TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 23 Sierpnia 2025, 02:05
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Ja jestem Dobrym Pasterzem - Brzostów

 Ja jestem Dobrym Pasterzem 

Kościół filialny Dobrego Pasterza znajduje się w Brzostowie w parafii Goszcz i służy katolikom od 75 lat, ale obraz w ołtarzu głównym umieszczony tam został prawie 120 lat temu.

W poprzednim numerze wkroczyliśmy na teren dekanatu twardogórskiego naszej diecezji i przedstawiliśmy na naszych łamach kościół filialny w Łazach Małych. Teraz pozostaniemy jeszcze w tym samym dekanacie, ale trafiamy do pobliskiej parafii Goszcz, dokładnie do jej świątyni filialnej Dobrego Pasterza w Brzostowie. Dodam jeszcze, że obecnie proboszczem tej parafii jest salezjanin ks. Jan Napierała.

Katolicki od 1949
Kościół Dobrego Pasterza to dawna świątynia ewangelicka zbudowana w Brzostowie na początku XX wieku. Od 1949 roku pełni on funkcję kościoła filialnego wspomnianej na początku rzymsko-katolickiej parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Goszczu. Wiadomo też, że w roku 100. rocznicy śmierci św. Jana Bosko kościół został odnowiony i dokładnie 31 maja 1988 roku poświęcony przez ks. kard. Henryka Gulbinowicza. Obecnie kiedy spojrzymy z zewnątrz na murowaną i otynkowaną świątynię zobaczymy, że przykryta jest dwuspadowym dachem, a z elewacji frontowej wzbija się w stronę nieba trójkondygnacyjna wieża z ostrosłupowym dachem. Teraz wejdziemy do jej wnętrza.

To przykład świątyni jednonawowej z wyodrębnionym, nieco niższym od nawy, zwróconym ku południowi prezbiterium, do którego przylega zakrystia. Nawa i prezbiterium nakryte są drewnianym sklepieniem kolebkowym. Trzy ściany nawy obiega drewniana empora wsparta na słupach. W przyziemiu wieży znajduje się kruchta, w której znajdziemy wejście na schody prowadzące na emporę i wieżę. Natomiast w elewacji znajdują się duże okna zamknięte półkoliście lub prostokątnie. Kiedy byliśmy w Brzostowie parafia była w trakcie ich remontu.

Wśród owiec
Wnętrze kościoła utrzymane jest w kolorystyce biało-złotej z czerwonymi akcentami, a neobarokowe wyposażenie pochodzi z okresu budowy kościoła. Kiedy znajdziemy się w prezbiterium po lewej stronie zobaczymy secesyjny witraż z 1910 roku mistrza Adolpha Seilera, który miał Instytut Witrażowy działający w latach 1846 - 1945 we Wrocławiu. To niemieckie przedsiębiorstwo zajmowało się głównie wytwarzaniem i renowacją witraży.

Z kolei w ołtarzu z najważniejszym miejscem świątyni, czyli tabernakulum, umieszczony został obraz przedstawiający Chrystusa Dobrego Pasterza. Namalowany został przez W. Veberrücka w 1906 roku. Malarz przedstawił Jezusa wśród owiec. Jedną z nich Syn Boży wziął na rękę i tuli z miłością. W drugiej ręce Dobry pasterz trzyma laskę pasterską. Tematyka obrazu nawiązuje do fragmentu Ewangelii według św. Jana, w którym Jezus mówi: „Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz”. Patrząc na obraz przypomina się też jeszcze jeden fragment, tym razem w Ewangelii według św. Łukasza: „Któż z was, gdy ma 100 owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia 99 na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z 99 sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia”. Jezus z obrazu w Brzostowie wygląda jakby właśnie wrócił do swojego stada z tą zagubioną, niosąc ją na ręce. Dlaczego nazwał siebie Dobrym Pasterzem? By podkreślić jak bardzo się o nas troszczy i nas kocha, aż po oddanie swojego życia. A jako Dobry Pasterz prowadzi nas do swojego Ojca. Przypomina to szczególnie tym, którzy co tydzień w niedzielę albo nawet codziennie modlą się w świątyni w Brzostowie spoglądając na obraz w ołtarzu w prezbiterium.

W jednej nawie
Co dalej widzimy właśnie w prezbiterium? Po prawej stronie w ołtarzu ustawiona została figura Najświętszego Serca Pana Jezusa, a po lewej Świętego z Jezusem na ręku. To opiekun Syna Bożego - Święty Józef. Natomiast na ścianie zawieszono obraz przedstawiający innego Świętego, którego twarz znają nie tylko Polacy, czyli jedynego w historii Kościoła papieża Polaka św. Jana Pawła II. Z kolei po prawej stronie ołtarza umieszczono portret św. Jana Bosko, zapewne ze względu na obecność w tej parafii i posługę salezjanów. Do tego nad wejściem do zakrystii zobaczymy obraz „Jezu ufam Tobie”.

Możemy teraz przejść do nawy. Najczęściej w kościołach umieszczane są wizerunki Matki Bożej Jasnogórskiej w całości, czyli z Jezusem. Natomiast po prawej stronie w nawie w kościele w Brzostowie zobaczymy tylko fragment tego wizerunku, dokładnie twarz Maryi. Matka Boża sąsiaduje z drewnianą chrzcielnicą i paschałem, a właściwie czuwa nad tymi, którzy podejdą w to miejsce i poproszą o chrzest dla siebie albo swoich dzieci. Przyjrzymy się teraz obrazowi, który zawieszono w nawie po lewej stronie prezbiterium. Nad ustawioną tam figurą Matki Bożej Niekopalnej zawieszono obraz Najświętszego Serca Pana Jezusa. Znak przypominający o miłości Boga do każdego człowieka.

Potem kiedy odwracając się plecami do prezbiterium spojrzyjmy w górę na emporę chórową zobaczymy organy - instrument wykonany w 1910 roku przez wrocławską firmę Eduarda Wilhelma (1849 – 1916). Jak znalazłam na portalach historycznych najpierw Carl Wilhelm współpracował ze swoim bratem Eduardem, który po jego śmierci przejął zakład budowy organów. A jeżeli ktoś w kościele będzie szukał stacji Drogi krzyżowej, podpowiem na koniec jak wyglądają. Zobaczymy je na zdjęciu na sąsiedniej stronie. To zawieszone pod emporami równoramienne krzyże z wizerunkiem twarzy Jezusa i numerem stacji.

Tekst Renata Jurowicz
Zdjęcia Monika Głąb

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!