TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 24 Sierpnia 2025, 20:04
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Dlaczego będziemy posypywać głowy popiołem?

Dlaczego dzisiaj idziemy do kościoła na Mszę? Przecież jest środa, a nie niedziela?

Tak, dziś jest środa, ale zupełnie wyjątkowa. Zaczyna się czas przygotowania do Świąt Wielkanocnych, który trwa aż 40 dni, czyli prawie półtora miesiąca. Dla dorosłych i dzieci to jest okazja, żeby lepiej poznać Pana Boga i mocniej Go pokochać, ale też mocniej pokochać ludzi, z którymi się spotykamy. Ten czas, który się dziś zaczyna to Wielki Post. Wielki, bo trwa długo, a post dlatego, że kiedyś poszczenie było najważniejszą zasadą tego okresu. Poszczenie to zrezygnowanie z niektórych potraw lub produktów, które szczególnie lubimy, na przykład z mięsa, słodyczy i innych pyszności. Dawniej zdarzało się, że ludzie cały dzień jedli tylko chleb i pili wodę. W naszych czasach takie postanowienia zostały rozszerzone, to znaczy, że możemy rezygnować też z innych przyjemności, na przykład grania w gry, oglądania bajek czy chodzenia do sali zabaw. Oczywiście najważniejsze jest to, że wyrzeczenia te (tak je nazywamy) podejmujemy dlatego, że bardzo kochamy Pana Boga i to Jemu chcemy dać czas, który nam pozostał, bo nie jemy podwieczorku czy nie oglądamy bajek. Możemy poczytać z rodzicami Biblię z obrazkami, pomodlić się albo porozmawiać o tym, co nas ciekawi w związku z życiem Pana Jezusa. Biblia podpowiada nam, że ten, kto mniej je, nie objada się tłustymi czy słodkimi potrawami, czuje się lepiej, lżej, lepiej mu się myśli i łatwiej walczy mu się ze złem. Więcej uwagi możemy też dać drugiemu człowiekowi. Pomóc koleżance, sąsiadce, odwiedzić babcię lub ciocię. Są nawet specjalne karty z zadaniami i wyzwaniami, które możemy na czas Wielkiego Postu kupić w internecie. Takimi hasłami, które mają nas prowadzić w tym okresie są: post, modlitwa i jałmużna (oddawanie komuś swojego czasu lub materialnych darów). Ale chwileczkę, nie mówiłam jeszcze, jak nazywa się ta szczególna środa. Jest to Środa Popielcowa lub Popielec po prostu. Wzięła się ona od posypywania głów popiołem podczas Mszy Świętej.

Dlaczego będziemy sobie posypywać głowy popiołem? Co to jest popiół?

My sami nie będziemy sobie posypywać głów popiołem. Zrobi to ksiądz każdemu, kto podejdzie do niego. To taki symbol, czyli przypomnienie, że każdy z nas powstał z „prochu” ziemi (Pan Bóg ulepił ludzkie ciało z ziemi) i do tej ziemi ciało człowieka wróci po śmierci. Mamy o tym pamiętać, żeby się nie ociągać w robieniu dobrych uczynków i kochaniu Pana Boga oraz ludzi. Bo życie człowieka (oczywiście względem wieczności i długości życia Boga) jest krótkie i delikatne, jak ten proch. Nie jesteśmy wszechmocni i wieczni, jak Bóg, dlatego chcemy dobrze wykorzystać każdy dzień, który Stwórca nam daje. Biblia mówi nam o tym, że dawniej posypanie głowy popiołem oznaczało żałobę, smutek po śmierci bliskiej osoby. Popiół służył też do oczyszczania przedmiotów i my mamy się oczyszczać z brudu grzechu (kiedyś o tym wspominałam pisząc o konfesjonale). Popiół to taki szary proszek, który zostaje po spalaniu drewna, a w przypadku Środy Popielcowej ze spalenia palm z Niedzieli Palmowej (od ubiegłego roku).


Anika Nawrocka

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!