TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Sierpnia 2025, 22:51
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Więcej niż tysiąc kaznodziejów

Więcej niż tysiąc kaznodziejów

- Obecnie ja z różańcem podróżuję, zawsze mam go w kieszeni – powiedział Wojciech Kilar, światowej sławy kompozytor muzyki do ponad 130 filmów i nie tylko. Nie tylko on dostrzegł wartość Różańca, są wśród tych osób znani naukowcy i wynalazcy.

Związane z modlitwą różańcową wspólnoty Żywego Różańca istnieją prawie w każdej parafii naszej diecezji, należy do nich wiele ludzi starszych. Chociaż pewnie ktoś od razu zaprzeczy, u nas jest inaczej, tzn. należą do nich nie tylko osoby starsze, ale i młodsze. Tak jest chociażby w Wierzbnie, które znam od kilkudziesięciu lat. Nie tylko parafialne grupy doceniają Różaniec i widzą owoce tej niełatwej modlitwy, kiedy obok „Ojcze nas” i „Zdrowaś Maryjo” mamy rozważać tajemnice z życia Jezusa i Maryi. Dominikanin ojciec Jacek Salij tak mówił kiedyś o Różańcu: „Przypatrzmy się teraz modlitwie różańcowej. Jest to modlitwa paradoksalna. Zanosi się w niej bardzo wiele słów, ale jej niejako założeniem jest to, żeby nie mówić w niej do Boga ani jednego słowa tylko od siebie. Święte słowa „Modlitwy Pańskiej” i „Pozdrowienia Anielskiego” mają nas wyciszyć i stworzyć atmosferę sprzyjającą temu, żebyśmy mogli głęboko usłyszeć to, co sam Bóg ma nam do powiedzenia. Przy czym podczas tej modlitwy staramy się wsłuchiwać w rzeczy najważniejsze, jakie kiedykolwiek Bóg powiedział ludziom”. Pewnie dlatego wśród tych, którzy zauważyli potęgę działania Boga poprzez Różaniec, byli i są również nie tylko członkowie wspólnot parafialnych, ale także naukowcy, wynalazcy, czy kompozytorzy łączący w swojej pracy i twórczości wiarę i rozum. 

Ampère w pustym kościele

U progu XIX wieku we Francji André Marie Ampère, fizyk i matematyk, profesor w École Polytechnique w Paryżu, a potem w École Normale, analizował związki między siłą magnetyczną i natężeniem prądu elektrycznego. I zasłynął właśnie z prac związanych z elektrycznością i magnetyzmem. Podczas badań odkrył na przykład, że dwa równoległe przewody elektryczne, w których prąd płynie w tych samych kierunkach, przyciągają się do siebie, a gdy w przeciwnych - odpychają. Udowodnił, że zwój przewodu elektrycznego, przez który płynie prąd, zachowuje się jak magnes. Zbudował prototyp galwanometru, czyli bardzo czułego, elektrycznego przyrządu służącego do pomiaru małych natężeń prądu, napięcia oraz ładunku elektrycznego i można by jeszcze wiele wymieniać jego zasług związanych z pracą badawczą. Doceniając jego odkrycia jednostkę natężenia prądu nazwano amperem.

Fizyk André Ampère pojawia się we wspomnieniach innego Francuza Fryderyka Ozanama, historyka literatury i filozofia, katolickiego działacza społecznego, który został ogłoszony błogosławionym. Był jednak czas w życiu Ozanama, że ogarnęły go wielkie wątpliwości religijne i pewnego dnia wszedł do kościoła, aby tam poszukać wzmocnienia swojej wiary. W świątyni panowała cisza i dopiero po chwili zauważył człowieka zatopionego w modlitwie, którego palce przesuwały paciorki różańca. Okazało się, że tym rozmodlonym człowiekiem był wspomniany przed chwilą Ampère.

Jak wspomina Ozanama, kiedy go poznał to podziałało na niego „jak oślepiające światło w ciemności”. Wątpliwości się rozwiały, uklęknął do modlitwy i dziękował za odzyskaną wiarę. Amperé pewnie nie zdawał sobie z tego sprawy.
- Różaniec w ręku Amperé’a bardziej mnie wzruszył, niżby to mogło uczynić tysiąc kaznodziejów - mówił później Ozanama. I jeszcze: „Różaniec Amperé’a miał więcej wpływu na moją duszę niż wszystkie traktaty i rozprawy”. Wiadomo, że Amperé często klęczał samotnie w pustych kościołach Paryża, modląc się na różańcu, który stał się jego modlitwą.

Wizytówka Pasteur’a.

Z kolei naukowiec Ludwik Pasteur (1822 – 1895) znany jest głównie z wynalezienia szczepionki przeciwko wściekliźnie. Na co dzień też korzystamy z wyników jego badań, to on odkrył pasteryzację i nazwa tego procesu pochodzi właśnie od jego nazwiska. Przy jej użyciu w wysokiej temperaturze utrwalane są mleko i jego przetwory - mięso, wędliny, dżemy, soki owocowe i jeszcze wiele innych.

Niewielu jednak wie, że Pasteur każdego dnia odmawiał Różaniec. Zachowała się historia z jego udziałem, która zdarzyła się w pociągu. Obok niego usiadł student uniwersytetu jadący z Dijon do Paryża i widział w nim tylko przesuwającego paciorki różańca, modlącego się mężczyznę. „Proszę skorzystać z mojej rady i wyrzucić ten różaniec przez okno i trochę poczytać, co na temat wiary w Boga mówi nauka – powiedział student do nieznanego mu mężczyzny.
- Proszę mi dać pański adres, a ja prześlę panu literaturę, która panu w tej sprawie pomoże”. W odpowiedzi nieznajomy podał mu swoją wizytówkę, a zaskoczony student przeczytał: „Ludwik Pasteur, Dyrektor Instytutu Badań Naukowych, Paryż”. Może w tym momencie pomyślał, że jednak nauka nie kłóci się z wiarą i odwrotnie.

Przyjechałem na plener malarski

Po naukowcach „zajrzymy” do związków z Różańcem słynnego polskiego kompozytora wspomnianego już na początku, w lidzie tego artykułu. Zmarły przed prawie dziewięciu laty Wojciech Kilar zanany jest ze swojej muzyki na całym świecie. Komponował między innymi utwory na orkiestrę i chór, współpracował z reżyserami i jego muzyka zabrzmiała w 130 filmach. Kopalnią wiedzy o życiu wiarą Wojciecha Kilara są informacje znajdujące się na stronie Biura Prasowego Jasnej Góry, którą od pewnego momentu często odwiedzał. Jak wspominał tam, stało się to w latach 80. XX wieku: „W początkach stanu wojennego zacząłem bywać na Jasnej Górze częściej. Przyjechałem tu na plener malarski wraz z Jerzym Dudą Graczem i wtedy poznałem Jasną Górę bliżej... Wcześniej nie istniał w moim życiu różaniec. Odmawiany na Jasnej Górze splótł mi się z naszymi narodowymi losami. To nie jest Różaniec odmawiany w jakiejś potrzebie, z prośbą o zdrowie własne czy bliskich, o zdanie matury, o sprawy zawodowe - ten Różaniec tutaj odmawiany jest za Ojczyznę, w sprawach kraju i tego wszystkiego, co w nim się dzieje. Taki jest zresztą charakter artystów polskich, że u nich sprawy narodowe i religijne łączą się często ze sprawami czysto artystycznymi” (Jasna Góra, 2002). Kompozytor związał się z Jasną Górą na stałe, świętował tam nawet swoje urodziny i obchodzono tam tzw. Dzień Kilara. Wiadomo, że należał do konfraterni zakonu paulinów.

Dzięki Pani Jasnogórskiej modlitwa różańcowa tak bardzo wkroczyła w życie kompozytora, że nie rozstawał się z różańcem. W jednym z wywiadów wyznał: „Byłem zawsze bardzo daleko od Różańca. Prawdę mówiąc, nie istniał dla mnie w ogóle. Nazywana przez śp. ojca przeora Rufina Abramka ‚modlitwa rąk’ nie była moją modlitwą. Obecnie ja z różańcem podróżuję, zawsze mam go w kieszeni. Mam tych różańców kilka, żeby przypadkiem, kiedy zmieniam marynarkę czy koszulę, nie zostać bez różańca”. 

Różaniec stał się dla Kilara inspiracją do skomponowania w 1984 roku utworu Angelus na orkiestrę symfoniczną, chór mieszany i solistkę, Jego tytuł nawiązuje do „Pozdrowienia Anielskiego” i tekst oparty jest na tej modlitwie. Dzieło dedykowane żonie Barbarze Pomianowskiej rozpoczyna modlitwa „Zdrowaś Maryjo” chóru i słyszymy ją przez cały utwór wielokrotnie, stąd kojarzy się wielu z Różańcem. Dzieło powstało dla kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze z okazji poświęcenia odnowionego ołtarza, natomiast prawykonanie kantaty miało miejsce w Katowicach w miesiącu różańcowym, październiku 1984 roku, Wielką Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia i Telewizji w Katowicach oraz Chórem Polskiego Radia i Telewizji w Krakowie dyrygował wtedy Antoni Wit. Fragment utworu został wykorzystany w filmie z 2017 roku Song to Song w reżyserii Terrence’a Malicka.

I tak wiara i modlitwa różańcowa może przemawiać przez życie i twórczość kompozytorów, naukowców. Obojętnie w jakim kraju mieszkają i tworzą. Może przemawiać przez nasze życie, jeżeli też weźmiemy do ręki paciorki różańca. ■

Tekst Renata Jurowicz

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!