Kult św. Józefa w wieku XII (39)
Zdobycie Nazaretu przez uczestników wyprawy krzyżowej przyczyniło się do szybkiego rozwoju miasta i poprawy sytuacji chrześcijan.
Ważnym okresem dla promocji kultu św. Józefa był wiek XII. Było to związane bezpośrednio ze słowami papieża Urbana II, który na synodzie w Clermont wezwał do krucjat w odpowiedzi na zagrożenie, jakie stanowili Turcy i Arabowie, którzy podbili ziemie chrześcijańskie na Wschodzie, niszcząc kościoły, uprowadzając wiernych i zagrażając istnieniu Bizancjum. W swojej synodalnej przemowie Ojciec Święty apelował o pomoc dla chrześcijan wschodnich, przedstawiając wyprawę jako obowiązek religijny i walkę w obronie wiary. Wyprawy krzyżowe, bo o nich mowa, z perspektywy czasu oceniane są raczej negatywnie. Niemniej jednak sama idea troski o miejsca kultu na Bliskim Wschodzie była bardzo szlachetna. Warto zauważyć, że już po kilku latach utworzono na tych terenach państwa zarządzane przez krzyżowców. Poprzez pryzmat naszego zainteresowania osobą św. Józefa szczególnie interesujący jest fakt, iż powołano do życia Księstwo Galilei, które terytorialnie obejmowało również Nazaret.
Na przełomie 1099 i 1100 roku Galilea została zdobyta przez krzyżowców, którzy jak już wspomnieliśmy ustanowili Księstwo Galilei. Pierwszym władcą został książę Tankred, który godność tę otrzymał w zamian za zdobycie Jerozolimy. Z perspektywy lokalnych chrześcijan panowanie krzyżowców przyniosło pokój i dobrobyt, którego owocem była renowacja i rozbudowa miejsc kultu oraz samego miasta. Wywodzący się z katolickiej wówczas Normandii Tankred zatroszczył się o duchowe i materialne potrzeby galilejskich chrześcijan.
Niestety często jest tak, że okres przejściowy - a takim z pewnością dla Galilei był wiek XII – musi mierzyć się z wieloma problemami wewnętrznymi. Dlatego nie może tak bardzo dziwić, że rozpoczęła się rywalizacja o wpływy w Nazarecie pomiędzy mnichami z klasztoru na Górze Tabor a biskupami i kapłanami, którzy przybyli razem z krzyżowcami. Każda ze stron próbowała podporządkować sobie Nazaret. W tradycji bizantyjskiej nie funkcjonował w mieście tytuł arcybiskupa. Tymczasem jerozolimskie duchowieństwo dążyło do utworzenia biskupstwa.
Mądra ugoda
Na szczęście w roku 1108 król Baldwin I zakończył ten konflikt, ustanawiając w Nazarecie katolickie biskupstwo i przyznając Nazaretowi status miasta. Opat klasztoru na Górze Tabor otrzymał połowę dochodów z ziem należących do Nazaretu w ramach rekompensaty. Obszar ten obejmował miasto i dziesięć okolicznych wsi, w tym Seforis (które w czasach Jezusa, Maryi i Józefa było miastem sporo większym od Nazaretu) i Kanę Galilejską. Warto wspomnieć, iż nowo mianowany biskup zyskał liczne winnice wokół Nazaretu, dostarczające wino do celów liturgicznych i handlowych.
Słynny kościół zlokalizowany w miejscu Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny stał się katedrą biskupią. Obecnych tam prawosławnych kapłanów i mnichów zastąpiono duchowieństwem francuskim. Z relacji, które dotarły do naszych czasów, dowiadujemy się, iż wokół XII-wiecznej katedry powstała dzielnica zamieszkiwana przez księży i zakonników. Taka informacja odnajduje swoje potwierdzenie w wykopaliskach prowadzonych przez ojców franciszkanów i rząd izraelski. Spośród nich warto wymienić prace pod kierownictwem o. Bagattiego z lat 60. ubiegłego wieku i współczesne nam badania Yardenny Alexandre. Obie wspomniane ekipy pracowały w bezpośrednim sąsiedztwie bazyliki Zwiastowania i kościoła św. Józefa. W kolejnych latach chrześcijańska część miasta rozrosła się w kierunku wschodnim, w stronę Źródła Maryi, gdzie wzniesiono kościół św. Gabriela (te tereny również bardzo szczegółowo przebadała Yardenna Alexandre).
Notatki pielgrzymie
W związku ze zdobyczami terytorialnymi krzyżowców odtworzono i zabezpieczono szlaki pielgrzymie. Naturalną konsekwencją takiego stanu rzeczy było wznowienie ruchu pielgrzymkowego. Szczególnym celem pielgrzymów zmierzających do Nazaretu był piętnasty dzień sierpnia. Wówczas w Nazarecie celebrowano uroczyście Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Na uwagę zasługuje fakt, iż uroczystość ta nie przyciągała jedynie mieszkańców Nazaretu, Galilei czy Judei, lecz także pielgrzymów z całej Europy. O znaczeniu miasta w tym okresie najlepiej świadczą zapiski niemieckiego pielgrzyma, Johana z Würzburga, który odwiedził Nazaret około roku 1160.
Niemiecki pielgrzym pisał następująco: „To miasto, oddalone o około 10 mil od Tyberiady, jest stolicą Galilei i Miastem Zbawiciela, gdzie tajemnica Jego człowieczeństwa się objawiła, gdzie dorastał i był wychowywany. Dlatego nazywa się Go ‚Notzri’ (Chrześcijaninem). Nazwa Nazaret (w łacińskiej wymowie) oznacza ‚wieniec kwiatów’ lub ‚ogród krzewów’: nie jest to pozbawione sensu, skoro tu rozkwitł Kwiat Łaski. Tym Kwiatem jest Dziewica Maryja, której Archanioł Gabriel oznajmił w samym Nazarecie, że pocznie Syna Najwyższego... W Nazarecie znajduje się także Źródło, z którego Jezus jako dziecko czerpał wodę, pomagając swojej matce”.
Katedra
Zdaniem wielu najważniejszym dokonaniem krzyżowców w Nazarecie było wzniesienie nowego kościoła Zwiastowania – monumentalnej budowli, w którą włożyli wszystkie swoje siły i zasoby. Dawna bizantyjska świątynia, zaniedbana przez lata, nie była już w stanie sprostać potrzebom pielgrzymów i wiernych. Dlatego w drugiej połowie XII wieku krzyżowcy rozpoczęli budowę nowej katedry w stylu romańskim, wznoszonej przez artystów ze wschodniej Francji, tuż nad Świętą Grotą. Nowa świątynia szczyciła się wspaniale wyposażoną biblioteką, której katalog zachował się do naszych czasów. Zgromadzono w niej cenne egzemplarze Pisma Świętego, księgi liturgiczne i traktaty teologiczne Kościoła katolickiego. Niektóre z manuskryptów zostały ozdobione w warsztatach kościoła Grobu Świętego w Jerozolimie – ówczesnym centrum sztuki. Kościół Zwiastowania szybko stał się najważniejszym miejscem pielgrzymkowym w całej okolicy. Przybysze podziwiali jego piękno i bogactwo, opisując go jako wyjątkowo piękny.
W 1908 roku w Nazarecie odkryto pięć doskonale zachowanych, misternie zdobionych koron z tego okresu, przedstawiających sceny z życia św. Piotra, św. Jakuba, św. Mateusza i św. Tomasza. Jeśli ktoś dostąpił zaszczytu odwiedzenia Nazaretu to być może korony te podziwiał będąc w południowej nawie bazyliki Zwiastowania, niedaleko Groty Zwiastowania. Choć Nazaret był miastem o dużym znaczeniu religijnym, jego biskup spędzał większość czasu poza nim – rezydował głównie w Tyberiadzie, stolicy Królestwa Galilei lub przebywał na królewskim dworze. W czasie jego nieobecności zarządzanie miastem spoczywało w rękach przeora kościoła Zwiastowania, wybieranego przez lokalne duchowieństwo.
Co z Józefem?
Dzisiejszy artykuł przedstawia dość zwięzły zarys tego, co w XII-wiecznym Nazarecie dokonali krzyżowcy. W pewnym sensie skupiliśmy się na „maryjnym” aspekcie tej historii. Czyżby zatem europejscy chrześcijanie przybyli do Nazaretu nie byli zainteresowani osobą prostego Cieśli z Nazaretu? Mogę tylko zapewnić, że dzisiejsze milczenie na temat św. Józefa to swoista „cisza przed burzą”. Za dwa tygodnie, w oparciu o rzetelne dowody archeologiczne, zapoznamy się z dwoma naprawdę sensacyjnymi faktami związanymi ze św. Józefem i rozwojem jego kultu!
Tekst i zdjęcie ks. Jakub Bogacki
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!