Być jak orły

Człowieka nawróconego można porównać z orłem, który po 40 latach przechodzi w swoim życiu odrodzenie i poddaje się przemianie. Regeneracja sił witalnych następuje w ciągu 150 dni. Stary ptak umiera, aby narodził się nowy.

Legenda głosi, że w górach amerykańskich mieszka gatunek orła, którego pióra, dziób i pazury rosną przez całe życie. Po 40 latach życia, ciągły wzrost powoduje, że skrzydła są zbyt ciężkie, aby ptak mógł latać, a dziób zbyt zakrzywiony, aby mógł on jeść. Przerośnięte pazury także uniemożliwiają chwytanie zwierzyny i żywienie się. Orzeł ma do wyboru - albo umrzeć, albo przejść bolesny proces odnowy. Aby odrodzić się na nowo, znajduje on dogodne miejsce w górach i poddaje się tam metamorfozie: wyrywa sobie stare i ciężkie pióra, wyłamuje sobie pazury oraz roztrzaskuje dziób o skały. Przez krótki okres jest bezbronny. Nie może ani latać, ani polować. Żywi się resztkami pozostawionymi przez inne orły lub zwierzęta. Po pewnym czasie pióra, dziób i pazury odrastają na nowo, dzięki czemu może on ponownie wzbić się w powietrze i polować.

Nowe Życie

Opowieść tę usłyszeli uczestnicy kursu Nowe Życie, który od 22 do 24 lutego odbywał się w Dobrzycy. Wzięli w nim udział wierni z diecezji kaliskiej i archidiecezji gnieźnieńskiej. Liczna reprezentacja przybyła z Inowrocławia, Ostrzeszowa i Iwanowic z ks. Piotrem Machałą. Nie zabrakło diecezjalnego duszpasterza akademickiego ks. Artura Kasprzaka.
Ks. Dominik Wodniczak, dyrektor Szkoły Nowej Ewangelizacji Świętej Rodziny w Ostrowie Wielkopolskim, przewodniczył zgromadzeniu. Kurs jest częścią programu międzynarodowej sieci Szkół Nowej Ewangelizacji. Dobrą Nowinę o Chrystusie przekazuje się tu w sposób obrazowy i żywy. Osoby pragnące doświadczyć miłości Boga są szczególnie zaproszone do uczestniczenia w tej szkole duchowej formacji. Kurs prowadzony jest w przeważającej mierze przez osoby świeckie. Ewangelizatorzy, świadkowie Chrystusa, dzielą się doświadczeniem Bożej miłości. Bóg dał im nowe życie. Bóg ma dla nas prezent - trwającą na wieki miłość. Czy „rozpakujemy” ów prezent zależy tylko od nas samych. Łaska Boża, to nic innego jak Boża miłość, która powołała człowieka do życia. Miłość ta nieustannie podtrzymuje nasze życie. „Bez miłości byłbym niczym” - głosi
św. Paweł (1Kor 13, 1-3). Istotą nie jest odczuwanie Bożej miłości, lecz otwarcie się na nią. Możemy otworzyć się nie inaczej jak oddając się i powierzając Bogu. Mocą tej miłości jesteśmy w stanie przeciwstawić się wszystkiemu, co w naszym, często nieuporządkowanym, wnętrzu opiera się jej. Bóg kocha stałą i wierną miłością ojca oraz czułą i bezwarunkową miłością matki. To On przejmuje inicjatywę. Jego miłość ma charakter bezwarunkowy. Tylko ona ma moc uleczyć stare rany i zbolałe serce. Dana jest bez ograniczeń. Miłość Boża uzdrawia złamane i pogrążone w rozpaczy dusze. 

Z ciemności do światła

Człowiek został stworzony do życia w bliskiej relacji z Bogiem. Bez naszej zgody nie jest w stanie niczego uczynić. Konieczne jest nawrócenie. Chodzi nie o połowiczną, lecz radykalną przemianę życia. Nawrócić się oznacza poddać się zmianie w obrębie sposobu myślenia i uczuć. Nawrócenie jest odnowieniem umysłu, odnowieniem patrzenia na Boga i na siebie. To jak przechodzenie z ciemności do światła. Trzeba narodzić się powtórnie. Pierwszym krokiem jest wzbudzenie w sobie pogardy wobec popełnionego grzechu. Miłujący Ojciec chce przemieniać człowieka oraz uśmierzyć jego zranienia i frustracje. Współdziałanie ze Stwórcą warunkuje sukces. Nawracanie jest procesem, wyzwaniem na każdy dzień. Jezus pragnie wejść do serca człowieka i uzdrowić je. Jednak „klamka” do jego wnętrza istnieje tylko z jednej strony. On chce przemieniać trudne obszary mojego życia. Nie wystarczy przyjąć Pana. On musi zasiąść na tronie twego serca. Ogłosić Chrystusa królem to oddać Mu się w 100 procentach.

Duch Święty jest gwarantem nowego narodzenia. Spala grzech i tym samym ukazuje Jezusa. Duch Pocieszyciel przychodzi w lekkim powiewie. Bóg pragnie napełnić człowieka żywą wodą Ducha Świętego. Nieprzebaczenie sobie i innym zamyka na Bożą łaskę i dary Ducha. „Dieta nowego stworzenia” bazuje na życiu sakramentalnym i czytaniu słowa Bożego. Aby nawrócić się wystarczy jedynie otworzyć Zbawicielowi serce na oścież.

Justyna Majewska