Życie warte rozmowy

W Polsce każdego dnia życie odbiera sobie kilkanaście osób, a kilkaset podejmuje takie próby. Wciąż zbyt często problem ten pozostaje niedostrzegany, dopóki nie dotknie nas bezpośrednio – mówi ks. Tomasz Trzaska, suicydolog i współorganizator kampanii społecznej „Życie warte jest rozmowy”.
Księże, już za kilka dni w Polsce będzie obchodzony Światowy Dzień Zapobiegania Samobójstwom organizowany przez Polskie Towarzystwo Suicydologiczne w ramach kampanii społecznej „Życie warte jest rozmowy”. Na początek, jaki jest cel tych obchodów?
Ks. Tomasz Trzaska: Celem Światowego Dnia Zapobiegania Samobójstwom jest przede wszystkim zwiększanie świadomości społecznej w obszarze problematyki zachowań samobójczych i zdrowia psychicznego. Chcemy poprzez te obchody zachęcić społeczeństwo do otwartej rozmowy o trudnych emocjach, z jakimi zmagają się osoby w kryzysie, oraz przełamywać tabu i stygmatyzację tej tematyki. Ważne jest, aby każdy z nas potrafił zauważać sygnały ostrzegawcze u bliskich, miał wiedzę, jak zareagować i gdzie szukać pomocy. Nasza kampania zwraca uwagę, jak istotne są wsparcie psychologiczne, empatia i czynne zaangażowanie całych społeczności w ratowanie ludzkiego życia.
Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, jak ogromny jest to problem, dopóki nie doświadczy go w swoim najbliższym otoczeniu. A statystyki pokazują, że tylko w naszym kraju więcej osób popełnia samobójstwa, niż ginie w wypadkach drogowych. Każdego dnia życie odbiera sobie kilkanaście osób, a kilkaset podejmuje takie próby. Czy Ksiądz, jako suicydolog i współorganizator kampanii dla osób w kryzysie, może powiedzieć, co jest przyczyną takiego stanu rzeczy?
Faktem jest, że w minionym roku w Polsce liczba samobójstw spadła o niemal osiem procent, ale równocześnie jest to wciąż ponad dwa i pół razy więcej niż liczba ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych. Szacujemy zatem, że w naszym kraju od 2000 r. odebrało sobie życie ponad 120 tysięcy osób. Sądzę więc, że nie ma osoby, która nie zetknęła się ze zjawiskiem zachowań samobójczych w bliższym lub dalszym otoczeniu. Wpływ na tego typu dramaty ma bardzo wiele czynników i musimy pamiętać, że zazwyczaj nie ma jednej przyczyny. Wśród nich należy wymienić zarówno choroby, jak depresja czy choroba dwubiegunowa, ale także przyczyny nieco mniej oczywiste, jak kryzys rodziny, wiary czy świata wartości. Swoją rolę odgrywa tutaj również uzależnienie od świata wirtualnego, który narusza więzi społeczne i umiejętność ich budowania. Nawarstwiające się problemy, pędzący świat, brak wsparcia i rosnące wymagania mogą przyczyniać się do pogłębiających się kryzysów.
Wybitny psychiatra i neurolog, profesor Erwin Ringel, pionier współczesnej suicydologii, uważał, że prawie każdy człowiek chociaż raz w życiu pomyślał o samobójstwie. Czy zgadza się Ksiądz z tym stwierdzeniem?
Faktycznie uważał on, że niemal każdy człowiek przynajmniej raz w życiu miał myśli samobójcze. Nie jest to według niego oznaka choroby, lecz naturalna reakcja na trudne sytuacje życiowe. Pamiętajmy, że dopiero pojawienie się częstych fantazji, planowania lub nasilenie tych myśli może być sygnałem alarmowym wymagającym pomocy. Lubię używać porównania, że myśl samobójcza to alergiczna reakcja na trudne życie. Tak czy inaczej, zawsze warto w tym obszarze być uważnym, a kiedy te myśli nasilają się konieczny jest kontakt ze specjalistą.
Człowiek jest jedyną istotą, która sama odbiera sobie życie, a przecież jako osoby wierzące, uważamy to za grzech. Katechizm Kościoła Katolickiego mówi jasno, że materialnie samobójstwo jest aktem przeciwko życiu, jest nie tylko sprzeciwieniem się miłości Boga, ale i miłości własnej. Czy zatem wiara i religijność nie powinny być czynnikami hamującymi zachowania samobójcze?
Katechizm faktycznie dokładnie precyzuje nauczanie Kościoła katolickiego w tej materii, podkreślając także, że silne zaburzenia psychiczne oraz inne czynniki mogą zmniejszać odpowiedzialność moralną samobójcy, a Kościół modli się za wszystkich, którzy odebrali sobie życie. Nie mniej jednak naszym obowiązkiem jest troska o zdrowie psychiczne i wsparcie dla tych, którzy cierpią. Z pewnością nie będzie chrześcijańską postawą odmawianie pomocy, czy wręcz utrudnianie. Wiara rzeczywiście jest czynnikiem hamującym, ale musimy pamiętać, że kryzys czy depresja funkcjonują głównie w obszarze psychiki i często zaczynają dominować również w innych obszarach życia. Zatem, mówiąc wprost: wiara jest silnym czynnikiem wsparcia, ale gdy przeżywamy bardzo trudny moment w życiu trzeba skorzystać z fachowej pomocy.
W jednym z wywiadów powiedział Ksiądz, że choćby nie wiem w jak ciężkim kryzysie znalazł się człowiek, to zawsze jest wyjście żeby żyć. Jako suicydolog towarzyszy Ksiądz osobom w kryzysie, które znalazły się na krawędzi życia, albo są po próbie samobójczej. Jak postrzega Ksiądz rolę duchownych w tym obszarze?
Księża, siostry zakonne, bracia oraz świeccy zaangażowani w życie Kościoła mają rzeczywiście bardzo dużą możliwość zarówno rozpoznania kryzysu, a także udzielenia wsparcia. Spotykamy się z wiernymi nie tylko podczas Mszy, ale w czasie katechezy czy licznych działań duszpasterskich, spotkań wspólnot czy rekolekcji. To jest bardzo często bardzo dobry punkt wyjścia do rozmowy, którą nazywamy pierwszą pomocą emocjonalną. Potrzeba jedynie poznać zasady jej stosowania, a by móc skutecznie udzielić wsparcia. Od kilku lat prowadzę szkolenia m.in. dla duchownych i świeckich i zauważam autentyczną potrzebę kształcenia w tym kierunku.
Zachowania samobójcze to proces, w który wpisane są poprzedzające je zachowania, myśli i uczucia danej osoby. Badania wskazują, że nawet 80% osób planujących samobójstwo mówi o tym wcześniej osobom ze swojego otoczenia. A jednak panuje mit, że osoba mówiąca o samobójczych myślach, tego nie zrobi. Zatem, w jaki sposób rozpoznać, które zachowania powinny budzić szczególny niepokój. I wreszcie, jak pomóc tym ludziom, jak z nimi rozmawiać? Gdzie mogą znaleźć pomoc?
Zachowania samobójcze są procesem, w którym pojawiają się poprzedzające je myśli, uczucia i zachowania. Szczególnie niepokojące sygnały to m.in. wycofywanie się z kontaktów społecznych, izolacja, zmiany nastroju, zaburzenia snu i apetytu, zainteresowanie śmiercią, wyraźne zmiany w zachowaniu, trudności z koncentracją oraz wzrost agresji czy autoagresji. Wiele osób planujących samobójstwo mówi o swoich zamiarach bliskim, dlatego ważne jest, aby uważnie słuchać i reagować na takie sygnały. Rozmowa z osobą z myślami samobójczymi powinna odbywać się z empatią i spokojem. Należy podziękować za zaufanie, zapewnić wsparcie, słuchać bez oceniania, zadawać konkretne pytania o myśli i plany, a także pytać, jak można pomóc. Nie wolno moralizować, bagatelizować, ani obiecywać zachowania tajemnicy, ale ważne jest, aby nie zostawiać takiej osoby samej i zachęcać ją do szukania profesjonalnej pomocy. Pomoc można znaleźć poprzez różne instytucje i telefony zaufania w Polsce, takie jak całodobowe telefony zaufania dla dorosłych i młodzieży, antydepresyjne telefony oraz platformy internetowe oferujące anonimowe wsparcie specjalistów, takie jak Życie Warte jest Rozmowy. Gdy widzimy, że stan osoby jest poważny i może ona sobie zagrażać nie bójmy się wezwać pomocy, chociażby dzwoniąc pod numer alarmowy 112.
Niestety coraz częściej problem ten dotyczy młodych osób, a mimo to panuje przekonanie, że dzieci nie odbierają sobie życia, że nie mają myśli samobójczych. Jest Ksiądz obecny w mediach społecznościowych, w których jak wiemy jest mnóstwo zagrożeń dla zdrowia psychicznego. Ponadto wszechobecny hejt, czy alienacja i konflikty w środowisku szkolnym mają wpływ na zachowanie młodego człowieka. Jaka jest, czy powinna być rola w tym przypadku rodziców i szkoły?
Rola rodziców i szkoły w zapobieganiu samobójstwom wśród młodzieży jest kluczowa, zwłaszcza w kontekście zagrożeń wynikających z obecności w mediach społecznościowych oraz problemów takich jak hejt, alienacja czy konflikty w środowisku szkolnym. Byłoby idealnie, gdyby udało się tworzyć wspierające, spójne i pełne uważności rodziny, w którym młody człowiek czuje się bezpieczny i wysłuchany, ale też ma prawo przyznać się nie tylko do sukcesu, lecz także i do porażki. Ważne jest, by rodzice zwracali uwagę na zmiany w zachowaniu dziecka, budowali umiejętności radzenia sobie z trudnościami emocjonalnymi oraz promowali otwartość na rozmowę o problemach. Szkoła natomiast pełni rolę nie tylko edukacyjną, ale również wychowawczą i profilaktyczną. Powinna dbać o atmosferę bezpieczeństwa i odpowiedzialności wśród uczniów, prowadzić zajęcia rozwijające kompetencje emocjonalno-społeczne oraz organizować szkolenia dla nauczycieli i rodziców w obszarze rozpoznawania kryzysu i udzielania wsparcia. Kluczowa jest współpraca szkoły z rodzicami oraz profesjonalistami, aby możliwie wcześniej zauważać zagrożenia i interweniować. Podsumowując, rola rodziców to budowanie stabilnej, wspierającej więzi emocjonalnej i uważna obserwacja dziecka, natomiast szkoły – tworzenie bezpiecznego środowiska, edukacja profilaktyczna i współpraca z rodzicami oraz specjalistami.
Znalazłam stwierdzenie, że każde samobójstwo i każda próba samobójcza wpływa nawet na 20 osób z najbliższego otoczenia. Czy Ksiądz się z tym zgadza i jak pomóc tym osobom?
Myślę, że to jest mocno zaniżona liczba, chociaż faktycznie dość często się ją podaje. Śmierć samobójcza nie tylko w sposób drastyczny dotyka osoby najbliższe: rodzinę, przyjaciół i znajomych, ale także rani dalsze otoczenie. Dodatkowo każda taka śmierć w wadliwy sposób modeluje u wielu myślenie, że samobójstwo jest rozwiązaniem. To nie jest prawda. Dopóki człowiek żyje, jest możliwość udzielenia wsparcia i pomocy. Często osoba w kryzysie tego nie widzi, dlatego tak ważna jest rola otoczenia. Ważne jest, żebyśmy wszyscy czuli się odpowiedzialni za siebie, byli na siebie uważni i nie bali się być z osobami, które cierpią.
Rozmawia Arleta Wencwel-Plata
Ks. Tomasz Trzaska - suicydolog, ekspert Biura ds. Zapobiegania Zachowaniom Samobójczym IPiN. Prowadzi szkolenia z zakresu pomocy osobom w kryzysie i postwencji skierowane do rodziców, pedagogów i duchownych. Edukuje dziennikarzy i służby mundurowe w zakresie informowania o działaniach samobójczych.
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!