Czy to jest odpowiedni moment?
Kilka dni temu papież Franciszek wygłosił rozważanie przed niedzielną modlitwą „Anioł Pański”, które w wielu mediach zostało zatytułowane w taki sposób: „Franciszek o konieczności ustępowania w odpowiednim momencie”. Chyba nie muszę dodawać, że natychmiast wywołało to falę kolejnych spekulacji o ewentualnym ustąpieniu samego papieża. Teraz, kiedy Benedykt XVI dołączył do innych papieży w niebie, wielu obserwatorów jest przekonanych, że Franciszek jest wreszcie wolny, aby zrobić to, co od dawna planuje.
Dodatkowym sumptem dla takich rozważań jest fakt, że jak ujawnił sam papież Franciszek w grudniowym wywiadzie dla dziennika ABC, już w 2013 roku podpisał warunkowe oświadczenie o swojej rezygnacji. „Podpisałem już swoją rezygnację. Kardynał Tarcisio Bertone był wówczas Sekretarzem Stanu. Podpisałem ją i powiedziałem mu: „W przypadku przeszkody z powodów medycznych lub innych, oto moja rezygnacja”. Oni już ją mają”. Oświadczenie najprawdopodobniej znajduje się obecnie w posiadaniu następcy Bertone, kard. Pietro Parolina. Taki dokument zakładający rezygnację w konkretnym przypadku, nie jest niczym nowym. Portal The Pillar przypomniał, że w czasie II wojny światowej papież Pius XII podpisał list, w którym zrzekał się władzy, jeżeli zostałby porwany przez Niemców. Papież Paweł VI podpisał analogiczny list, mający uruchamiać jego rezygnację w przypadku trudnej sytuacji zdrowotnej. To samo miał uczynić św. Jan Paweł II, ale nie znamy treści żadnego z tych listów, w tym listu Franciszka.
Wracając zaś do rozważania, trzeba zauważyć kontekst słów papieża. Nawiązywał on do Ewangelii, w które Jan Chrzciciel, po udzieleniu chrztu Jezusowi w rzece Jordan, mówi: „To jest Ten, o którym powiedziałem: «Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie»” Papież mówi o wycofywaniu się ze sceny Jana Chrzciciela, który z proroka staje się uczniem. Który, owszem, miał swoich uczniów, formował ich, ale jednak nie wiąże nikogo ze sobą. Jest to trudne, ale to cecha prawdziwego wychowawcy: nie wiązać osób ze sobą. Jan tak czyni: każe swoim uczniom iść za Jezusem. „Nie jest zainteresowany, żeby mieć orszak dla siebie, aby zdobyć prestiż i sukces, ale daje świadectwo, a następnie czyni krok wstecz, aby wielu mogło mieć radość ze spotkania z Jezusem. Możemy powiedzieć: otwiera drzwi i odchodzi. Z tym duchem służby, ze swoją umiejętnością czynienia miejsca dla Jezusa, Jan Chrzciciel uczy nas czegoś ważnego: wolności od przywiązań”. Nie można co prawda wykluczyć, że Franciszek mówił te słowa myśląc również o sobie, ale chyba ważniejsze jest, żeby pamiętać, że mówi do każdego z nas. I zamiast tracić czas na dywagacje: odejdzie czy nie odejdzie, powinien czy nie powinien, warto słowa te odnieść po prostu do siebie.
„Bracia, siostry, spróbujmy zadać sobie pytanie: czy potrafimy uczynić miejsce dla innych? Wysłuchać ich, pozostawić im wolność, nie wiązać ich ze sobą domagając się uznania? Także by czasem pozwolić im mówić. Nie mów: „Ależ ty nic nie wiesz!”. Trzeba pozwolić im mówić, zrobić miejsce dla innych. Czy przyciągamy innych do Jezusa, czy do siebie samych? I znowu, idąc za przykładem Jana: czy umiemy się cieszyć z tego, że ludzie wybierają własną drogę i idą za swoim powołaniem, nawet jeśli wiąże się to z pewnym oddaleniem od nas? Czy cieszymy się z ich osiągnięć, szczerze i bez zazdrości? Na tym polega pozwolenie, aby inni wzrastali”.
Każdy do siebie? Tak, we wrześniu minęło 14 lat, odkąd moje słowa pojawiają się w miejscu zarezerwowanym dla naczelnego... Papież mówi, że „łatwo jest przywiązać się do ról i stanowisk, do potrzeby bycia docenianym, uznawanym i nagradzanym. A to, choć naturalne, nie jest dobre, bo służba wiąże się z bezinteresownością, troską o innych bez korzyści dla siebie, bez ukrytych motywów, nie oczekując odwzajemnienia. Warto, abyśmy również pielęgnowali, jak Jan, cnotę ustępowania w odpowiednim momencie, świadcząc, że punktem odniesienia naszego życia jest Jezus. Odsunąć się na bok, uczyć się odchodzenia”.
Ks. Andrzej Antoni Klimek
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!