Wytchnienie dla chorych i pielgrzymów

Wytchnienie dla chorych i pielgrzymów

W miasteczku skrytym w pięknych francuskich Pirenejach dzieją się niezwykłe rzeczy, ludzie tam poszukują uzdrowienia tak fizycznego, jak i duchowego.

Kto z nas nie słyszał o Lourdes, największym we Francji i jednym z największych na świecie ośrodku kultu maryjnego. Każdego roku do tego cudownego miejsca przybywa kilka milionów pielgrzymów i turystów. Jednakże jednym z najważniejszych powodów, odwiedzin Lourdes jest niewątpliwie Matka Boża, która odbiera cześć jako Uzdrowienie Chorych. O miejscu tym zrobiło się głośno właśnie dzięki Matce Bożej, która ukazywała się ubogiej pasterce, św. Bernadecie Soubirous, w Grocie Massabielskiej w Lourdes. Podczas 18 objawień, które miały miejsce w okresie od 11 do 16 lipca, Maryja wzywała do modlitwy i pokuty. W roku 1891 Leon XII ustanowił święto Objawienia się Matki Bożej w Lourdes, które św. Pius X w 1907 roku rozciągnął na cały Kościół.
Do Lourdes, już od pierwszego uzdrowienia, czyli od 1 marca 1858 roku, przybywają chorzy z nadzieją uzdrowienia ciała i pomocy w cierpieniu. Kościół katolicki uznał oficjalnie 70 cudów i około 7 tys. uzdrowień, które trudno było wyjaśnić naukowo. Siedem pierwszych cudów odegrało rolę w uznaniu objawień za prawdziwe.
W 1905 roku w sanktuarium utworzono biuro lekarskie, które przyjmuje zgłoszenia przypadków uzdrowień i przeprowadza wstępną konsultację wśród lekarzy obecnych w Lourdes. Jeśli wynik wstępnego dochodzenia jest pozytywny, sprawa jest przekazywana komitetowi medycznemu, który został powołany w 1947 roku. I dopiero po przeprowadzeniu dochodzenia, tenże komitet wydaje orzeczenie, że dany przypadek jest lub nie jest niewytłumaczalny według aktualnego stanu wiedzy medycznej. I tak od wielu, wielu lat do Lourdes przybywa każdego roku kilka milionów pielgrzymów, oczywiście nie wszyscy oni są chorzy, jednak większość z nich ma swoją własną intencję do Matki Bożej. Przybywają najczęściej w zorganizowanych grupach i zatrzymują się na choćby kilka dni, by uczestniczyć w modlitwie, procesji, itd. Oczywiście celem odwiedzin tego miasta są najważniejsze miejsca kultu, jak grota, w której doszło do objawień, zwana Grotą Objawień z figurą Matki Bożej umieszczoną wewnątrz, kolejno punkty pobierania wody z uchodzącego za cudowne źródła w grocie i kabiny do kąpieli, które mają uzdrowić chorych. Nie można pominąć bazyliki Niepokalanego Poczęcia, bazyliki Różańcowej, czy też bazyliki podziemnej św. Piusa X oraz Drogi krzyżowej.

Accueil Notre Dame
Wszystkie te piękne miejsca są niepodważalnie ważne, ale każdy pielgrzym potrzebuje odpoczynku. Samo Lourdes oferuje mnóstwo ofert noclegowych, ale na terenie sanktuarium znajduje się specjalny ośrodek, który łączy w sobie cechy domu pielgrzyma i szpitala. Jest to zbudowany w 1996 roku i przeznaczony dla chorych. Budynek o nazwie Accueil Notre Dame zastąpił dwa stare domy pielgrzyma, znajdujące się na terenie sanktuarium.
Pierwszy z nich - stary Accueil Notre Dame z 1877 roku, stojący naprzeciwko bazyliki Piusa X, został stopniowo przebudowany i podzielony na dwie oddzielne budynki. W jednym z nich mieści się obecnie kaplica Pojednania i konwent Sióstr Miłosierdzia z Nevers.
W drugim budynku, noszącym nazwę Accueil John Paul II, znajduje się szereg kaplic (m.in. św. Kosmy i Damiana na drugim piętrze) oraz biura administracji szpitalnej. Drugim z dawnych domów pielgrzyma był Accueil St. Bernadette, wyburzony, aby zrobić miejsce pod nowy budynek.
Nowy Accueil Notre Dame został oddany do użytku chorych pielgrzymów na Wielkanoc 1997 roku. Jest to przestronna, nowoczesna budowla, składająca się z dwóch 6-kondygnacyjnych skrzydeł, z recepcją na parterze i poczekalni na piątej kondygnacji. Każda kondygnacja, od pierwszej do czwartej, nosi wezwanie jakiegoś świętego lub świętej. Na każdej z nich znajduje się ponadto refektarz, w którym pielgrzymi zbierają się na posiłek.
Accueil Notre Dame dysponuje obecnie 904 łóżkami terapeutycznymi. Pokoje mogą pomieścić od 1 do 6 osób i są wyposażone w łazienki z prysznicami oraz szafki kuchenne, stoły i krzesła. Łóżka mają dzwonki alarmowe. Na miejscu jest też opieka medyczna i gabinety zabiegowe. Obie części budynku połączone są segmentem administracyjnym z dwiema panoramicznymi windami, wożącymi gości na każde piętro. Na dwóch ostatnich piętrach mieszczą się biura. Pielgrzymi przybywający do ośrodka przyjmowani są w poczekalni, po czym kierowani do poszczególnych pokoi. W budynku Accueil Notre Dame gościł papież Jan Paweł II podczas swej drugiej pielgrzymki do Lourdes w 2004 roku.

U córek Matki Bożej Bolesnej
Na terenie Lourdes, ale już poza sanktuarium, jest jeszcze inny dom dla chorych pielgrzymów – Accueil Saint Frai, który od 1874 roku działa w pobliżu Porte des Sanctuaries, prowadzony przez Zgromadzenie Córek Matki Bożej Bolesnej. Służy on pielgrzymom chorym, starszym i niepełnosprawnym oraz ich bliskim. Jest to dom medyczny, w którym żyje się radością Ewangelii, współczuciem dla cierpiących oraz serdecznym i rodzinnym dzieleniem się z biednymi. Na stronie tegoż ośrodka czytamy, że każdy kto pielgrzymuje do Lourdes z krewnym lub starszym krewnym, niepełnosprawnym lub chorym, wspólnota zakonna i jej personel z przyjemnością przywitają i zaoferują ciepłą, rodzinną atmosferę oraz spersonalizowane udogodnienia materialne, ale także wsparcie, aby odnieść wiele korzyści z czasu pielgrzymki. Ponadto jest możliwość skontaktowania z doradcami medycznymi z miasta Lourdes w celu ułatwienia dostępu do opieki, która nie jest świadczona w tym domu. A co ważne pielgrzym ma możliwość spotkania z obecną w domu siostrą ze Zgromadzenia Córek Matki Bożej Bolesnej choćby na rozmowę czy modlitwę.
Tak więc w miasteczku skrytym w pięknych francuskich Pirenejach dzieją się niezwykłe rzeczy, których nie tylko każdy może być obserwatorem, ale i „sprawcą”. To znaczy, że każdy może pojechać nie tylko jako pielgrzym, uczestnik pielgrzymki, ale i może zostać wolontariuszem w domach, gdzie przebywają chorzy, którzy potrzebują pomocy.
Co więcej będąc w Lourdes można doświadczyć? Tego, iż cud niekoniecznie musi oznaczać bezpośrednie uzdrowienie fizyczne. Bo też pojęcie chorego, potrzebującego nie dotyczy tylko chorego na ciele, ale także na duszy. Każdy jest w jakiś sposób nie-pełnosprawny, obciążony brakami, ułomnościami. I dlatego w każdym z nas możemy w każdym dostrzec Jezusa Chrystusa cierpiącego.

oprac. Arleta Wencwel