TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 27 Sierpnia 2025, 01:14
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

W świecie pana Kleksa

W świecie pana Kleksa

Audiowizualna wystawa w katowickiej Fabryce Porcelany odkryje przed nami sekrety powstania „Akademii Pana Kleksa” w reżyserii Macieja Kawulskiego. Zobaczymy oryginalne kostiumy, rekwizyty i scenografię filmową. Ale nie tylko. W sąsiedztwie obiekt ma „Bajkę Pana Kleksa” z łamigłówkami, eksperymentami i zagadkami na ponad 1400 m2.

Przypomnę, że w naszych „opiekunowych” wakacyjnych wędrówkach w tym roku trafiamy do miejsc śladami bajek, gdzie możemy poczuć się jak dzieci. Dlaczego właśnie tak? Wspomniał o tym w poprzednim numerze redaktor naczelny, pozwolę sobie go zacytować: „Pewien amerykański pisarz i ilustrator książek dla dzieci, Theodor Seuss Geisel, znany jako dr Seuss, autor „Kota w kapeluszu” czy Grincha, który ukradł Święta, powiedział kiedyś, że „dorośli to przeterminowane dzieci”. Natomiast niemal dwa tysiące lat wcześniej Pan Jezus ostrzegł nas wszystkich: „Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim”. I właśnie gdzieś pomiędzy tymi dwoma sentencjami leży geneza naszego tegorocznego cyklu wakacyjnego”.
I właśnie dlatego na naszych łamach odwiedziliśmy już Pacanów, a tym razem pojechaliśmy do Katowic. Tam przy ul. Porcelanowej czekały na nas „Bajka Pana Kleksa” i „Kleks. Magia Kina”, które łączą powieść Jana Brzechwy (domyślacie się pod jakim tytułem) i jej ekranizacje. Położone są w Fabryce Porcelany, czyli w kompleksie budynków pochodzących z XIX i XX wieku. Najpierw pełniły one funkcję fabryki pasz, która w latach 1923-25 została przebudowana na fabrykę Porcelana Giesche. W 1952 roku zmieniono nazwę zakładów i znak fabryczny
na Bogucice. W fabryce produkowano porcelanę do końca XX wieku, a obecnie zdobi się ją tam i wypala. Po rewitalizacji w XXI wieku fabryka zmieniła funkcje z przemysłowej na biurowe, handlowe i rozrywkowe, stając się multifunkcyjną przestrzenią. W 2017 roku Fabryka Porcelany została wpisana na Szlak Zabytków Techniki. Obecnie to miejsce rozrywki, spotkań, koncertów, ciekawych wydarzeń kulturalnych, ale nie tylko.

Uczeń doktora Paj-Chi-Wo
W Katowicach najpierw trafiliśmy do „Kleks. Magia Kina”, bo przyznam szczerze: kino interesuje mnie bardziej niż sala, nawet wielometrowa, pełna zabaw i łamigłówek dla dzieci. Jednak to były tylko pozory. Tam też atmosfera okazała się wspaniała. Zacznę więc od obiektu, który powstał jako pierwszy w cyklu „kleksowym” mniej więcej pięć lat temu i jak opowiadał nam sympatyczny pracownik Bajki, na podstawie pierwszej ekranizacji kultowej powieści pana Brzechwy „Akademia Pana Kleksa” w reżyserii Krzysztofa Gradowskiego i ich kolejnych części. Wtedy jako tytułowy prof. Ambroży wystąpił Piotr Fronczewski. Jeżeli ktoś nie pamięta filmu albo nawet go nie oglądał zapewne kojarzy niektóre piosenki, które w nim wybrzmiały i stały się dziecięcymi przybojami słuchanymi w domach z charakterystycznym głosem Fronczewskiego i nie tylko, jak „Witajcie w naszej bajce”, „Kaczka dziwaczka” i „Na Wyspach Bergamutach”.
Przypomnę, że w napisanej przez Brzechwę „Akademii Pana Kleksa” jadało się malowane potrawy, opisywało sny i rzucało atramentem na lekcjach, a postacie z bajek były realnie istniejącymi postaciami. Natomiast pan Kleks to uczeń doktora Paj-Chi-Wo. Przyjmuje się, że pierwowzorem jego postaci był Franciszek (Franc) Fiszer, polski filozof i erudyta, legenda dwudziestolecia międzywojennego, wtedy bardzo popularny wśród warszawskich literatów i artystów.

Poczuć się jak dziecko
W katowickiej „Bajce Pana Kleksa” „Ty też możesz poczuć się jak dziecko” - niezależnie od wieku - tak zapewniają, ci, którzy tworzą jej zespół na co dzień. Rzeczywiście Bajka to centrum nauki, kultury i zabawy, która dostarcza atrakcji dla całej rodziny. W interaktywnej przestrzeni dla rodziców i dzieci powieść Brzechwy opowiedziana została w nowy, współczesny sposób. To ponad 1400 m2 łamigłówek, eksperymentów i zagadek połączonych w dziewięć stref tematycznych inspirowanych przygodami pana Kleksa i jego uczniów.
„Nie jesteśmy typową salą zabaw z kulkowymi basenami. Nie jesteśmy muzeum, ani parkiem rozrywki. Jesteśmy miejscem, w którym poprzez balansowanie pomiędzy fantazją i nauką rozwijamy w dzieciach chęć odkrywania świata. Jako pierwsi łączymy ze sobą kulturę, edukację i zabawę. Do zaprojektowania Bajki Pana Kleksa zaprosiliśmy… grono najmłodszych. To oni najlepiej wiedzą, jak powinna wyglądać bajka! Odłóżmy smartfony, wyłączmy komputery i telewizory. Zabierzmy dzieci w sentymentalną podróż do ulubionej bajki naszego dzieciństwa, w której razem spędzimy czas ucząc się poprzez zabawę. Zamiast tradycyjnych metod kształcenia, dostarczamy dzieciom i rodzicom możliwości twórczego eksperymentowania. W naszej Bajce to rodzice mają być bohaterami swoich dzieci” - tłumaczą ci, którzy tworzą Bajkę na co dzień.

Ukryte sekrety
W „Bajce Pana Kleksa” powitali nas m.in. Pan Kleks we własnej osobie i królowa Aba, którzy zawsze chętnie stają do pamiątkowego zdjęcia i nie tylko. Zobaczyliśmy, że podzielona została na części - krainę szpaka Mateusza, królestwo Bajdocji, psi raj, ostatni rezerwat przyrody, międzybajkowe biuro podróży, kuchnię pana Kleksa, Abecję, planetę Fantazja, wystrzałowe salki urodzinowe i kawiarnię Meluzyna. Tam schowane zostały trzy ważne sekrety pana Kleksa: guzik z czapki Bogdychanów, magiczny kałamarz i szmaragdowa szkatułka doktora Paj-Chi-Wo. Trzeba je odnaleźć i w katowickiej Bajce nie brakowało dzieci, które wraz z rodzicami lub innymi opiekunami wykazały się wyobraźnią i odwagą, by je odszukać. W kolejnych częściach Bajki można poznać świat zwierząt żyjących w rezerwacie przyrody, wejść na statek Apolinarego Baja z królestwa Bajdocji i zjechać zjeżdżalnią jak rękaw piętro niżej, a nawet ukończyć Szkołę pilotów ścigacza Voltan II. To oczywiście nie wszystkie atrakcje tego miejsca.
Będąc w Bajce widziałam, że już kilkuletnie dzieci potrafią się tam bawić. „Nauka poprzez mądrą zabawę, to jest to co lubimy w Bajce najbardziej!” - podkreślają jej twórcy. I jeszcze – proszę pamiętać, by na wyprawę do Bajki zabrać dodatkowe skarpetki. Będą potrzebne. Dlaczego? Zobaczycie już na miejscu.

Prosto z planu filmowego
Teraz na skarpetki proszę założyć buty, bo przenosimy się do drugiego obiektu nazwanego „Kleks. Magia kina”, znajduje się on w innym miejscu Fabryki Porcelany. To miejsce przeznaczone jest dla dzieci i młodzieży w wieku od 5 do 14 lat, którzy poprzez audiowizualną wystawę odkrywają sekrety produkcji filmowej. Interaktywna przestrzeń została tak zaprojektowana, by młodsi i starsi wielbiciele kinematografii znaleźli coś ciekawego dla siebie.
Magia kina zajmuje trzy piętra, wszystko znajduje się na ponad 1150 m2 i można tam spotkać kostiumy, rekwizyty, scenografię, które były używane podczas kręcenia najnowszej wersji „Akademii pana Kleksa” w reżyserii Macieja Kawulskiego. Wszystko zostało przywiezione z planu filmowego w kilkunastu ciężarówkach. Na marginesie przypomnę, że tytułowego pana Kleksa w filmie Kawulskiego zagrał Tomasz Kot, a wiele scen, podobnie jak w poprzedniej filmowej wersji, powstało w zamku i parku w naszym, wielkopolskim Gołuchowie.
Wracając do Magi kina, możemy tam zobaczyć na przykład fortepian z gabinetu chorych sprzętów, a nawet usiąść w oryginalnych ławkach w klasie prof. Ambrożego, na tronie Vincenta albo stanąć oko w oko z Królową Wilkusów. Do tego znajdziemy specjalne miejsca, gdzie można zrobić sobie zdjęcie z ptakiem Mateuszem, na ławeczce z panem Kleksem i na tle gołuchowskiego zamku przerobionego bajkowo na potrzeby filmu.

Specjalnie na wakacje
Co jeszcze czeka na nas w Magi kina? Propozycja specjalnego, wakacyjnego programu z wieloma atrakcjami w cenie biletu, czyli magiczne show, warsztaty z tworzenia concept artów, quiz wiedzy filmowej, nauka układu przejścia i pokaz sztuki filmowej. Każdego dnia można też stanąć oko w oko z prawdziwymi Wilkusami. Kim są? To wilki, których historia została w filmie Kawulskiego mocno rozbudowane. Ba, na potrzeby filmu powstał nawet ich specjalny język przygotowany przez specjalistę. Teraz w Katowicach podobno lubią pozować do zdjęć.
Wśród wakacyjnych propozycji Magi kina były również kolonie. Piszę były, bo niestety nie ma już miejsc. Natomiast w momencie kiedy piszę artykuł było jeszcze kilka wolnych miejsc na trwające w wakacyjne miesiące pięciodniowe półkolonie dla dzieci w wieku od 8 do 13 lat. Szczegóły znajdziecie na portalu kleksmagiakina.pl.
Dodam jeszcze, że podobny obiekt całkiem niedawno w lipcu został otwarty w Warszawie. Kto odwiedzi wszystkie trzy, czyli: Kleks. Magia Kina w Katowicach i Warszawie oraz Bajkę Pana Kleksa w Katowicach otrzyma pieczątki na blankiecie, a potem zgarnie rabaty i odbierze nagrody.

Bogu cześć i chwała
Na naszym szlaku w Katowicach oczywiście nie mogło zabraknąć kościołów. Warto do nich wejść na modlitwę nie tylko w niedzielę. My odwiedziliśmy dwa. Jednym z nich była największa katedra w Polsce, której kubatura wynosi około 120 tys. m³. Jej fasadę tworzy monumentalna kolumnada, a nad nią umieszczono napis: Soli Deo honor et gloria (Jedynie Bogu cześć i chwała). Zaczęto ją budować przy obecnej ul. Plebiscytowej w 1927 roku, jej patronem został wtedy Jezus Chrystus Król Wszechświata. Niedawno w kaplicy katedry, gdzie można adorować Najświętszy Sakrament, umieszczone zostały relikwie ks. Jana Machy (1914 – 1942), w 2021 roku ogłoszonego błogosławionym. Ks. Jan został zamordowany przez ścięcie na gilotynie w grudniu 1942 roku w katowickim więzieniu. W katedrze znajduje się jego list do rodziców napisany na kilka godzin przed egzekucją, chusta zbroczona krwią męczennika i różaniec wykonany z więziennego siennika. Dodam, że Msze Święte w tej świątyni w niedziele odprawiane są o godz. 7.00, 9.00, 10.30, 12.00 i 18.00.
Wśród katowickich świątyń udało nam się zobaczyć jeszcze kościół zwany mariackim, a więc maryjny. Świątynia Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny to najstarszy zachowany kościół katolicki w śródmieściu. Jego budowa trwała od 1862 do 1870 roku. Tuż przy głównym wejściu w kaplicy Najświętszego Sakramentu znajduje się współczesna kamienna monstrancja, wotum z okazji II Krajowego Kongresu Eucharystycznego i II pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. I już na koniec - w kościele mariackim Msze Święte w niedziele odprawiane są o godz. 8.00, 10.00, 11.30, 13.00, 14.30 i 18.30.

 

Tekst i zdjęcia Renata Jurowicz

 

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!