TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Marca 2024, 10:01
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

A w rodzinie Nowaków...(64)

A w rodzinie Nowaków...(64)

Jesienią, jesienią… czas na szkolny konkurs! Rada Rodziców, która wystąpiła z takim pomysłem, szybko przekonała do niego panią dyrektor i nauczycieli. Proste zasady i gwarancja dobrej zabawy przekonała też samych uczniów.

Gdy na tablicy ogłoszeń pojawiła się informacja o konkursie, dzieci zaczęły zgłaszać się do swoich wychowawców. Trzeba dodać, że konkurs miał odbyć się po raz pierwszy, więc spora część uczestników zapisała się z ciekawości. Nie każdy przecież ma swój sposób na jesień, którym mógłby się pochwalić. Czy jesień jest tak okropną porą roku, że trzeba ją PRZETRWAĆ, czy raczej można ODKRYĆ w niej coś dobrego. Czy może być inspirująca? Właśnie te pytania muszą zadać sobie wszyscy, którzy chcieliby wziąć udział w konkursie.
- Pomysłów na pewno wam nie zabraknie – powiedziała pani Iza do swoich trzecioklasistów.
Ola i Zosia spojrzały na siebie i już wiedziały, że będą musiały jeszcze o coś zapytać.
- Proszę pani – Ola podniosła rękę. - Czy ja i Zosia mogłybyśmy...?
Ola nie musiała nawet dokończyć pytania. Pani Iza domyśliła się, że dziewczynki chcą do konkursu przystąpić razem, w parze. Okazało się, że w klasie jest więcej takich papużek – nierozłączek, a i chłopcy poczuli się bardziej ośmieleni. Ci, którzy wcześniej twierdzili, że nie piszą się na żaden konkurs, teraz zaczęli szeptać między sobą, oczywiście tak, by dziewczyny nie słyszały.
- Ciekawe, co wymyślą - Zosia zwróciła się do Oli.
- Na pewno będą nas przekonywać, że jesienią czytają książki i piją herbatkę z malinami - zaśmiała się Ola.
- Co wam tak wesoło, dziewczynki? Wymieniacie już pomysły na konkurs? - nauczycielka łagodnie, ale stanowczo przywołała je do porządku.
- Pamiętajcie - zwróciła się do wszystkich, - zadanie konkursowe polega na przedstawieniu waszych sposobów na jesienną nudę. Życzę wam owocnej pracy i wyróżnień w konkursie!
Nikt się nie zdziwił, że pani Iza nie życzyła zwycięstwa. Każdy wiedział, że konkurs „Nie prześpij jesieni!” ma być dobrą zabawą i wymianą pomysłów na spędzenie jesiennego czasu. Każdy pomysł zasługuje na uwagę, każdy jest dobry, bo dla kogoś jest najlepszy. Wyróżnienia Rada Rodziców i nauczyciele przyznają za wykonanie i zaprezentowanie pracy. Wiersz, jesienna piosenka, wiewiórka z włóczki, album z liśćmi albo zdjęcia z jakiejś wycieczki… Pani Iza jeszcze raz podkreśliła, że każdy pomysł jest dobry.
Ola wróciła do domu z wypiekami na twarzy. Pani Alicja najpierw się zmartwiła, a potem odetchnęła z ulgą. Nie, to nie gorączka, to zapał do pracy i genialny pomysł, który, jak powiedziała Ola, zaskoczy wszystkich. Dziewczynki umówiły się na popołudnie, żeby omówić szczegóły. Na razie nie chciały niczego zdradzać, więc pani Alicja musiała cierpliwie poczekać, aż Ola się wygada. Maciek natomiast od razu zwrócił się do taty. Męska cześć rodziny zrobiła się bardzo tajemnicza. Pan Karol nie pisnął żonie ani słowa. No, może tylko jedno. Drewno. Pani Alicja uśmiechnęła się i pomyślała, że może ona też znajdzie sposób na jesienną nudę i smutki. I też nic nikomu nie powie. Jak tajemnica, to tajemnica.

Ewa Makowska

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!