POZNAJCIE LOLKA WOJTYŁĘ! (3)
Mały sportowiec i jego brat
Papież Jan Paweł II, który już wkrótce zostanie ogłoszony błogosławionym, pokochał sport, kiedy jeszcze był małym Lolusiem. A nawet bardzo małym Lolusiem. Do dziś zachowało się zdjęcie, na którym trzyletni Lolek Wojtyła stoi wraz ze swoim starszym bratem Mundkiem na trybunie małego, wadowickiego boiska i podnosi rączki na znak zwycięstwa miejscowej drużyny, której obaj kibicowali. Musicie wiedzieć, że miłością do piłki nożnej zaraził Lolka właśnie Mundek, który kilka lat później został świetnym lekarzem. Gdy nasz przyszły papież troszeczkę podrósł zszedł z ławki kibica na boisko i sam zaczął grać w piłkę ze swoimi rówieśnikami. Szybko okazało się, że fantastycznie sprawdza się jako bramkarz. Czasami oczywiście nie udawało mu się obronić bramki przed strzałem przeciwnika, ale zazwyczaj piłka zbliżająca się do bramki, na której stał Lolek, sama zdawała się lecieć prosto w jego ręce. W związku z tym, że mały papież był bramkarzem nie do zastąpienia, jego koledzy z boiska postanowili nazywać go nazwiskiem znanego piłkarza z reprezentacji Polski. Nazwisko piłkarza, które stało się odtąd ksywką Lolka, było imieniem, które dziś często nadaje się dziewczynkom. Jeśli chcecie dowiedzieć się jak dokładnie brzmiało – rozwiążcie krzyżówkę, a wszystko stanie się jasne. Mundek zabierał też Lolka na wyprawy w polskie góry i piesze wędrówki w czasie, których obaj mogli podziwiać piękno przyrody. Niestety ich wspólne przygody i zabawy nie trwały długo. Kiedy Lolek miał 12 lat, Mundek, który pracował już jako lekarz, zaraził się od jednej z pacjentek płonicą i umarł. Miał 26 lat. Lolek ogromnie przeżył śmierć ukochanego brata, jednak miłość do sportu, którą Mundek w nim zaszczepił nie wygasła w Lolku nawet wtedy, kiedy był już bardzo zapracowanym papieżem.
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!