10 marca
Powołany na opiekuna Zbawiciela, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański.
Redemptoris custos 1
Od świętego papieża Leona XIII i jego encykliki o św. Józefie przenosimy się w czasie o 100 lat do adhortacji apostolskiej św. Jana Pawła II i już w jej pierwszym zdaniu czytamy o powołaniu. Józef wybrał sobie na małżonkę Maryję, ale nie wybrał sobie misji opieki nad Synem Bożym. Został do niej powołany. Każdy z nas ma powołanie, nie tylko księża, siostry zakonne, czy lekarze i nauczyciele „z powołania”. I żadne poradniki nam nie pomogą w jego realizacji, jeśli nie będziemy na wzór Józefa posłuszni woli Boga.
11 marca
Józefowi Bóg „powierzył straż nad swymi najcenniejszymi skarbami”.
Redemptoris custos 1
Jeśli chodzi o zamożność Józefa to pojawiają się różne opinie, albo o strasznej biedzie - czego konsekwencją miały być narodziny Jezusa w stajni, albo o całkiem niezłym statusie prywatnego przedsiębiorcy. A tymczasem okazuje się, że Święty Józef był największym bogaczem świata, bo w jego pieczy były najcenniejsze skarby Boga, Jezus i Maryja. Co z tego, że nie były jego „własnością”, skoro mógł się nimi cieszyć na co dzień. A ty które ze swoich skarbów zabierzesz ze sobą do wieczności?
12 marca
Józef nie wiedział, jak ma się zachować wobec „cudownego” macierzyństwa Maryi.
Redemptoris custos 3
Józef był człowiekiem sprawiedliwym, a to w Biblii nie lada komplement, chyba nie ma innego określenia, które lepiej oddawałoby wielką klasę człowieka w oczach Boga i ludzi. I był sprawiedliwym zanim poznał Maryję, ale to wcale nie znaczy, że takiego człowieka nic w życiu nie zaskoczy, że posiadł wszystkie rozumy i zna wszystkie odpowiedzi. Wręcz przeciwnie, im człowiek mądrzejszy, tym więcej „nie wiem” w jego życiu. To naprawdę piękne w Józefie, że potrafi nie wiedzieć i szukać podpowiedzi u Boga. To, co uczynił Józef, zjednoczyło go w sposób szczególny z wiarą Maryi.
Redemptoris custos 4
13 marca
A czy Józef nie miał swojej wiary? Oczywiście, że miał i na pewno była ona wielka i niezachwiana, ale oto stanął wobec wiary swojej żony, która uwierzyła Bogu, że pocznie Syna, bez udziału swojego męża. Z tą wiarą musiał się zjednoczyć i chciał tego, a chyba przyznacie, że nie było to łatwe. Bardzo nam dzisiaj brakuje wrażliwości na wiarę osób, z którymi się znamy, spotykamy, w których się zakochujemy, z którymi chcemy spędzić życie. Być z kimś – na różne sposoby – to również jednoczyć się z jego wiarą.Liturgia przypomina, że Bóg „powierzył młodość naszego Zbawiciela wiernej straży Świętego Józefa”.
Redemptoris custos 8
14 marca
To jest dopiero zadanie: stać na straży młodości dzieci, które nam Bóg powierza! Dzisiaj aż „zgrzyta” umieszczenie w jednym zdaniu słów „młodość” i „stać na straży”. Młodość chce być wolna, młodość chce dokonywać swoich wyborów, nie potrzebuje „przyzwoitek”, które by pilnowały, czy wszystko jest „po Bożemu”. A jednak młodość to newralgiczny okres życia człowieka, w którym najłatwiej się pogubić. I ktoś musi być na straży. Z wyczuciem, z miłością, z zaufaniem, ale jednak na straży. Józef „mocą szczególnego daru Niebios” otaczał Jezusa „całą naturalną miłością i czułą troskliwością, jaka może się zrodzić w sercu ojca”.
Redemptoris custos 8
15 marca
Od tylu lat mówi się o kryzysie ojcostwa i ciągle nie widać jego końca. Czy jeśli mężczyźnie zakwestionuje się postawę macho, który jest wymagający, pryncypialny, nie stroni od użycia siły, który skrywa swoje uczucia i emocje, to już nie ma dla niego żadnego innego sposobu funkcjonowania? Święty Józef pokazuje, że jest. Jest to funkcjonowanie oparte na tym co Niebiosa w nim ukształtowały i co wobec dzieci przejawia się naturalną miłością i czułą troskliwością. Czuły wcale nie znaczy, że niemęski.Józef jest wraz z Maryją, w noc betlejemską, uprzywilejowanym świadkiem przyjścia na świat Syna Bożego.
Redemptoris custos 10
16 marca
Bycie uprzywilejowanym bywa dzisiaj źle widziane, oczywiście przez tych, którzy uprzywilejowani nie są, a wiadomo, że takich jest więcej. Przywileje są dla nielicznych. Ale bardzo często nie zdajemy sobie sprawy, że my też jesteśmy uprzywilejowani. Jeśli uprzywilejowany był Józef, bo widział rodzącego się Jezusa, to kim jesteśmy my za każdym razem, kiedy jesteśmy świadkami narodzin Jezusa na eucharystycznym ołtarzu?Okoliczność, że Maryja była „poślubiona”, czyli „przyrzeczona” Józefowi - zawiera się w Bożym planie.
Redemptoris custos 18
17 marca
Ma rację pierwszy biskup kaliski Stanisław Napierała, kiedy twierdzi, że skoro św. Józef jest już obecny obok Maryi w modlitwach eucharystycznych, to teraz trzeba go „wprowadzić” do Credo, aby i tam było podkreślone, że Jezus „narodził się z Maryi Dziewicy poślubionej Józefowi”. Bo Maryja była w planach Bożych razem z Józefem, Bóg chciał, aby Jego Syn urodził się w rodzinie, a nie z samotnej matki. Warto czasem pomyśleć o swojej żonie, o swoim mężu, nie tylko jako o swoim (mniej lub bardziej udanym) wyborze, ale jako o Bożym planie.Józef wypełnia wyraźne polecenie otrzymane od anioła: przyjmuje Maryję do siebie i szanuje Jej wyłączną przynależność do Boga.
Redemptoris custos 20
18 marca
Kiedy w związku małżeńskim przyjmuje się drugą osobę w swoim życiu, warto pamiętać, że choć nie chodzi o wyłączną przynależność do Boga tej osoby (na pewno nie taką jak w przypadku Maryi), to jest wiele wymiarów, które należy w niej uszanować. Prawdziwie kocha nie ten, który wie o tobie wszystko i mimo to nie przestaje cię kochać, ale ten, który nie musi wiedzieć wszystkiego, żeby cię kochać. Potrafi w tobie uszanować nawet to, czego nie wie albo nie rozumie. Józef z Nazaretu, przez swój warsztat, przy którym pracował razem z Jezusem, przybliżył ludzką pracę do tajemnicy Odkupienia.
Redemptoris custos 22
19 marca
Praca, jak się okazuje, przybliża nas do tajemnicy Odkupienia. Może być przyjemna, może być pasją, może też być zwykłą koniecznością, niekoniecznie lubianą, bo trzeba zarobić na utrzymanie siebie i rodziny. Jak napisał św. Paweł, „kto nie chce pracować niech też nie je”. Ale możemy być pewni, że ani św. Józef, ani pracujący u jego boku Jezus, nie byli pracoholikami, nie uczynili z pracy najważniejszej sfery swojego życia. Człowiek nie żyje żeby pracować, pracuje aby mógł godnie żyć. Nad pracą Cieśli w domu nazaretańskim rozpościera się ten sam klimat milczenia, który towarzyszy wszystkiemu, co jest związane z postacią Józefa.
Redemptoris custos 25
20 marca
„Bo gdy się milczy, milczy, milczy, to apetyt rośnie wilczy, na poezję, co być może drzemie w nas” - napisał kiedyś poeta, ale prawda jest taka, że my nie wiemy, co w nas drzemie, bo panicznie boimy się ciszy i milczenia. Boimy się tego, co by z tego milczenia mogło wyjść na zewnątrz. Kiedy zapada takie milczenie, panicznie szukamy jakiegoś „pilota”, którym można włączyć telewizor czy inny sprzęt, który napełni nasze uszy hałasem i zabije tę złowieszczą ciszę. A Józefowi musiało niesamowicie spodobać się to, co usłyszał w milczeniu, skoro w tej ciszy tak bardzo się rozkochał.
21 marca
W Józefie urzeczywistnia się także idealne przezwyciężenie pozornego napięcia między życiem czynnym i kontemplacyjnym, możliwe dla tego, kto posiadł doskonałą miłość.
Redemptoris custos 27
22 marca
Niby wszystko nam pokazał Pan Jezus, który mówił, że biednych zawsze mieć będziecie pośród siebie, albo kiedy znosili mu wielu chorych, a on udawał się na miejsce osobne, aby się modlić. Niby wiemy, że jak nas pochłonie aktywność ludzka nawet najbardziej szlachetna i pożyteczna, a zabraknie kontaktu z Bogiem, to dobrze się to nie skończy. Wiemy też, że nie da się kochać Boga, którego się nie widzi, jeśli się nie kocha człowieka, którego się widzi. A jednak ciągle wpadamy w te samie pułapki. Tymczasem odpowiedź tkwi w doskonałej miłości. Więc pytanie jest nie o czas, ale o miłość.Orędownictwo św. Józefa jest potrzebne Kościołowi nie tylko dla obrony przeciw pojawiającym się zagrożeniom, ale także i przede wszystkim dla umocnienia go w podejmowaniu zadania ewangelizacji świata.
Redemptoris custos 29
23 marca
Bardzo ważna jest ta uwaga św. Jana Pawła II, bo czasami wydaje się, że św. Józef to taki święty od „konserwy”, od obrony, od wytrwania w otoczonym przez wrogów obozie, a w najlepszym wypadku od zamknięcia się w domu w gronie bliskiej rodziny. A ewangelizacja, a zwłaszcza nowa ewangelizacja, to nie jego działka, bo tu chodzi o otwarcie się, o podjęcie ryzyka sięgnięcia po rzeczy nowe, strategie nowe, charyzmaty, z których Józef raczej nie słynął. Cóż za nieporozumienie! Józef czuwa nad Mistycznym Ciałem swojego przybranego Syna, czyli Kościołem, w każdym wymiarze jego funkcjonowania. Aż do skończenia świata.Dziś też mamy nieustanne powody do tego, aby św. Józefowi polecać każdego człowieka.
Redemptoris custos 31
Na koniec kolejnego tygodnia spędzonego ze Świętym Józefem dobrze jest się zastanowić, jakie są moje powody, dla których powinienem szukać dla siebie pomocy i wstawiennictwa naszego patrona. A potem, a może najpierw, pomyśleć o ludziach, którzy są wokół mnie: w rodzinie, w pracy, we wspólnocie, których trzeba polecać św. Józefowi, bo oni sami mogą na to nigdy nie wpaść. Może komuś się wydaje, że właśnie poczęte dziecko przyszło nie w porę, a może ktoś zamierza oddalić żonę, albo oddalić się od męża. A może ktoś myśli, że dobra śmierć to taka na jego prawach. Oni wszyscy potrzebują św. Józefa. ■
Ks. Andrzej Antoni Klimek
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!