TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 14 Września 2025, 00:00
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Miłosierdzie ich połączyło - Nosale

Miłosierdzie ich połączyło

Kaplica w Nosalach powstała w dawnym domu mieszkalnym, które stało się miejscem spotkań z Bogiem i Jego miłosierdziem.

Wieś Nosale położona jest na terenie parafii Świętej Trójcy w Nowej Wsi Książęcej w dekanacie bralińskim, której proboszczem jest obecnie ks. Dawid Wawrzyniak. Jak podaje wikipedia, herbem tej wsi „było drzewo samotnie w polu stojące, może lipa lub wiąz (wiąz samotnie stojący w polu przy drodze w kierunku zbiornika wodnego Brodzisko), jak to wykazuje pieczęć gminna, pochodząca z początku XIX w. Pieczęć nie jest jednak wyraźna i możliwe, że obok drzewa jeszcze coś się znajduje”. Dobra nosalskie wzmiankowane są od XV w., gdy zaczęły należeć do wolnego stanowego państwa sycowskiego. Natomiast pierwsza historyczna wzmianka o Nosalach pochodzi z 1498 r, kiedy to majątek ziemski nabył Jan Domasłowski z Domasłowa. Następnie dobra te należały do: Trzcińskich, von Poserów, von Prittwitzów, von Pogrellów, rodziny von Zerboni di Sposetti i do ich spadkobierców do 1945 r. Według spisu ludności z 1910 r. w Nosalach na wsi mieszkały 52 osoby i we dworze 156. Po II wojnie światowej w czasach PRL majątek został zabrany przez państwo i przekształcony w Państwowe Gospodarstwo Rolne. W budynku dworskim znajdowały się przedszkole, biura PGR i mieszkania dla jego pracowników. Obecnie wraz z zabudowaniami gospodarczymi jest on własnością prywatną.

Wspólne zaangażowanie

Historia powstania kaplicy Miłosierdzia Bożego w tej miejscowości rozpoczęła się w 1990 r. i związana jest z zabudowaniami wspomnianego przed chwilą majątku, a potem PGR. Znajduje się ona w jednym z dawnych dworskich budynków mieszkalnych, następnie należących do PGR. Wtedy już nikt w nim nie mieszkał. Pomysł na kaplicę w Nosalach zrodził się wśród mieszkańców po rozmowach z proboszczem parafii ks. Janem Bartkowiakiem. W tamtych czasach wieś posiadała cmentarz, ale nie miała kościoła. Jej mieszkańcy do parafialnej świątyni jeździli przez Mnichowice, koło innego kościoła, aż do Nowej Wsi Książęcej. Jak opowiadał nam zaangażowany w powstanie kaplicy jeden z mieszkańców Nosale, kierownictwo byłego PGR bardzo chętnie przekazało wspomniany budynek na taki właśnie cel. Ze względu na bardzo zły stan potrzebował kapitalnego remontu, dlatego na zebraniu mieszkańcy Nosale zgodzili się na wpłacanie co miesiąc potrzebnych funduszy. Dzięki temu można było zacząć remont. Nie tylko oni zaangażowali się w powstanie kaplicy. Znaleźli się sponsorzy z byłego PGR, można było podczas prac korzystać za darmo z prądu, Urząd Gminy przekazał eternit na pokrycie dachu i deski na ławki. Można też było liczyć na wsparcie tych, którzy pracowali przy remoncie.

Pierwsza Msza Święta

Remont budynku trwał około półtora roku i w tym czasie zmieniony został proboszcz w Nowej Wsi Książęcej. Ks. Bartkowiaka mianowano proboszczem parafii Otorów, natomiast do Nowej Wsi Książęcej został skierowany ks. Robert Barbuziński. Wtedy remont ponownie rozpoczęto. 

Około 15 maja 1992 r. w kaplicy została odprawiona pierwsza Msza św., natomiast uroczystość jej poświęcenia odbyła się 24 września 1994 r. Przewodniczył jej dziekan dekanatu bralińskiego w imieniu ówczesnego biskupa kaliskiego ks. bpa Stanisława Napierały. Obecny był nie tylko proboszcz z Nowej Wsi Książęcej, ale również jego poprzednik ks. Bartkowiak, który tego dnia pielgrzymował z parafianami do Matki Bożej Jasnogórskiej. Uroczystość połączona została z ważnym dla mieszkańców nawiedzeniem. Do kaplicy w Nosalach przybył Opiekun Jezusa w znaku kopii obrazu św. Józefa Kaliskiego. Nawiedzenie trwało trzy godziny, a później wizerunek przewieziono do kościoła parafialnego w Nowej Wsi Książęcej. 

Jezu, ufam Tobie

Mieszkańcy pragnęli, by kaplica poświęcona została Miłosierdziu Bożemu, dlatego został zakupiony obraz „Jezu, ufam Tobie”. Te słowa to modlitwa wezwanie do zaufania Bożemu miłosierdziu. Wizerunek zawieszono na ścianie głównej prezbiterium tuż obok tabernakulum z Najświętszym Sakramentem. Na tabernakulum umieszczono symbole związane z Eucharystią. Obok krzyża zobaczymy tam winogrono i kłos zboża, a także pierwszą i ostatnią literę alfabetu greckiego - Alfę i Omegę. Te ostatnie symbole przypominają, że Bóg jest początkiem i końcem wszystkiego, On obejmuje wszystko co było, jest i będzie. W prezbiterium zobaczymy też między innymi kopie obrazów Matki Bożej Jasnogórskiej i Świętej Rodziny, który czczony jest w naszej diecezji jako obraz św. Józefa w sanktuarium w Kaliszu. 

Módlcie się za nami

Teraz przejdźmy do nawy z witrażami. Zacznę od przedstawienia tego, który jest darem mieszkańców z okazji 25-rocznicy poświęcenia kaplicy. Umieszczono na nim postać tej, której Jezus objawił swoje miłosierdzie. Chodzi oczywiście o św. s. Faustynę Kowalską i przedstawiać ją chyba nie muszę. Na kolejnym witrażu ukazano inną osobę związaną nie tylko z Bożym miłosierdziem, ale także z s. Faustyną. To jej spowiednik bł. ks. Michał Sopoćko. Ten kapłan przyczynił się do namalowania obrazu Jezusa Miłosiernego według wskazówek s. Faustyny i do jego publicznego wystawienia w Ostrej Bramie w Wilnie, w którym wtedy mieszkała święta. Pomagał również w rozpowszechnieniu broszur z reprodukcją tego obrazu. Do tego jest autorem wielu publikacji, m.in. trzytomowej „Miłosierdzie Boga w dziełach Jego”.

Następny witraż poświęcony został jedynemu w historii Kościoła katolickiego polskiemu papieżowi św. Janowi Pawłowi II, który beatyfikował i kanonizował s. Faustynę oraz ustanowił w drugą niedzielę po Wielkanocy święto Bożego Miłosierdzia. Kolejna osoba przedstawiona na witrażu w kaplicy to urodzony we włoskiej Pietrelcinie św. o. Pio. Ten kapucyn otrzymał stygmaty w klasztorze w San Giovanni Rotondo, wprowadził w życie miłosierdzie Boże. Spowiadał po wiele godzin dziennie, tworzył Grupy Modlitwy i założył szpital, a dokładnie Dom Ulgi w Cierpieniu dla chorych, w którym łączono modlitwę z zaawansowaną opieką medyczną.

Na każdym z tych witraży umieszczono modlitwę - prośbę, by przedstawieni na nich świeci i błogosławiony modlili się za nami. Natomiast znajdujące się w nawie stacje Drogi krzyżowej trafiły do Nosale z Rzymu. To oczywiście nie wszystko, co znajduje się w kaplicy, która niedawno zyskała nową elewację. Natomiast po wyjściu z niej zwróćmy uwagę na przydrożną kapliczkę, w której umieszczono m.in. dzwon. Ją również niedawno odnowiono. Została ustawiona przez jedną z rodzin jako dziękczynnie. Trzech synów walczyło w kampanii wrześniowej 1939 r. i szczęśliwie wróciło do domu z II wojny światowej. Wtedy ich rodzice, tak jak wcześniej obiecali, ufundowali wspomnianą kapliczkę i przekazali ziemię pod cmentarz. 

Renata Jurowicz

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!