TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Kwietnia 2024, 23:15
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Doświadczmy Bożego miłosierdzia - słowo Papieża

22.12.15

Doświadczmy Bożego miłosierdzia

Przebaczanie swoim dzieciom, okazywanie im miłosierdzia, aby także one mogły z kolei przebaczać braciom, jaśniejąc jako pochodnie miłosierdzia Bożego w świecie. To właśnie Bogu podoba się najbardziej!

Dzisiaj chciałbym zastanowić się nad znaczeniem Roku Świętego, odpowiadając na pytanie: dlaczego Jubileusz Miłosierdzia? Kościół potrzebuje tego niezwykłego wydarzenia. W naszych czasach głębokich przemian Kościół jest powołany do wniesienia swego szczególnego wkładu, ukazując znaki obecności i bliskości Boga. A jubileusz jest czasem korzystnym dla nas wszystkich, ponieważ kontemplując miłosierdzie Boże, które przekracza wszystkie ludzkie ograniczenia i jaśnieje nad ciemnościami grzechu, możemy stać się bardziej przeświadczonymi i skutecznymi świadkami.
Skierowanie spojrzenia na Boga, miłosiernego Ojca i na braci potrzebujących miłosierdzia oznacza skupienie uwagi na istotnej treści Ewangelii: Jezusie Chrystusie, Miłosierdziu, które stało się ciałem, umożliwiając naszym oczom dostrzeżenie wielkiej tajemnicy miłości Trójjedynego Boga. Świętowanie Jubileuszu Miłosierdzia oznacza umieszczenie ponownie w centrum naszego życia osobistego oraz życia naszych wspólnot specyfiki wiary chrześcijańskiej - to znaczy Jezusa Chrystusa,
Miłosiernego Boga.
Zatem Rok Święty ma służyć życiu miłosierdziem. (...) Jubileusz jest wydarzeniem uprzywilejowanym, aby Kościół nauczył się wybierać jedynie to „co najbardziej podoba się Bogu”. A co „najbardziej podoba się Bogu”? Przebaczanie swoim dzieciom, okazywanie im miłosierdzia, aby także one mogły z kolei przebaczać braciom, jaśniejąc jako pochodnie miłosierdzia Bożego w świecie. To właśnie Bogu podoba się najbardziej!
Jubileusz będzie „czasem sprzyjającym” dla Kościoła, jeśli nauczymy się wybierać „to, co najbardziej podoba się Bogu” nie ulegając pokusie, by myśleć, że jest coś innego, coś ważniejszego, czy bardziej priorytetowego. Nie ma nic ważniejszego niż wybieranie „tego, co najbardziej podoba się Bogu”, Jego miłosierdzia, Jego miłości, Jego czulej troski, Jego objęcia, Jego serdeczności!
„Obudzić w nas radość z powodu tego, że zostaliśmy odnalezieni przez Jezusa, który jako Dobry Pasterz przyszedł, żeby nas szukać, bo się zagubiliśmy” (Homilia podczas I Nieszporów Niedzieli Miłosierdzia Bożego, 11 kwietnia 2015): to jest cel, jaki stawia sobie Kościół w tym Roku Świętym. W ten sposób umocnimy w nas pewność, że miłosierdzie może rzeczywiście przyczynić się do budowania świata bardziej ludzkiego. Zwłaszcza w naszych czasach, w których przebaczenie jest rzadkim gościem w różnych dziedzinach życia ludzkiego, coraz bardziej pilne staje się wezwanie do miłosierdzia, i to wszędzie: w społeczeństwie, w instytucjach, w pracy, a także w rodzinie.
Oczywiście, niektórzy mogą oponować: „Ależ, Ojcze, czy w tym Roku Kościół, nie powinien uczynić więcej? Słuszne jest kontemplowanie miłosierdzia Bożego, ale jest wiele pilnych potrzeb!”.
To prawda, jest wiele do zrobienia, a ja niestrudzenie przypominam o tym jako pierwszy. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że u podstaw zapomnienia o miłosierdziu, jest zawsze miłość własna. W świecie przybiera ona formę wyłącznego poszukiwania własnych interesów, przyjemności i wyróżnień połączonych ze sobą w dążeniu do gromadzenia bogactw, podczas gdy w życiu chrześcijan często przemienia się w obłudę i światowość. Wszystkie te rzeczy są sprzeczne z miłosierdziem. Gestów miłości własnej, sprawiających, że miłosierdzie jest czymś obcym w świecie, jest tak wiele, że często nie jesteśmy nawet w stanie ich rozpoznać jako ograniczeń i grzechu. Dlatego należy uznać, że jesteśmy grzesznikami, aby umocnić w nas pewność Bożego miłosierdzia.

Katecheza papieża Franciszka wygłoszona podczas Audiencji generalnej 9 grudnia

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!