TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Kwietnia 2024, 01:41
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Franciszek - nasz nowy Papież (2)

FRANCISZEK – NASZ NOWY PAPIEŻ (2)

W pierwszy dzień wiosny

papiez pije yerba

W poprzednim numerze opowiedzieliśmy sobie o rodzicach Jorge Bergoglio, czyli naszego nowego papieża Franciszka, jego narodzinach, chrzcinach i pierwszej, dziecięcej miłości o imieniu Amalia, do której pisywał romantyczne listy i której zapowiedział, że jeśli nie będzie mógł jej poślubić, to zostanie księdzem. Dziś opowiemy dalszą historię młodziutkiego Jorge. Jak zapewne pamiętacie, mieszkał on z rodzicami i czwórką rodzeństwa w stolicy Argentyny nazywanej Buenos Aires. Choć był wesołym, fajnym i mądrym chłopcem, a potem młodzieńcem, był bardzo chorowity. Kiedy skończył 20 lat zapadł na tak ostre zapalenie płuc, że poddano go operacji, w czasie której usunięto mu duży fragment jednego płuca. Przyszły papież chodził do szkoły salezjańskiej, a jako nastolatek był ministrantem i służył do Mszy św. ukraińskiemu księdzu pracującemu wśród Europejczyków przybyłych do Argentyny. W wolnym czasie oddawał się swoim licznym pasjom takim jak kolekcjonowanie znaczków pocztowych, kibicowanie ukochanej drużynie piłkarskiej „San Lorenzo”, czy tańczeniu tanga. Musicie wiedzieć, że tango wymyślono właśnie w Argentynie, a nasz papież tańczył je w młodości fantastycznie. Młody Jorge Bergoglio był też świetnym chemikiem. Ukończył zresztą technikum chemiczne. I miał dziewczynę, z którą chętnie chodził na potańcówki, gdzie najchętniej tańczono tango oczywiście. Gdy miał 21 lat nagle poczuł, że Pan Bóg woła go do seminarium. Argentyna leży na drugiej półkuli, gdzie wiosna nie zaczyna się jak u nas 21 marca, ale 21 września. I tego to właśnie pierwszego dnia wiosny 21-letni Jorge postanowił powiedzieć o swoim powołaniu do kapłaństwa swojej dziewczynie, a tym samym się z nią rozstać. Wkrótce wstąpił do zakonu jezuitów i tak się zaczęła jego droga do Watykanu. Ale on oczywiście tamtego, pierwszego dnia wiosny nie miał o tym zielonego pojęcia. Zwłaszcza, że zawsze był człowiekiem bardzo skromnym i nie interesowały go zaszczyty.

Aleksandra Polewska


Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!