TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 16 Grudnia 2025, 15:27
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Być blisko Wcielenia

Być blisko Wcielenia  

Jeśli ktoś naprawdę pragnie, aby Boże Narodzenie trwało przez cały rok, to znajdzie sposób na życie w ciągłej bliskości Boga - Człowieka.

„O gdybym mógł ujrzeć żłobek, w którym leżał Chrystus! Bo my teraz jakoby dla przydania czci Chrystusowi zabraliśmy gliniany żłobek, a ustawiliśmy srebrny. Ale dla mnie cenniejszy jest ten, który został zabrany!” - mówił w homilii na Boże Narodzenie św. Hieronim ze Strydonu, gdzieś na przełomie IV i V wieku i powiem wam, że w pewnym sensie czuję się bardzo uprzywilejowany, bo w tym jubileuszowym roku mogłem kilka razy nawiedzić Bazylikę Santa Maria Maggiore w Rzymie i modlić się przy relikwiach Żłóbka.

Bazylika Matki Bożej Większej jest moją ulubioną bazyliką w Rzymie i wcale się nie dziwię, że tak samo było dla papieża Franciszka, który właśnie tam chciał spocząć po swojej śmierci. Nigdy papieżom nie zazdroszczę, ale tego akurat tak, że taki na przykład bł. Pius IX (ten który kanonizował naszego św. Andrzeja Bobolę, zwołał Sobór Watykański I, a także ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu NMP, tak się składa, że piszę te słowa właśnie w tę uroczystość) „fundnął” sobie piękny pomnik dokładnie naprzeciw relikwii Sacra Culla, czyli właśnie Żłóbka: widzimy tam Piusa IX na klęczniku z rozanieloną twarzą, niczym u dziecka szczęśliwego z Bożego Narodzenia.

Również wspomniany wcześniej św. Hieronim swoje wielkie pragnienie oglądania Żłóbka Jezusowego zrealizował dosłownie, bo w 384 roku po prostu zamieszkał w betlejemskich grotach, tam właśnie w miejscu Wcielenia pisał swoje liczne dzieła, w tym tłumaczenie Starego i Nowego Testamentu na język łaciński i tam też został pochowany. Kiedy jednak w celu ochrony relikwii Żłóbka przed muzułmanami zostały one przeniesione do Rzymu, właśnie do Bazyliki Santa Maria Maggiore, tak samo uczyniono z ciałem św. Hieronima. I nadal spoczywa on w bezpośredniej bliskości tego świadka Wcielenia jakim są te niepozorne deseczki, na których Maryja złożyła Dziecię.

Właśnie dlatego tak często zaglądam do Santa Maria Maggiore: bo ja też chcę być blisko tajemnicy Wcielenia. Bo chcę ją uczynić treścią mojego życia. Chcę żeby tam tak nią przesiąknąć, by nic nie wyrywało jej z mojego serca i codziennych relacji. Św. Hieronim pisał w jednym ze swoich listów w 395 roku, że „od czasu Hadriana (135 r.p.Chr.) aż do panowania Konstantyna, przez około 180 lat Betlejem, teraz nasze i ziemskie najświętsze miejsce, było zaćmione lasem Tammuza, który jest Adonisem, a w grocie, gdzie kiedyś płakało dzieciątko Mesjasz, opłakiwany był kochanek Wenus”. Jakimi „kochankami Wenus” dzisiaj wypieramy obecność Nowonarodzonego z naszego życia? Co wypchnie Go, jak tylko zgasną światła choinek i umilknie dźwięk kolęd? 

ks. Andrzej Antoni Klimek
Redaktor naczelny
aaklimek@opiekun.kalisz.pl

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!