TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 11 Sierpnia 2025, 14:44
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Bez lęku służyć Mu będziemy (Zachariasz)

Bez lęku służyć Mu będziemy (Zachariasz)

W cyklu o darmowej relacji Boga do człowieka znajdujemy się już w Nowym Testamencie. Po Janie Chrzcicielu zatrzymamy się na jego Rodzicach: dziś ojciec, Zachariasz. Wiedzę o nim czerpiemy z pierwszego rozdziału Ewangelii Łukasza, który przedstawia go jako kapłana, który pomimo wieloletnich modlitw nie posiada dziecka, choć wraz z żoną Elżbietą „byli sprawiedliwi i chodzili w przykazaniach” (5).

Najważniejszy dzień i najświętsze miejsce
Zachariasz służył w jednym z 24 oddziałów, które dwa razy do roku pełniły służbę w Świątyni. Z powodu dużej liczby kapłanów każdy z nich mógł złożyć ofiarę kadzenia tylko raz w życiu, w dniu wyznaczonym przez losowanie. Ofiarę składał w Miejscu Świętym, gdzie oprócz ołtarza kadzenia znajdował się ołtarz chlebów pokładnych i siedmioramienna Menora. Było to najświętsze miejsce dostępne zwykłemu kapłanowi. Ofiara polegała na odnowieniu ognia i spaleniu wonności przed wejściem do Świętego Świętych, które znajdowało się za zasłoną, gdzie wstęp miał tylko Najwyższy Kapłan. W tym niepowtarzalnym dniu i w najświętszym miejscu doszło do najważniejszego wydarzenia w życiu Zachariasza: „ukazał mu się anioł Pański (…) twoja prośba została wysłuchana: żona twoja, Elżbieta, urodzi ci syna” (11-13).

Wątpiący kapłan
Kapłan na dobrą nowinę odpowiada niedowierzaniem, przy czym problemem nie jest samo pytanie, bo gdy sześć miesięcy później w identycznej sytuacji zapyta Maryja, Gabriel nie uzna tego za niewłaściwe. Nie chodzi też o domaganie się znaku, gdyż wielu przed nim o niego prosiło (Abram, Gedeon, itd.). Problemem jest to, że Zachariasz pragnie zrozumienia obietnicy: „Po czym to poznam? (gr. gnōsomai, 18), a to już wykracza poza jego kompetencje. Wiara jest racjonalna, ponieważ nie sprzeciwia się rozumowi, a nie dlatego, że jej treść można rozumowo wyjaśnić. W tej sytuacji kapłan otrzymuje znak: będzie niemy, aż do dnia spełnienia się słowa. Z tego powodu Zachariasz nie może według przepisu (por. Lb 6, 24-26) dopełnić kapłańskiego posługiwania błogosławiąc lud. Ale właśnie ta niedoskonałość poprowadzi go do głębszego zrozumienia jego życiowej misji, a nas do odkrycia istoty kapłaństwa w historii zbawienia.

Jan, nie Zachariasz
Jakiej ofiary zażądał Bóg od Zachariasza? Tej, której żąda od każdego ojca: aby oddał mu syna, którego otrzymał. Gabriel poleca kapłanowi, aby nie nazywał swego potomka własnym imieniem, ponieważ w Biblii imię wyraża istotę i misję właściciela. Jan ma wypełnić posłannictwo, które wyklucza pokoleniową kontynuację rodzicielskich planów, a do tego Bóg potrzebuje zgody ojca, czyli jego ofiary. Wyrycie na tabliczce imienia syna oznacza, że wbrew starotestamentowym oczekiwaniom nie przedłuży on jego rodu, zapewniając mu ciągłość po najdalsze pokolenia. Potomek Zachariasza o imieniu Jochanan będzie znakiem, że Pan ulitował się nad swoim ludem. Zachariasz to rozumie i w swoim kantyku ani razu nie nazywa go synem. Natomiast o Zachariaszu – nawet gdyby własny syn o nim zapomniał - pamiętać będzie na wieki sam Jahwe, zgodnie z hebrajskim znaczeniem tego imienia.

Prawdziwy kapłan
Zachariasz okazał się kiepskim kapłanem, ale jak widzimy w naszych katechezach, Bóg w historii zbawienia wybiera właśnie to, co słabe. Zachariasz wprowadza nas w prawdziwy wymiar kapłaństwa, który nie polega na dawaniu Najwyższemu ofiar zastępczych: zwierząt, płodów ziemi, wonnego kadzidła, itp. Bycie kapłanem oznacza ofiarowanie Bogu tej jedynej ofiary, której On pragnie - nas samych: „Ofiar, darów, całopaleń i ofiar za grzech nie chciałeś i nie podobały się Tobie (…). Wtedy powiedziałem: Oto idę, aby spełnić wolę Twoją” (Hbr 10, 8-9). Oczywiście, te słowa dotyczą wprost Chrystusa i w sposób wyjątkowy wypełniły się w Nim, ale opisane nimi kapłaństwo dotyczy każdego, kto uznaje się za Jego ucznia. Bóg chce od nas otrzymać to, co sam nam dał, bo tylko wtedy jego dar nie stanie się dla nas bożkiem, do którego się niewolniczo przywiążemy. Takie kapłaństwo służy przede wszystkim nam samym.

Ks. Robert Pisula

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!