TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 18 Kwietnia 2024, 16:13
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Biskup jest darem

Biskup jest darem

W Ewangeliach czytamy, że Pan Jezus zanim ustanowił Dwunastu całą noc się modlił. Czytamy także, że ustanowił ich, „aby Mu towarzyszyli” i że „przywołał do siebie tych, których sam chciał”. U św. Łukasza mamy też zapewnienie Pana Jezusa: „Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać, jak pszenicę; ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swojej strony utwierdzaj twoich braci”. Św. Jan Paweł II napisał, że „będąc darem Ducha Świętego dla Kościoła, biskup jest przede wszystkim i jak każdy inny chrześcijanin synem i członkiem Kościoła. Od tej Świętej Matki otrzymał dar życia Bożego w sakramencie chrztu i pierwsze pouczenie w wierze. Wraz ze wszystkimi innymi wiernymi dzieli on wyjątkową godność dziecka Bożego, którą ma przeżywać w komunii i w duchu wdzięcznego braterstwa. Z drugiej strony, na mocy pełni sakramentu święceń, biskup jest także tym, który wobec wiernych jest nauczycielem, uświęcającym i pasterzem, któremu powierzono działanie w imię i w osobie Chrystusa”.
Można jeszcze sięgnąć do innych źródeł, ale ufam, że wyżej zacytowane słowa w zupełności wystarczą, aby opisać sens biskupstwa i jego znaczenie dla wspólnoty wierzących i dla samego Pana Jezusa! On wybrał tych, których sam chciał i uważał za dar od Ojca, „Ty mi ich dałeś” - mówił podczas Ostatniej Wieczerzy. Duchowe umocowanie biskupa jest więc niesamowite, co jednak nie oznacza, że każdy z powołanych potrafi z tym powołaniem współpracować, nie każdy je udźwignie. Nawet spośród Dwunastu nie wszystkim się udało, a dzisiaj może jest jeszcze trudniej.
Pozwolę sobie przytoczyć wypowiedź abpa Fultona Sheena, który tak opisał ciężar niesiony na swoich barkach: „W naszych czasach często biskupów krytykuje się na za to, za co w rzeczywistości należy nam się krytyka. W Księdze Apokalipsy potępiane są nasze braki duchowe. Obecnie niebezpieczeństwo polega na tym, że sprawy urzędowe mogą wziąć górę nad miłością. Ludzie, którzy krytykują biskupów, rzadko zdają sobie sprawę z tego, co się dzieje w naszych sercach. Niewielu zna nasze zmartwienia. Pamiętam, jak pewnego razu przyleciałem na lotnisko w Los Angeles. Bagażowy, który wziął moją torbę, zwrócił się do mnie:
- Wszyscy księdza znają, chyba cudownie jest być biskupem?
- Wyobraź sobie, że masz czterysta dzieci. Dziesięć z nich ciężko choruje, a pięcioro jest umierających. Czy nie martwiłbyś się o nie do tego stopnia, że nie mógłbyś w nocy spać? Tak właśnie wygląda moja rodzina. Niestety, nie jest tak pięknie i cudownie, jak może się wydawać”.
Można jeszcze dołożyć anegdotę opowiedzianą przez papieża Franciszka podczas spotkania z polskimi biskupami w krakowskiej katedrze w 2016 roku. Mówił on o pewnym świetnym profesorze uniwersytetu, jezuicie, który podczas swojej emerytury posługiwał jako proboszcz. Raz w tygodniu pojawiał się jednak na uczelni, gdzie wcześniej wykładał i pewnego dnia powiedział do swojego ówczesnego biskupa Bergoglio: „Powiedz twojemu profesorowi eklezjologii, że w jego traktacie brakuje dwóch tez. Po pierwsze: Święty Lud Boży zasadniczo jest męczący. I po drugie: Święty Lud Boży ontologicznie robi to, co wydaje się jemu najlepsze. A to męczy!”. To żartobliwe stwierdzenie dotyczy nie tylko proboszczów, ale i biskupów. A kto wie, czy nie bardziej męczący od Świętego Ludu Bożego są kapłani, a przecież to dla nich przede wszystkim biskup ma być ojcem. Jak powiedział papież Franciszek jednemu z nich, udzielając mu święceń biskupich: „Bądź blisko kapłanów: bardzo blisko! By, jak cię szukają, mogli cię zaraz znaleźć, bez niepotrzebnej biurokracji: bezpośrednio. Bądź blisko ubogich, bezbronnych i tych, co potrzebują przyjęcia i pomocy”. I Ojciec Święty dodał jeszcze: „Istotnie, to Chrystus w posłudze biskupa nie przestaje głosić Ewangelii zbawienia; to Chrystus nadal uświęca wierzących poprzez sakramenty wiary. To Chrystus w ojcostwie biskupa przyczynia się do wzrostu członków swojego ciała, którym jest Kościół. To Chrystus w mądrości i roztropności biskupa kieruje Ludem Bożym w pielgrzymce ziemskiej w kierunku szczęścia wiecznego”.
Biskup nie ma lekko. Sto dni modliliśmy się o dobrego, mądrego i świętego biskupa dla naszej diecezji. Otrzymaliśmy biskupa Damiana. Nie będzie miał lekko, ale jest darem Ojca dla Chrystusa i dla nas. Tak go przyjmujemy i nie ustaniemy w modlitwie za niego.

Ks. Andrzej Antoni Klimek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!