, bardzo dramatyczne chwile, w tak krótkim czasie wydarzyło się tak wiele. Zatrzymajmy się przez chwilę nad tym, co miało miejsce w Ogrójcu. Po uroczystej Ostatniej Wieczerze Jezus udaje się na modlitwę. W takich momentach, po podniosłym świętowaniu człowiek częściej wybiera odpoczynek niż modlitwę. Tak właśnie zrobili Apostołowie, oni śpią i odpoczywają, Jezus się modli. Bardzo często w codzienności stajemy przed takim dylematem, odpoczynek czy modlitwa?
Jezus dwa razy powtarza słowa skierowane do swoich uczniów: „Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie”. Modlitwa ma nie tyle uchronić całkowicie od pokusy, ale dać siłę do jej pokonania. Pokusa dotyka samego Jezusa. Wraca szatan, który kusił Jezusa na pustyni, wówczas przegrał ale odstąpił, aż do czasu. Teraz jeszcze raz próbuje odwieść Jezusa od wypełnienia Bożego planu. Po zmaganiach na modlitwie Jezus idzie, drogą wyznaczoną przez Ojca, „nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie”.
Jeżeli Jezus był kuszony to znaczy, że nikt z nas nie jest wolny od pokus. Pośrednio właśnie o tym mówi Jezus zachęcając do modlitwy i czuwania. Nie ma wakacji od pokus, dlatego także nie powinno być wakacji od modlitwy. Jeżeli jej zabraknie to znaczy, że poddajemy się bez walki, a skutki tego zaniechania dają o sobie znać w swoim czasie.
Dlatego szatan mając tego świadomość będzie kusił człowieka przede wszystkim do zaniechania modlitwy. Człowiek, który się nie modli, lub czyni to bardzo rzadko staje się o wiele bardziej podatny na wszelkie inne pokusy. Wielkie dramaty, odejścia, niewierności rozpoczynają się od zaprzestania modlitwy. Jezus mówi: „módlcie się”. Szatan mówi: „nie módlcie się”. Nie koniecznie wprost, ale pośrednio podsuwając wiele sytuacji, okoliczności, które odciągają człowieka od modlitwy. Niekiedy bywa i tak, że brakuje motywacji do modlitwy.
Jezus mówi bardzo wyraźnie, „abyście nie ulegli pokusie”. A wszystkie pokusy prowadzą do tego, aby odwieść człowieka od Boga, tak jak w kuszeniu Chrystusa. Abyśmy kierowali się własną wolą, własnymi upodobaniami, a nie tym czego pragnie Bóg. Gdy to się kusicielowi nie udaje, wówczas pozostaje pokusa pozornej, połowicznej modlitwy. Jest modlitwa, ale brakuje jej tego co najważniejsze. Ogranicza się tylko do pierwszej części modlitwy Chrystusa. „Zabierz ode Mnie ten kielich”. Wtedy to ja próbuję narzucić Panu Bogu swoją wolę. Zabierz, daj, uchroń, pomóż itp. Zupełnie zapominając o tym, że trzeba dodać „nie moja ale Twoja wola niech się stanie”.
Jezus pokazuje nam jak powinna wyglądać prawdziwa modlitwa. Daje jej wzór, przykład, przez pokorne stawanie przed Ojcem, aby poznawać i wypełniać Jego wolę. „Bądź wola Twoja”. Niekiedy może niezrozumiała, trudna, podobnie jak droga krzyżowa Chrystusa. Ale zawsze droga prowadząca do zmartwychwstania, do domu Ojca. Bóg pragnie naszego szczęścia, które będzie trwało wiecznie. Różne drogi do tego celu prowadzą, nie brakuje także przeszkód, pokus na tej drodze. Dlatego tak ważna, konieczna jest modlitwa, która wskazuje właściwą drogę i daje siły do trwania na niej. Pamiętajmy o słowach Chrystusa: „Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie”.

ks. Michał Pacyna

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!