Kontemplacja
Czy Różaniec może być modlitwą kontemplacyjną? To jedno z pytań, które towarzyszyły nam podczas tegorocznych rekolekcji dla Żywego Różańca, które od 30 maja do 1 czerwca przeżywaliśmy w Sadowiu. Często się nad tym zastanawiam.
Z jednej strony ludzie nie chcą modlić się na Różańcu, bo kojarzy im się on z bezmyślnym powtarzaniem – a według niektórych - nawet klepaniem „zdrowasiek”, a z drugiej są tacy, którzy bez tej modlitwy nie potrafią żyć i dzięki niej doświadczają prawdziwej bliskości Boga. Św. Jan Paweł II w Liście apostolskim Rosarium Virginis Mariae pisał, że modlitwa różańcowa prowadzi do kontemplacji. „Jeśli brak kontemplacji, Różaniec upodabnia się do ciała bez duszy i zachodzi niebezpieczeństwo, że odmawianie stanie się bezmyślnym powtarzaniem formuł oraz że będzie w sprzeczności z upomnieniem Chrystusa, który powiedział: „Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani” (Mt 6, 7).
Różaniec bowiem z natury swej wymaga odmawiania w rytmie spokojnej modlitwy i powolnej refleksji, by przez to modlący się łatwiej oddał się kontemplacji tajemnic życia Chrystusa, rozważanych jakby sercem tej, która ze wszystkich była najbliższa Panu i by otwarte zostały niezgłębione tych tajemnic bogactwa”. Modlitwa różańcem upodabnia nas do Maryi, którą - pokonując kolejne paciorki różańca – najpiękniej naśladujemy. „Wspomnienia o Jezusie, wyryte w jej duszy, towarzyszyły jej w każdej okoliczności, sprawiając, że powracała myślą do różnych chwil swego życia obok Syna. To te wspomnienia stanowiły niejako „różaniec”, który ona sama nieustannie odmawiała w dniach swego ziemskiego życia” – pisał święty papież. Odmawiając Różaniec, rozważając poszczególne tajemnice razem z Maryją stajemy obok Jezusa, wchodzimy w Jego zbawcze dzieło, stając się nie tylko jego widzami, ale przede wszystkim uczestnikami. Kontemplacja Różańca pozwala nam zanurzyć się w życie Jezusa i prawdziwie doświadczyć Jego obecności.
Zacznij zatem odmawianie Różańca od spojrzenia na krzyż Jezusa. Od niego bowiem wszystko się zaczyna. W każdej kontemplacji zwracamy się ku Niemu, bo to On jest „początkiem i końcem” każdego naszego duchowego doświadczenia. Kiedy więc bierzesz różaniec do ręki, najpierw z miłością ucałuj krzyżyk, który jest do niego dołączony i przypomnij sobie o tej wielkiej miłości, która trzymała na nim Jezusa. Uświadom sobie, że jesteś z nim złączony – jak pisze Jan Paweł II „synowskim łańcuchem”, który różaniec także symbolizuje. Potem rozpocznij medytację – wezwij pomocy Ducha Świętego, choćby przez krótkie „Przyjdź Duchu Święty”, pamiętając o słowach św. Pawła, który pisał: „Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą. (Rz 8, 26-27).
Potem zapowiedz tajemnicę – pozwól by twoje wyobraźnia pozwoliła ci zobaczyć scenę z życia Pana, którą właśnie rozważasz. Zapowiedź tajemnicy wprowadza bowiem w Ewangelię, którą teraz możesz przeczytać lub przytoczyć w swojej myśli. W tym miejscu zaczyna się słuchanie Boga. „Należy Go słuchać, mając pewność, że jest to Słowo Boga, wypowiedziane na dzisiaj i «dla mnie»” – pisze Jan Paweł II.
Następnie pozwól sobie na chwilę ciszy. „Słuchanie i medytacja karmią się milczeniem” – to znów papieska sugestia. Zmów „Ojcze nasz”, bo to pozwoli ci zrozumieć, że Różaniec nie jest twoją prywatną modlitwą, ale że jest doświadczeniem eklezjalnym. Zacznij powtarzać „Zdrowaś Maryjo” – modlitwę wyrażającą „podziw nieba i ziemi, ujawniającą poniekąd zachwyt samego Boga, gdy ogląda On swe arcydzieło - Wcielenie Syna w dziewiczym łonie Maryi”. Odkryj, że zwornikiem każdej „zdrowaśki” jest imię Jezus. To ono nadaje sens całej różańcowej modlitwie i jest jej ostatecznym celem. A potem proś o wstawiennictwo Maryi powierzając jej całe życie i godzinę swojej śmierci.
Czy modląc się na Różańcu pozwalasz się prowadzić Duchowi Świętemu? Czy czasem słuchasz, co Bóg mówi do Ciebie?
Zapraszam na kolejne spotkania rejonowe:
Kotłów – 14 czerwca, Chełmce – 21 czerwca.
Zaczynamy o godz. 10.00.
Ks. Bogumił Kempa
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!