TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Sierpnia 2025, 20:39
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Drewniane jabłuszko

Drewniane jabłuszko

Tatusiu, dlaczego istnieje zło na świecie? Dlaczego istnieją źli ludzie? I dlaczego dobrzy ludzie również czasami robią złe rzeczy? – zapytał pewnego dnia św. Józefa mały Jezus.

Józef uniósł głowę znad drewnianego klocka, który właśnie obrabiał w swoim warsztacie, spojrzał na synka i zaczął opowieść, która miała być odpowiedzią na jego pytanie. - Bóg stworzył pierwszych ludzi – powiedział Józef - nazywamy ich Adamem i Ewą i umieścił ich w przepięknym ogrodzie zwanym Eden. Żyli tam sobie szczęśliwie i niczego im nie brakowało. Ale diabeł patrzył na to i był wściekły. Zazdrościł ludziom miłości Boga, miłości, którą wzajemnie darzyli siebie, pokoju, szczęścia i piękna w którym żyli. Postanowił więc to popsuć. W Edenie rosło mnóstwo drzew dających wspaniałe owoce. Bóg wskazał Adamowi i Ewie jedno z nich i powiedział, że z niego nie mogą zrywać owoców, ani ich jeść. - Dlaczego? – chciał wiedzieć Jezusek. - By nie pomarli – odpowiedział Józef patrząc chłopcu w oczy. - Diabeł o tym wiedział i pewnego dnia przybrał postać węża, owinął się wokół pnia zakazanego drzewa i kiedy obok przechodziła Ewa, zaczął namawiać ją, by zerwała owoc i go zjadła. Ewa powiedziała, że Bóg zakazał tego jej i Adamowi mówiąc, że pomarliby od tych owoców. Ale wąż powiedział wtedy Ewie, że to nieprawda, że owoce z tego drzewa są pyszne, a Bóg nie pozwala im sięgać po nie, bo wie, że kiedy je spożyją staną się jak On. Ewa dała się nabrać wężowi i zerwała owoc. Ugryzła, a potem dała Adamowi. Jak tylko zjedli owoc, oboje zaczęli się dziwnie czuć. - Rozbolał ich brzuch? – zapytał mały Jezus. - Nie – odparł Józef. – Stracili swój pokój, poczucie szczęścia i pewność, że Bóg ich kocha, oraz że mogą zawsze na siebie liczyć. Bóg widział to, przyszedł do nich i powiedział, że nie mogą nadal mieszkać w Edenie. Że ponieważ nie byli Mu posłuszni, ściągnęli na siebie nieszczęście, zło, śmierć. Nie tylko na siebie, ale na wszystkich ludzi. Obiecał jednak, że nie pozostawi ich bez pomocy, że pośle do ludzi Tego, który śmierć pokona. Właśnie przez nieposłuszeństwo Adama i Ewy śmierć i zło weszły do świata ludzi - zakończył swą opowieść Józef.

Jezus spojrzał wtedy na dłonie ojca. Drewniany klocek, który trzymał w nich na początku opowieści zamienił się nagle w zgrabne drewniane jabłuszko. - Tym owocem, który zerwała Ewa było jabłko? – zapytał Józefa Jezusek. - Nie wiemy dokładnie co, ale ludzie lubią sobie wyobrażać, że to jabłko – odparł Józef. - Wystrugałem je dla Ciebie, żeby Ci przypominało, że posłuszeństwo Bogu czyni nas strażnikami dobra i miłości.

Aleksandra Polewska-Wianecka

 

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!