TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 03 Sierpnia 2025, 02:29
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Bóg bogaty w miłosierdzie (3)

Bóg bogaty w miłosierdzie

W encyklice Dives in misericordia Jan Paweł II przedstawia lekarstwo miłosierdzia, którego potrzebuje współczesny człowiek. Jakie ma znaczenie w jego życiu?

Miłosierdzie jako przymiot samego Boga wpływa nie tylko na odzyskanie przez świat ludzkiego i moralnego oblicza, ale przywraca mu niezbędny wymiar sacrum, przypomina o znamieniu świętości, które wynika z dzieła stworzenia i odkupienia, z tajemnicy obecności Bożej objawionej we Wcieleniu.

Miłosierdzie i Caritas chronią to, co święte
Miłosierdzie jest odpowiedzią Boga i Kościoła na postępującą desakralizację, ,,która często przeradza się w «dehumanizację»”, bo ,,człowiek i społeczeństwo, dla którego nic już nie jest «święte», - wbrew wszelkim pozorom – ulega moralnej dekadencji”. Jest reakcją na upadek wartości, kryzys kultury, permisywizm moralny i skłonność do utylitarnego traktowania człowieka, postrzegania go jako narzędzia do osiągania własnych pragmatycznych, egoistycznych celów. Ci wszyscy zatem, którzy nie zgadzają się na duchowy i moralny charakter kondycji człowieka i chcieliby pozbawić świat odniesienia do Boga – protestują przeciwko miłosierdziu. Formułują sądy i opinie, które są miłosierdziu nieprzychylne, obwiniają je o stwarzanie między ludźmi nierównoprawnych relacji, o podtrzymywanie wstecznych indywidualistycznych nawyków i upodobań, o paternalizm, o brak zrozumienia i szacunku dla organizacji, struktury, działań systemowych i na wielką skalę.
Ciekawe, że tego rodzaju krytyki chrześcijańskiej dobroczynności, kościelnej caritas nie brakowało nawet w oficjalnych komentarzach do Dives in misericordia, tak jakby Ojciec Święty w jakimkolwiek stopniu upoważnił autorytetem swojej wypowiedzi do rewizji sensu, jaki Kościół nadawał zawsze uczynkom miłosierdzia co do ciała i co do duszy. Jan Paweł II z pewnością nie korygował stałego katalogu zasad katechizmowych, ale włączał je w szeroką perspektywę teologiczną, tym lepiej dzięki temu uzmysławiając katolikom, że wszelkie akty miłosierdzia wyzwalają międzyludzkie relacje z ciężaru i pęt anonimowości oraz masowości i dogłębnie je ,,personalizują”, sprawiają, że człowiek czyniąc bezpośrednio dobro człowiekowi zawsze spotyka się z jego własnym obliczem, obliczem bliźniego, twarzą brata. Z tego punktu widzenia miłosierdzie ma kluczowe znaczenie dla promocji i obrony ludzkiej godności, w którą od encykliki Redemptor hominis programowo zaangażował się papież.

Dogmatyczne podstawy nauki: Objawienie Ojca
,,Bóg bogaty w miłosierdzie”, ,,Ojciec miłosierdzia oraz Bóg wszelkiej pociechy”, Bóg który objawił się w Jezusie Chrystusie zapewnia niewzruszoną, nadprzyrodzoną podstawę ludzkiej godności. Gdy czyta się poświęcone kwestii zakorzenienia tej godności w Ojcostwie Boga słowa encykliki, przypomina się kolekta III Mszy Narodzenia Pańskiego: ,,Boże, Ty w przedziwny sposób stworzyłeś człowieka i jeszcze cudowniej odnowiłeś jego godność”. I przypominają się przestrogi św. Leona Wielkiego: ,,Poznaj swoją godność chrześcijaninie! Stałeś się uczestnikiem Boskiej natury”. Najwyższe powołanie człowieka spoczywa w tajemnicy Ojca i Jego miłości. Gdy ona ukazuje się w Chrystusie staje się jasnym, że człowieka można w pełni przyjąć tylko dzięki jego odniesieniu do Boga. ,,Ewangelia i cała Tradycja wskazuje niezmiennie na to, że musimy przebywać tę drogę z każdym człowiekiem tak, jak otworzył ją Chrystus, objawiając w sobie samym «Ojca i Jego miłość»”. Czy nie oznacza to zatem, że każdy człowiek musi poznać Boga, musi zostać do Niego doprowadzony, musi stać się świadkiem i uczestnikiem objawienia?
Jan Paweł II w duchu Redemptor hominis dalej deklaruje konieczność pełniejszego otwarcia serc i umysłów na samego Chrystusa i podkreśla zarazem, że w Chrystusie objawia się przecież Ojciec, ,,Bóg miłosierdzia i pociechy”. Uświadamiają to zwłaszcza słowa Jezusa do Apostoła Filipa: ,,Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca” (por. J 14, 9). Konkluzja brzmi zatem: ,,otwarcie na Chrystusa (…), nie może dokonać się inaczej, jak tylko poprzez coraz dojrzalsze odniesienie do Ojca i Jego miłości”. Chrystus, ,,Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył” (por. J 1, 18). Pouczył w taki sposób, że ukazał nam Jego miłosierne oblicze, jego miłosierdzie, Jego ,,filantropię”, Jego łaskawe, litościwe zwrócenie się ku nam i naszej niedoli. Jezus Chrystus ,,poniekąd sam jest miłosierdziem”, ,,sam je wciela i uosabia”.

Dogmatyczne podstawy nauki: misterium paschalne
W Chrystusie ,,niewidzialne przymioty Boże” osiągają widzialność ,,nieporównanie bardziej niż poprzez wszystkie inne” dzieła Wszechmocnego. Stają się widzialne ,,przez Jego czyny i słowa, w ostateczności przez Jego krzyżową śmierć i zmartwychwstanie”. Krzyż i zmartwychwstanie, misterium paschalne, stanowią definitywne objawienie i przypieczętowanie miłosierdzia Boga. W dziele odkupienia łączą się ze sobą nierozdzielnie sprawiedliwość, świętość i doskonałość Boga z Jego miłością. Sprawiedliwość wyraża się w tym, że Bóg własnego Syna, który głosił i przepowiadał Jego miłosierdzie, a nawet był ,,wcielonym miłosierdziem Ojca”, nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał i wręcz ,,uczynił grzechem za nas”. Chrystus doznał męki i krzyża ,,ze względu na grzechy ludzkości”, aby zadośćuczynić i to w nadmiarze Bożej sprawiedliwości. Nadmiar bierze się stąd, że grzechy świata zostają zgładzone ofiarą Boga-Człowieka, ofiarą śmierci Syna. Dzięki temu poznać można czym jest Boża sprawiedliwość, sprawiedliwość ,,na miarę” Boga. Otóż rodzi się ona i wypełnia w miłości Ojca i Syna oraz owocuje zbawieniem ludzi. ,,Boski wymiar Odkupienia nie urzeczywistnia się w samym wymierzeniu sprawiedliwości grzechowi, ale w przywróceniu miłości, tej twórczej mocy w człowieku, dzięki której ma on znów przystęp do owej pełni życia i świętości, jaka jest z Boga. W ten sposób Odkupienie niesie w sobie całą pełnię objawienia miłosierdzia”. Taka jest Boska, nadprzyrodzona podstawa osadzenia sprawiedliwości na głębszej płaszczyźnie miłosierdzia w relacjach społecznych i życiu moralnym odkupionej ludzkości.
Mając zatem przed oczyma krzyż Chrystusa i Jego zwycięstwo, w Jego Imię i w duchu Jego posłannictwa Jan Paweł II woła uroczyście: ,,podnosimy nasz głos i błagamy, aby raz jeszcze na tym etapie dziejów objawiła się owa Miłość, która jest w Ojcu, aby za sprawą Syna i Ducha Świętego okazała się obecną w naszym współczesnym świecie i potężniejszą niż zło: potężniejszą niż grzech i śmierć”. ■

Tekst ks. Piotr Jaroszkiewicz
Zdjęcie: Grzegorz Gałązka

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!