TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 23 Sierpnia 2025, 10:48
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Znak hańby czy zwycięstwa?

Znak hańby czy zwycięstwa? 

Krzyż nie od razu stał się znakiem chrześcijaństwa. W czasach rzymskich był nim wizerunek ryby. W starożytności uznawano go za najbardziej okrutne i haniebne narzędzie umierania. Dopiero po śmierci Jezusa krzyż stał się dla chrześcijan chlubą i symbolem zwycięstwa.

Samego znaku krzyża nie wymyślili chrześcijanie. Na długo przed chrześcijaństwem skrzyżowane linie symbolizowały oś świata. Archeolodzy odnajdują formy krzyża nawet w pozostałościach grobowców i kręgów kamiennych z okresu neolitu. Dla syberyjskich szamanów był kosmologicznym odwzorowaniem porządku kosmosu, bo łączył wschód z zachodem i niebo z ziemią. Podobnie porządkował przestrzeń w kulturach Indian północnoamerykańskich. Etnolog Piotr Kowalski w „Leksykonie znaków świata” pisał o rozmaitych znaczeniach krzyża, a także o różnych sposobach jego wykorzystania. Generalnie krzyż w kulturach pierwotnych symbolizował łączność świata ludzkiego ze światem boskim.

Sen cesarzowej

Życie kobiety, która odnalazła relikwie Krzyża Świętego, nie zawsze było przepełnione Bogiem. Przez większą część swojego życia nie była chrześcijanką. Cesarzowa Helena, bo o niej mowa, była matką Konstantyna Wielkiego, który w 313 roku wydając edykt mediolański, zakończył czas prześladowania chrześcijan. Sam przyjął chrzest, uczyniła to także jego matka Helena. Poszukiwania relikwii Krzyża Świętego rozpoczęła, gdy była już w sędziwym wieku, miała bowiem 80 lat. Co ją skłoniło do tego? Niektóre podania podają, że pewnej nocy miała sen, w którym przyniesiony został jej krzyż Jezusa. Nie wiemy, czy tak było, ale najpewniej św. Helena miała ogromne pragnienie pielgrzymki do Ziemi Świętej i odnalezienia krzyża Jezusa. To pragnienie serca sprawiło, że podjęła się wyzwania.

Cesarzowa pomimo sędziwego wieku wyruszyła do Jerozolimy. Znała miejsce, gdzie Jezus był ukrzyżowany. Wiedziała również, że po zdjęciu Go z krzyża i złożeniu w grobie, Jego krzyż, jak również krzyże dwóch łotrów zostały wrzucone do zapadliny skalnej na Golgocie. Przysypano je gruzem i kamieniami. Święta Helena wraz z grupką Żydów, którzy z przekazów ustnych wiedzieli, gdzie znajduje się krzyż po wielu trudach odnaleźli drzewiec. Co do daty tego wydarzenia historycy nie są zgodni. Najczęściej podaje się rok 320, 326 lub 330, natomiast jako dzień wszystkie źródła podają 13 lub 14 września.

W związku z tym wydarzeniem zbudowano w Jerozolimie na Golgocie dwie bazyliki: Męczenników i Zmartwychwstania. Bazylika Męczenników nazywana była także Bazyliką Krzyża. 13 września 335 roku odbyło się uroczyste poświęcenie i przekazanie obydwu bazylik miejscowemu biskupowi. Na tę pamiątkę obchodzono co roku 13 września święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Potem święto przeniesiono na 14 września, ponieważ tego dnia wypada rocznica pierwszej adoracji krzyża, która miała miejsce następnego dnia po poświęceniu bazylik. 

Święto wprowadzono najpierw dla kościołów, które posiadały relikwie, potem dla całego Kościoła Powszechnego.

Relikwie krzyża 

Największą część drzewa Krzyża Świętego posiada obecnie kościół św. Guduli w Brukseli. Bazylika św. Piotra w Rzymie przechowuje część relikwii, którą cesarze bizantyjscy nosili na piersi w czasie największych uroczystości. W skarbcu katedry paryskiej jest cząstka Krzyża Świętego, podarowana przez polską królową Annę Gonzagę, którą miała otrzymać od króla Jana Kazimierza. Dość znaczna relikwia Krzyża Świętego znajduje się w bazylice Krzyża Świętego w Rzymie.
Największą część Krzyża Świętego w Polsce posiadał kościół dominikanów w Lublinie (zostały one skradzione w 1991 roku, chociaż nadal w kościele tym znajdują się dwa inne relikwiarze Krzyża Świętego). Stosunkowo dużą część Krzyża Świętego posiada kościół św. Krzyża na Łysej Górze pod Kielcami. Miał ją podarować benedyktynom św. Emeryk, syn św. Stefana, króla Węgier. Od tej relikwii i klasztoru pochodzi nazwa „Góry Świętokrzyskie”. Ku czci Krzyża Świętego wzniesiono mnóstwo kościołów. W samej Polsce jest ich ponad 100. Istnieje również kilka rodzin zakonnych - męskich i żeńskich - pod nazwą Świętego Krzyża. Wśród nich najliczniejsze to Zgromadzenie Świętego Krzyża, założone w 1837 roku, a zatwierdzone przez Rzym w 1855 roku.

Nie tylko przy drodze

W krajach chrześcijańskich, na rozstajach dróg ustawia się krzyże. W niektórych rejonach Polski, np. na Podlasiu w jednej wiosce można spotkać kilkanaście krzyży. Są one umieszczane jako krzyże drewniane, często bardzo wysokie, albo w przydrożnych kapliczkach. Na Podlasiu przypinało się do krzyży białe chusty, zwilżone potem chorego, aby mu wyjednały miłosierdzie Boże po śmierci lub zdrowie dzięki zasługom konania Pana Jezusa na krzyżu. 

Niezwykłą historię ma krucyfiks, który trzymał Jan Paweł II podczas swojej ostatniej drogi krzyżowej w Wielki Piątek 25 marca 2005 roku. Wyrzeźbił go artysta w Bieszczadach dla swojej chorej żony. Kobieta przemodliła przed nim wiele godzin. Krzyż przez kilka lat wisiał nad łóżkiem pani Janiny Trafalskiej. 8 marca 1990 roku kobieta myjąc okna niefortunnie spadła na podłogę i złamała kręgosłup. Miała wtedy 29 lat. Przeszła wiele operacji, ale lekarzom nie udało się przywrócić sprawności nóg. Pani Janina nie potrafiła zaakceptować tego, co się stało. Była obrażona na Boga, nie mogła pogodzić się z niepełnosprawnością.Zastanawiała się jak po wypadku będzie wyglądało jej życie. Jej mąż, pan Stanisław, znany artysta, cierpiał wraz z żoną. Pewnego dnia postanowił wyrzeźbić dwa krzyże: jeden dla pewnego księdza z Rzeszowa, drugi dla żony. 

W lipcu 2000 roku polska delegacja samorządowców wraz z wójtem gminy Olszanica wybierała się do Watykanu. Wójt poprosił Trafalskiego o wykonanie pamiątki dla Jana Pawła II. Wtedy pani Janina zaproponowała, że odda swój krucyfiks, prezent od męża.

Krzyż znajduje się także w herbie niektórych miejscowości. Są to m.in. Elbląg, Gdańsk, Leszkowy, Starogard, Stebewo, Wejherowo. W Polsce znane są także pątnicze Sanktuaria Męki Pańskiej. Znajdują się one w następujących miejscowościach: Sępolno, Kijewo Królewskie, Drzycim, Zimna Brzezina, Rzepin, Bledzew, Międzylesie, Chwalęcin, Święta Lipka.

Święci o krzyżu

Kult Krzyża Świętego charakteryzował wielu świętych co ma swoje odbicie w refleksjach o jego znaczeniu w życiu chrześcijanina. W tym miejscu chcę przytoczyć kilka takich myśli. „Na naszej polskiej ziemi krzyż ma długą, już ponad tysiącletnią historię. Jest to historia zbawienia, która wpisuje się w historię tej wielkiej wspólnoty ludzkiej, jaką jest naród. W okresach najcięższych dziejowych prób naród szukał i znajdował siłę do przetrwania i do powstania z dziejowych klęsk właśnie w nim – w Chrystusowym Krzyżu! I nigdy się nie zawiódł. Był mocny mocą i mądrością Krzyża! Czy można o tym nie pamiętać?!” - mówił Ojciec Święty Jan Paweł II. 

Św. o. Maksymilian Kolbe powiedział, że „na barkach każdego jest krzyż i gdyby go nie było, nie byłoby za co pójść do nieba. Pan Jezus dźwigał krzyż i na nim umarł. Krzyżyki są potrzebne. Nieraz nam się zdaje, że są za ciężkie, ale czy Pan Bóg ich nie zna? Jeżeli ze swej strony uczynimy wszystko, na pewno zasługę tylko zdobędziemy”. 

Bł. kard. Stefan Wyszyński mówił „Nie ma się co dziwić, gorszyć i niepokoić tym, że Kościół jest stale krzyżowany. Jak Chrystus zwyciężył na krzyżu, tak i Kościół zwycięża na krzyżu i przez krzyż”. Z kolei bł. ks. Jerzy Popiełuszko wypowiedział kiedyś słowa: „Przez krzyż idzie się do zmartwychwstania. Innej drogi nie ma”. Mnie osobiście bardzo podoba się myśl św. Urszuli Ledóchowskiej, która powiedziała: „U stóp krzyża otwierają się dla duszy nowe horyzonty miłości”.

Tekst: Ewa Kotowska-Rasiak

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!