Czy można bawić się w Mszę Świętą, przebierać się za księdza i rozdawać chleb lub ciasto zamiast Komunii Świętej?
Samo przebranie się za księdza, ministranta czy świętego, naśladowanie ich charakterystycznych gestów, nie jest niczym złym. A wypowiadanie swoimi słowami modlitwy do Boga jest czymś dobrym. Może nawet Pan Jezus uśmiecha się widząc zabawy dzieci. Ważne jest to, żeby była to zabawa, w której będziemy szanować powołanie kapłańskie, nabożeństwa, gesty księdza np. udzielanie błogosławieństwa (nie tylko rodzice mogą i powinni błogosławić dzieciom, mogą to też robić dzieci wobec rodziców), gest użycia kadzidła czy modlitwy z rozłożonymi rękami. Jeżeli natomiast żartujemy sobie z roli księdza, ministrantów czy z modlitw, zniekształcamy (nazywa się to parodią) gesty czy słowa - to z pewnością nikt tego nie pochwali, a Panu Bogu będzie bardzo przykro i smutno. Natomiast w ogóle nie można bawić się w odprawianie Mszy Świętej (moment przeistoczenia, czyli gdy Jezus przychodzi na ołtarz, a chleb staje się Jego Ciałem, a wino - Jego Krwią), czy udzielanie Komunii Świętej. Nie mamy prawdziwych, konsekrowanych komunikantów (czyli Ciała Jezusa), więc tym bardziej nie powinniśmy udawać tego ważnego momentu mówiąc „Ciało Chrystusa”, podczas gdy inne dziecko odpowie „Amen” i połknie kawałek chleba czy ciastko. Nie jesteście już maluszkami, kończąc przedszkole czy zaczynając szkołę, jesteście już na tyle świadomi i macie swoją mądrość, która pozwala zrozumieć, że sprawy wiary są wielką tajemnicą i ważną sprawą. Dlatego udawanie Mszy Świętej czy udzielania Komunii Świętej nie jest dobrym pomysłem. Ale jest wiele zabaw i gier związanych z wiarą, Jezusem czy Biblią, w które możecie grać czy bawić się. Możecie pobawić się w pytania dotyczące swojej pamięci, np. ile zapamiętaliśmy z czytania Ewangelii w kościele lub ile postaci z obrazów możemy wymienić z pamięci. Rodzice mogą wam też kupić różne quizy biblijne, czy gry planszowe dotyczące Biblii, Świętych czy wyzwań związanych z wiarą.
Czy można bawić się w kościele?
Małe dzieci, które jeszcze nie przygotowują się do Komunii Świętej, bo mają jeszcze sporo czasu do tego wydarzenia mogą bawić się w kościele, przynieść swoje zabawki (jednak takie, które nie będą np. dźwiękiem przeszkadzać innym), czy wędrować po całym kościele. Również nieco starsze dzieci, jeżeli bardzo trudno im przetrwać spokojnie Mszę Świętą, mogą wziąć swoją ulubioną maskotkę, lalkę, książeczkę (fajnie by było gdyby była to Biblia w obrazkach, opowieści o świętych lub modlitwy dla dzieci) czy autko. Pamiętajcie jednak, że ostateczną decyzję podejmują o tym wasi rodzice. Z końcem przedszkola i początkiem szkoły podstawowej rodzice powinni uczyć was jak najpełniejszego uczestniczenia w Eucharystii i opowiadać wam, co się dzieje, byście mogli się przekonać, że wszystkie gesty i słowa na Mszy Świętej mają głęboki sens. By było to możliwe potrzeba odrobiny skupienia na czymś innym niż zabawa. Będziecie mogli wtedy budować swoją przyjaźń z Jezusem bardziej świadomie i z zaangażowaniem.
Anika Nawrocka
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!