TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 23 Sierpnia 2025, 05:39
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Krzyż na wyżynie - Parcice

Krzyż na wyżynie

14 września Kościół w sposób szczególny czci Chrystusowy krzyż, narzędzie męczeństwa. Krzyż ten czczony jest również w sposób szczególny w parafii w Parcicach, gdzie 11 września wspólnota przeżywa uroczystości parafialne.

By przedstawić wam, drodzy czytelnicy kolejną parafię naszej diecezji musiałyśmy się udać aż do województwa łódzkiego, gdyż wieś, w której znajduje się świątynia (bohaterka tego materiału) położona jest 13 km na południowy wschód od Wieruszowa przy drodze Bolesławiec – Wieluń. A jako ciekawostkę warto tutaj jeszcze wspomnieć, że na trasie z Parcic do Krajanki, po prawej stronie znajdują się Wydmy Parcickie, tzw. Łyse Góry. Zaś same Parcice leżą na obszarze Wyżyny Wieluńskiej.

Niedaleko dworu

Skupiając się jeszcze na samej wsi, przytoczę kilka faktów historycznych. A mianowicie, pierwsze wzmianki o Parcicach znalazły się w dokumencie z 1403 roku wydanym dla bractwa żebraczego w  Bolesławcu. Wioską władał wówczas Jan z Parcic. W 1461 roku Małgorzata, wdowa po Janie dała wieś swojemu potomkowi Mikołajowi Gruszczyńskiemu, podczaszemu poznańskiemu i staroście odolanowskiemu. Zaś w 1465 roku Jan Cieciorka z Wyszanowa sprzedał ją Sędziwojowi z Niedzieliska. W 1552 roku majątek Parcice był własnością Jana, Antoniego i Zygmunta Madalińskich, a w XVII wieku dobra te należały do średniozamożnej rodziny Kochlewskich, którzy byli wyznawcami kalwinizmu. Oni też wybudowali tutaj zbór i to własnym kosztem. We wsi znajdował się również kalwiński cmentarz. I to nie koniec listy właścicieli tejże wioski, bo po Kochlewskich jej właścicielami zostali kolejno: Potrowscy, Koseccy i Trepkowie. Ostatnim z Trepków był Leopold, znany m.in. z fundacji kościoła pw. Narodzenia NMP w Czastarach, po tym jak zrezygnował z wyznania kalwińskiego i powrócił na łono Kościoła katolickiego. Do dziś w parku w Parcicach znajdują się ruiny dworu klasycystycznego z XIX wieku.
Kolejną z ciekawostek, którą chcę przypomnieć, to wizyta Franciszka Parczewskiego, który 21 kwietnia 1863 roku przyjechał do wsi, by odpocząć wraz z oddziałem powstańczym, z którym dzień wcześniej stoczył z Rosjanami potyczkę pod Starym Ochędzynem, a dzień później bitwę pod Rudnikami. I jeszcze jedna, otóż 1 września 1939 roku w Parcicach miał miejsce epizod boju pod Krajanką. Parcic broniły Bataliony Obrony Narodowej „Wieluń I” i „Wieluń II”. W czasie wojny część rodzin przesiedlono, a na ich miejsce sprowadzono osadników niemieckich z Bawarii. Ponadto nazwę wsi zmieniono na Kalwinsdorf, ze względu na zamieszkanie wsi przez wyznawców kalwinizmu, o czym już wcześniej wspomniałam.

Samodzielna parafia

Teraz przyjrzyjmy się świątyni, która ma dużo późniejszy rodowód niż sama wieś. Otóż pierwotnie została ona zbudowana, jako kościół filialny parafii Czastary. Kamień węgielny pod budowę tejże świątyni poświęcił biskup częstochowski Miłosław Kołodziejczyk, 29 października 1989 roku. Dwa miesiące później, 24 grudnia, Pasterkę o północy ks. Regulski odprawił wewnątrz murów i pod dachem wybudowanego, choć niewykończonego jeszcze kościoła. Dalsze prace wykończeniowe były prowadzone jaszcze przez trzy lata. Jak można zauważyć, budowa świątyni przebiegła w rekordowym czasie, bo w około cztery lata. Wszystko to dzięki wielkiemu entuzjazmowi i zaangażowaniu zarówno ks. Regulskiego, jak i parafian, którzy pragnęli wymarzonego, z prawdziwego zdarzenia, dużego kościoła. Zwieńczeniem włożonego trudu, (choć trzeba podkreślić, że nie wszystko jeszcze było gotowe) był 4 lipca 1993 roku, kiedy to ks. bp Stanisław Napierała, ówczesny biskup kaliski, dokonał poświęcenia kościoła pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego.
Dwa lata później, w 1995 roku utworzył ośrodek duszpasterski i ustanowił jego rektorem ks. Antoniego Adamskiego. Jego funkcję w 2000 roku objął ks. Jacek Grabowski. W 2009 roku ks. bp Napierała stosownym dekretem erygował samodzielną parafię Parcice, a jej proboszczem został ówczesny Rektor ośrodka.

Oparty na współczesnym projekcie

Świątynia w Parcicach posiada współczesny kształt architektoniczny i nie nawiązuje do budownictwa historycznego. Budynek kościoła zbudowany został z cegły i przyjmuje zasadniczo plan zbliżony do kwadratowego. Projekt budowli opracowała Teresa Kunikowska.
Bryła świątyni nakryta jest wielopłaszczyznowym, blaszanym dachem, po środku którego wznosi się niska, wieloboczna wieżyczka zakończona krzyżem. W elewacji frontowej znajduje się główne wejście do świątyni (z niewielkim zadaszeniem) oraz półkoliście zamknięte okna umieszczone na dwóch poziomach. Tuż przy budynku umiejscowiona jest wolnostojąca, ażurowa dzwonnica z cegły. Jak zapisano w kronice parafialnej, budowę tejże dzwonnicy Rada parafialna uznała za konieczną w chwili, kiedy zostały ukończone prace przy budowie plebanii. I tak wiosną 1999 roku ks. Adamski przy czynnym wsparciu członków wspomnianej rady, podjął starania o uzyskanie pozwolenia na jej budowę. Zlecił również architektowi powiatowemu Bronisławowi Dybkowi z Wieruszowa, opracowanie i wykonanie projektu.
Roboty budowlane dzwonnicy rozpoczęto 20 września 1999 roku, a zakończono już 10 grudnia tegoż roku. Na krótko przed Wigilią Bożego Narodzenia przewieziono dzwony ze starego miejsca tymczasowego, drewnianego zawieszenia, do nowej dzwonnicy. Po raz pierwszy dzwony rozbrzmiały w czasie Pasterki w Wigilię Bożego Narodzenia. Tym samym całkowicie została ukończona budowa obiektu sakralnego w Parcicach, czyli kościoła wraz z bezpośrednio przybudowanym do niego mieszkaniem dla ks. proboszcza, czyli plebani oraz budowa wspomnianej dzwonnicy.

Najważniejszy jest krucyfiks

Wejdźmy zatem do środka świątyni, by powitać tego, który rozpięty na krzyżu patronuje świątyni. Przypomnijmy świątynia nosi tytuł Podwyższenia Krzyża Świętego i w tym czasie, a dokładnie 11 września parafia przeżywa odpust parafialny związany z dniem 14 września, kiedy to Kościół w sposób szczególny czci Chrystusowy krzyż, narzędzie męczeństwa, ale i hańby oraz pogardy w antycznym świecie. Chrystusowy krzyż w tejże świątyni zajmuje należne mu miejsce, jakim jest prezbiterium. To tam na ścianie niczym na białej karcie, niezmąconej innymi ozdobnikami tuż nad tabernakulum wisi drewniany krucyfiks, na którym zawisł ukrzyżowany Zbawiciel. Część prezbiterialna wydzielona została dwustopniowym podestem.
Po wyjściu z tej części sacrum, po obu stronach nawy zobaczymy zawieszone dwa obrazy. Po prawej stronie ukazuje on Chrystusa Miłosiernego, zaś z drugiej obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. W skład wyposażenia wnętrza wchodzą także stacje Drogi krzyżowej, umieszczone w drewnianych ramach ukazują poszczególne sceny i postacie w trójwymiarowy sposób. Wewnątrz, w tylnej części kościoła, ulokowany jest chór muzyczny, wsparty na dwóch filarach.
I to by było wszystko, co zobaczyłyśmy będąc w świątyni w Parcicach. Jednak jak mówi obecny proboszcz ks. Krzysztof Wojtynia, w przyszłości chciałby zmienić nieco wystrój, zwłaszcza prezbiterium, by wyeksponować krucyfiks, który jest najważniejszy w tejże świątyni. ■

Arleta Wencwel-Plata
Zdjęcia: Monika Głąb

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!