Czas płynie – o przekwitaniu kobiet
Każda kobieta w swym życiu przejdzie przez okres przekwitania. Wiele osób nazywa ten okres zmian menopauzą, ale w świecie medycyny oznacza ona tylko moment zdefiniowany w czasie. Czy i jak możemy pomóc sobie w trakcie klimakterium?
Okres przekwitania jest to czas szczególny, niejednokrotnie trudny i od strony dolegliwości fizycznych, jak i psychicznych. Wielu paniom trudno pogodzić się ze zmianami, jakie obserwują w swym ciele, jak i w psychice, czasem łączą to z uczuciem utraty kobiecości i nadejściem starości. Jest to uczucie naturalne, ale wcale nie musi tak być.
Zanim jednak porozmawiamy o przekwitaniu, musimy sobie uporządkować kilka pojęć. Wiele osób nazywa okres zmian menopauzą – słyszymy, że ktoś przechodzi menopauzę lub że jest ona trudna. W świecie medycyny jednakże menopauza to bardzo ścisłe określenie – oznacza ono ostatnią miesiączkę w życiu kobiety. Jest to więc moment zdefiniowany w czasie. Zwykle staje się to pomiędzy 45 a 55 rokiem życia kobiety, statystycznie – około 51 roku życia.
Trzy fazy
Naturalnie okres zmian trwa o wiele dłużej. Wyróżniamy w zasadzie trzy fazy tego szczególnego czasu przemian – okres premenopauzalny – który może trwać nawet 10 lat przed menopauzą, okres okołomenopauzalny – trwający około 3-4 lat i okres postemnopauzalny, czyli czas po ostatniej miesiączce aż do końca życia. A teraz przyjrzyjmy się sekwencji zdarzeń.
Przekwitanie jest wypadkową zaburzeń gospodarki hormonalnej, związaną ze zmianami funkcjonowania przysadki mózgowej, co z kolei skutkuje zmianami wydzielania hormonów żeńskich – a to z kolei pociąga za sobą wiele skutków fizycznych i psychologicznych. Jak już wspominałam, okres przekwitania rozpoczyna się o wiele wcześniej i już na dziesięć lat przed menopauzą stopniowo zanika płodność kobiety. Menopauzę diagnozuje się, jeśli przez rok od ostatniej miesiączki nie występują następne krwawienia, jajniki nie produkują już więcej komórek jajowych i spada produkcja żeńskich hormonów płciowych. Wszelkie krwawienia z dróg rodnych po upływie tego czasu powinny być bezwzględnie skonsultowane z lekarzem odnośnie przyczyn ich występowania.
Pierwszymi objawami nadchodzącej menopauzy i zmian w produkcji hormonów, zauważalnymi przez kobiety są zmiany w dotychczasowym rytmie krwawień miesięcznych. Stają się one nieregularne, ich obfitość także ulega zmianie – mogą być bardziej nasilone lub przeciwnie – skąpe, zmienia się też długość ich trwania. Stopniowo pojawiają się też słynne „uderzenia gorąca”, którym często towarzyszy uczucie kołatania serca, zwiększone pocenie się. Na twarzy może nagle pojawić się zaczerwienienie, drżenia ciała. Stopniowo obniża się poziom libido. W układzie kostnym mogą pojawić się objawy osteoporozy – osłabienia kości, zmian kostnych oraz zwiększonej ich łamliwości. Zwiększa się też ryzyko wystąpienia chorób serca.
Nastrój kobiety może wtedy ulegać nagłym zmianom, może mu towarzyszyć uczucie rozdrażnienia, utraty kontroli nad sobą. Zaburzenia gospodarki hormonalnej leżą też u przyczyny zaburzeń snu oraz zmian w obrębie śluzówek – wywołując uczucie i suchości w ustach, a także suchości pochwy.
Objawy
Nasilenie tych objawów może być bardzo różne u poszczególnych osób – zależy to od wielu czynników – genetycznych, środowiskowych, trybu życia, chorób współistniejących. Typowymi objawami okresu okołomenpazualnego są zaburzenia snu – charakterystyczne jest wczesne budzenie się ze snu, któremu częstokroć towarzyszy uczucie niepokoju. Mogą pojawić się trudności w zasypianiu, zdolności zapamiętywania faktów i koncentracji na zadaniach ulega obniżeniu.
Pojawiają się uporczywe bóle głowy, bóle mięśni. Kobiety często odczuwają potrzebę częstszego oddawania moczu. Skarżą się na uczucie nieuzasadnionego niepokoju, rozdrażnienia, którym towarzyszą napady płaczu i uczucie przewlekłego zmęczenia. Mogą się pojawić objawy depresji.
Również w życiu seksualnym zachodzą poważne zmiany – kobiety nie tylko odczuwają spadek libido i zainteresowania seksem, ale i samo zbliżenie może być dla nich nieprzyjemne i bolesne ze względu na suchość pochwy. Często kobiety uskarżają się na przewlekły świąd pochwy, trudności w utrzymaniu moczu. Spadek produkcji estrogenów wpływa też na zmiany w produkcji kwasu hialuronowego i kolagenu w skórze – co daje rezultat w postaci starzenia się skóry i występowania zmarszczek oraz suchości ścieńczenia skóry.
Hormonalna Terapia Zastępcza
Jest to czas bardzo trudny w życiu kobiety – chociaż w miarę upływu czasu objawy zanikają i funkcjonowanie wraca do normy. Jak sobie zatem poradzić z menopauzą?
Ważne jest przede wszystkim nasze nastawienie psychiczne i akceptacja naturalnego biegu rzeczy, nasza higiena życia, unikanie stresu, zdrowe odżywianie, aktywność fizyczna i umysłowa. Stwierdzono, że wystąpienie przekwitania przyspiesza palenie papierosów, zła dieta, stresy – zatem tych czynników winniśmy unikać lub je skorygować. Pamiętajmy także, że wahania poziomów estrogenów w naszym organizmie, związane z przekwitaniem, prowadzić mogą do dalszych komplikacji, wśród których należy wymienić zaburzenia gospodarki lipidowej, prowadzące do wzrostu stężeń cholesterolu we krwi oraz zaburzeń gospodarki wapniowej – osłabiających nasz układ kostny i przyczyniających się do osłabienia układu kostnego i wystąpienia osteoporozy.
Dlatego w okresie przekwitania ważne jest monitorowanie swego stanu zdrowia, regularne badania podstawowe, w tym stężeń cholesterolu, regularne pomiary ciśnienia krwi, w razie potrzeby zażywania preparatów wapnia i witaminy D oraz regularne ćwiczenia i aktywność fizyczna.
Czy dolegliwości okresu przekwitania można leczyć? Na pewno można je znacznie złagodzić. Tutaj na pierwszy plan wychodzi Hormonalna Terapia Zastępcza, w skrócie HTZ. Leczenie to polega na podawaniu odpowiednio dobranych hormonów, w określonych sekwencjach i składzie, dobranych do danej pacjentki. Naturalnie, leczenie to musi być prowadzone pod stałą kontrola lekarza, a w zasadzie całego zespołu lekarzy – ginekologa, endokrynologa i internisty. Jak odnotowany, HTZ przyczynia się nie tylko do łagodzenia objawów przekwitania, ale też pełni rolę ochronną przed miażdżycą, chorobą wieńcową, osteoporozą. Odnotowano też jej pozytywny wpływ na układ moczowy, ośrodkowy układ nerwowy, stan skóry i śluzówek oraz generalnie kondycję narządów rodnych.
Jest to terapia przewlekła, trwająca około pięciu lat. Ale i ona ma swoją cenę - są badania wskazujące, że stosowanie jej przez okres dłuższy, niż pięć - siedem lat może prowadzić do zwiększonego ryzyka wystąpienia raka piersi i raka endometrium. Inną metodą jest stosowanie fitoestrogenow – czyli substancji podobnych do estrogenów ludzkich, ale pochodzenia roślinnego – z tym, że takie leczenie winno się wdrożyć dużo wcześniej, nawet około 35 roku życia kobiety. Są one stosowane wtedy, kiedy kobieta kwalifikuje się do leczenia HTZ, ale odczuwa obawę przed jej stosowaniem. Także ta terapia wymaga bezwzględnie prowadzenia pod kontrolą lekarską.
Innymi metodami terapii jest stosowanie odpowiednich ziół. HTZ, jak i leczenie fitoestrogenami, jest obwarowane wieloma warunkami i istnieje sporo przeciwwskazań do ich stosowania. Wśród nich należy wymienić np. raka sutka, raka macicy, raka jajnika, występowanie wszelkich guzków w piersiach, występowanie zmian w drogach rodnych, krwawienia z dróg rodnych, choroby zakrzepowo – zatorowe, choroby wątroby. Z tego powodu tak ważne są kompleksowe badania lekarskie przed podjęciem decyzji o wdrożeniu terapii hormonalnej.
Zaakceptuj siebie
Czy i jak możemy pomóc sobie w trakcie klimakterium? Jest wiele metod wspomagających. Przede wszystkim – pamiętajmy, że to proces naturalny, którego nie unikniemy. Musimy przez to przejść, nie my pierwsze i nie ostatnie. Po drugie – nie jest to koniec naszej kobiecości. Nie stajemy się przez to gorsze – po prostu kończymy pewien etap w życiu, aby wejść w następny. Po pierwsze – aby czuć się lepiej, musimy zadbać o siebie - o regularny, aktywny tryb życia – o ćwiczenie ciała i umysłu.
Uderzenia gorąca możemy łagodzić piciem naparów z mięty pieprzowej lub szałwii, a także ubierając się (w chłodniejszych porach roku) wielowarstwowo – tak, aby można było się łatwo ochłodzić zdejmując jedną warstwę odzieży. Na suchość pochwy możemy stosować olejek z wiesiołka lub odpowiednie żele. Skołatane nerwy pomoże nam uspokoić napar z melisy. Pamiętajmy o higienie snu - nocne poty będą mniej dokuczliwe, jeśli zadbamy o odpowiednie wywietrzenie sypialni, zapewnienie w niej nieco chłodniejszej temperatury oraz zastosowanie przewiewnej, bawełnianej pościeli i bielizny. Dbajmy też o stan naszej skóry – w miarę możności starajmy się używać kosmetyków dla skóry dojrzalej. Z nietrzymaniem moczu pomogą nam uporać się ćwiczenia wzmacniające mięśnie dna miednicy. I przede wszystkim – jeśli paliłyśmy papierosy – to najwyższy czas, aby je rzucić, lub chociaż mocno ograniczyć. A przede wszystkim – zaakceptujmy siebie i uśmiechajmy się – bo jesteśmy najwspanialszymi kobietami na świecie!
Magdalena Turowska-Wright
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!