TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Sierpnia 2025, 19:19
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Czy listy mogą zmienić bieg wojny?

Czy listy mogą zmienić bieg wojny?

Kiedy pisałem poprzedni edytorial wydawało mi się, że Rosja jedynie pręży muskuły i nie zdecyduje się na wojnę. Dzisiaj wojna trwa za naszą wschodnią granicą i mogę tylko się modlić i mieć nadzieję, że nie zabraknie determinacji światowym przywódcom, aby ona się zakończyła w jeden jedyny akceptowalny sposób, a mianowicie klęską Rosji. Jakikolwiek inny scenariusz byłby katastrofą. Jest absolutnie naszym żywotnym interesem, aby wspomóc w każdy możliwy sposób Ukrainę w jej walce z najeźdźcą i ratować żony, matki i dzieci walczących na froncie Ukraińców. I tyle mam do powiedzenia na ten temat.

A pozostałą część dzisiejszego tekstu chciałbym poświęcić... listom. Pierwszy został wysłany 2 marca przez przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abpa Stanisława Gądeckiego, a jego adresatem jest Patriarcha Moskiewski i całej Rusi Cyryl. Abp Gądecki napisał m.in.: „By nasza modlitwa nie była uznana za wyraz hipokryzji, muszą jej towarzyszyć czyny. Wierzę, Wasza Świątobliwość, że jesteś człowiekiem pokoju. Nasz Pan, Jezus Chrystus nauczał: „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi” (Mt 5, 9). Dlatego proszę cię, Bracie, abyś zaapelował do Władimira Putina, by zaprzestał bezsensownej walki z narodem ukraińskim, w której giną niewinni ludzie, a cierpienie dotyka nie tylko żołnierzy, ale i osoby cywilne – zwłaszcza kobiety i dzieci. Jeden człowiek może jednym słowem zatrzymać cierpienia tysięcy ludzi – jest nim prezydent Federacji Rosyjskiej. Proszę Cię, jak najpokorniej, byś zaapelował o wycofanie wojsk rosyjskich z suwerennego państwa, którym jest Ukraina”. Nie wiem, czy Cyryl coś zrobi, ale przyjmuję z uznaniem krok naszego Hierarchy. 

Z jeszcze większym uznaniem przyjąłem inny list wysłany jeszcze w lutym do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec bpa Georga Bätzinga odnośnie niemieckiej „drogi synodalnej”. Arcybiskup podkreślił, że Kościół katolicki w Niemczech jest ważny na mapie Europy i że albo będzie promieniował na cały kontynent swoją wiarą, albo też swoją niewiarą i dlatego jest zaniepokojony dotychczasowymi efektami niemieckiej „drogi synodalnej”. Hierarcha pisze: „Jedną z dzisiejszych pokus w Kościele jest nieustanne konfrontowanie nauczania Jezusa z aktualnym dorobkiem psychologii i nauk społecznych. Jeśli coś w Ewangelii nie zgadza się z aktualnym stanem wiedzy w tych naukach, uczniowie, aby uchronić Mistrza przed kompromitacją w oczach współczesnych, próbują „zaktualizować” Ewangelię. Pokusa „unowocześnienia” w szczególny sposób dotyczy sfery tożsamości seksualnej. Zapomina się jednak, że stan wiedzy naukowej zmienia się z często, i to niekiedy w sposób bardzo diametralny, np. za sprawą zmiany paradygmatu. (…) Wierni nauczaniu Kościoła nie powinniśmy ulegać naciskom świata ani poddawać się wzorcom dominującej kultury, gdyż może to prowadzić do moralnego i duchowego zepsucia. Wystrzegajmy się powtarzania utartych sloganów i standardowych żądań typu: zniesienie celibatu, kapłaństwo kobiet, komunia dla rozwiedzionych, żyjących w powtórnych związkach, czy błogosławieństwo związków jednopłciowych. „Aktualizacja” definicji małżeństwa w Karcie Praw Podstawowych UE nie jest powodem, aby manipulować przy Ewangelii”. Abp Gądecki zaznaczył, że mimo oburzenia, ostracyzmu i niepopularności Kościół katolicki nie może milczeć i zgadzać się na „nieprawdziwą wizję człowieka, a tym bardziej jej błogosławić ani promować”. Mam nadzieję, że głos polskiego pasterza będzie słyszalny w świecie, choć trzeba przyznać, że w naszym kraju specjalnego rozgłosu się nie doczekał. Jednak po okresie dużej bierności naszych hierarchów w różnych kwestiach, cieszę się, że pojawił się tak zdecydowany głos. Ale czy bp Bätzing posłucha?

Trzeci list, i tu wracamy do wojny, skierowali biskupi Ukrainy do papieża Franciszka: „Ojcze Święty, w tych godzinach niezmierzonego bólu i straszliwej męki naszego narodu, my biskupi Konferencji Episkopatu Ukrainy jesteśmy rzecznikami nieustannej i gorącej modlitwy wspieranej przez naszych kapłanów i osoby konsekrowane, która płynie do nas od całego ludu chrześcijańskiego, aby Wasza Świątobliwość poświęcił naszą ojczyznę i Rosję Niepokalanemu Sercu Maryi. Odpowiadając na tę modlitwę pokornie prosimy Waszą Świątobliwość o publiczne dokonanie Aktu poświęcenia Ukrainy i Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi, o co prosiła Najświętsza Dziewica w Fatimie”. Oby papież Franciszek posłuchał.

ks. Andrzej Antoni Klimek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!