Mama Monika i syn Augustyn

Mama Monika i syn Augustyn

Bardzo, bardzo dawno temu - bo niemal aż przed tysiąc sześćset laty - w mieście Hiponna żyła sobie niejaka Monika. Nikt wówczas nie uważał jej za kogoś niezwykłego. Nikt też nie podejrzewał, że w przyszłości zostanie ona ogłoszona wielką świętą, o której będzie się mówić przez kolejne setki lat.

Monika była chrześcijanką, miała męża o imieniu Patrycjusz, który był poganinem i trójkę dzieci. Najstarszy syn Moniki miał na imię Augustyn i choć był bardzo bystrym i inteligentnym młodzieńcem, spędzał swe życie szukając wyłącznie przyjemności i rozrywek. Podobnie jak jego ojciec, nie był chrześcijaninem. Monice nie było łatwo, bo naprawdę nie jest łatwo być we własnej rodzinie jedyną osobą, która wierzy w Chrystusa. Mimo tego jednak, Monika postanowiła wymodlić zarówno Augustynowi, jak i swojemu mężowi Patrycjuszowi - nawrócenie. Modliła się codziennie i gorliwie wierząc, że Pan Bóg wysłucha jej próśb. Ale wiecie co? Mijały tygodnie, miesiące i lata, a Pan Bóg zdawał się nie słyszeć wytrwałych modłów zanoszonych do Niego przez Monikę z Hippony. Niektórzy mówili Monice, by przerwała swe modlitwy. Że skoro Pan Bóg nie wysłuchał ich dotąd, to widocznie wcale nie chce, żeby jej mąż i syn byli chrześcijanami. Monika jednak puszczała te rady mimo uszu. - Zobaczycie, że mnie Bóg wysłucha! - mówiła wtedy. - Ale kiedy, Moniko? - rozkładali bezradnie ręce jej doradcy. - Modlisz się już 10 lat i nic z tego nie ma! Monika patrzyła na nich wówczas z niezmąconym spokojem i rzucała krótko - Bóg wysłuchuje naszych próśb wtedy kiedy nadchodzi właściwy ku temu czas, a nie wtedy kiedy my chcemy. Kiedy nadejdzie stosowny dzień, wysłucha i mnie! I wiecie co? Nie zawiodła się. Po dwudziestu latach jej wytrwałej modlitwy Pan Bóg uczynił dla niej coś niezwykłego. Jej syn Augustyn nie tylko się nawrócił, ale pokochał Chrystusa tak bardzo, że został jednym z największych świętych w historii Kościoła. W tym miejscu należy też dodać, że nawrócił się również mąż Moniki, Patrycjusz, ale to co stało się z Augustynem, przerosło największe marzenia Moniki. W ostatnim tygodniu wakacji, obchodzimy w Kościele święta ich obojga: 27 sierpnia przypada dzień św. Moniki, a dzień później święto św. Augustyna.


Aleksandra Polewska