TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Kwietnia 2024, 11:52
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Wakacje z Bogiem w Ostrzeszowie

Wakacje z Bogiem w Ostrzeszowie

Zaczęło się o 7.00 w Opatowie, cała nasza dwunastka oraz opiekunowie czyli pani Ela i pani Basia, rodzice, a także p. dyrektor naszej szkoły pani Maria, która przyszła nam na pożegnanie. Nasze wakacje rozpoczęliśmy Eucharystią w parafialnym kościele. Po Mszy św. złożyliśmy jeszcze życzenia imieninowe p. Marii i wyruszyliśmy do Ostrzeszowa. Tam po śniadaniu dojechała do nas Patrycja z Rogaszyc, chciała poznać bliżej ERM, więc została z nami. Wyruszyliśmy razem rowerami do miasta. Spotkanie z zastępcą burmistrza, zwiedzanie Muzeum Jeńców Norweskich i oglądanie wielu cennych pamiątek z pobytu w obozie jenieckim o. Maksymiliana Marii Kolbe, także podziwianie widoków z wysokości baszty wypełniło nasze pierwsze przedpołudnie. Po obiedzie, korzystając z gościnności gospodarzy miasta, cieszyliśmy się piękną pogodą i ciepłą wodą  na basenie.
Bałczyna czyli wzniesienie położone w pobliżu Ostrzeszowa, została przez nas zdobyta w drugim dniu. Po odpoczynku i zabawie rozejrzeliśmy się dokładnie po stromych zboczach tej górki i naszym oczom ukazały się dorodne owoce jeżyny. Nie mogliśmy ich zostawić, nazrywaliśmy tych skarbów, które były inspiracją do pysznego podwieczorku w postaci kisielu i kaszki z jeżynami. Wieczorem po Mszy i kolacji czekała na nas jeszcze jedna słodka niespodzianka, mama Patrycji upiekła dla nas ciasto – sama rozkosz dla takich łasuchów jak my.
Prawdziwa wyprawa rowerowa na Górę Krzyża miała miejsce trzeciego dnia. Dotarliśmy tam mocno zmęczeni, a tu kolejna niespodzianka - druh Jarek, harcerskie konkurencje, gawędy i pieczone kiełbaski szybko pozwoliły nam zapomnieć o zmęczeniu. Na koniec pod Krzyżem Jubileuszowym odmówiliśmy Koronkę do Bożego Miłosierdzia i wyruszyliśmy w drogę powrotną. Całe szczęście, że górki mają to do siebie, że raz się jedzie pod górę, a potem z górki.
W kolejnym dniu, też nie zabrakło niespodzianek. Z rana uczestniczyliśmy w plenerze malarskim pt. „Ostrzeszów w legendzie”, organizowanym przez Dom Kultury. Nasze prace zdobią pewnie jeszcze wyjście na taras widokowy baszty, a potem gościliśmy na prywatnym basenie u państwa Józefiaków, którzy nie tylko pozwolili nam skorzystać z basenu, ale jeszcze poczęstowali nas lodami z ich wytwórni. Wieczorem uczciliśmy relikwie św. Urszuli, które przez całe wakacje pozostawały właśnie w tym domu, najpierw zebraliśmy się wspólnie na modlitwie, a  później przez całą noc pełniliśmy wartę przy naszej patronce.
W piątek odwiedziliśmy klasztor sióstr nazaretanek, a tam - mimo iż trwał poważny remont i pracy było pewnie sporo - jedna z sióstr przybliżyła nam nie tylko historię tego miejsca, ale także podzieliła się świadectwem swego życia i historią powołania. Po południu dojechali już nasi rodzice i rodzeństwo, i razem z państwem Ślęzaków, którzy dbają o szczegóły wakacji w Ostrzeszowie, zakończyliśmy naszą przygodę Eucharystią w pobliskim kościele
pw. św. Jadwigi i piknikiem zorganizowanym przez naszych rodziców na terenie Strzelnicy Bractwa Kurkowego. Po wielu ciepłych słowach podziękowań skierowanych do gospodarzy, dobrodziejów, opiekunów i rodziców wróciliśmy do Opatowa.
Dziś wiemy jedno, wakacje z Bogiem nie muszą być gdzieś daleko, bo one zawsze będą niezapomniane i pełne niespodzianek.

Uczestnicy

 

Drodzy Państwo!
Kierujemy do Państwa ten list, pragnąc zaprosić do udziału w pięknym dziele, w ważnym wydarzeniu. Z całego serca pragniemy włączyć Państwa w duchową wspólnotę dzieci i młodzieży Eucharystycznego Ruchu Młodych.
Co to jest Apostolstwo Modlitwy? Powstało ono w XIX wieku, wśród młodych seminarzystów seminarium jezuickiego. Kilku z nich marzyło o tym, aby wyjechać na misje w dalekie kraje. Przestali uczyć się teologii i filozofii, a za to pilnie czytali wszystko, co dotyczyło dalekich krajów. Jeden z Wychowawców, kierownik duchowy, gdy się o tym dowiedział, uświadomił im ważną rzecz – nie muszą wyjeżdżać w dalekie kraje, aby stać się prawdziwymi misjonarzami. Misje to przede wszystkim posłuszeństwo Bogu – a oni mogą to zrobić na miejscu, gorliwie i ufnie ofiarując Bogu swe codzienne sprawy. Młodym klerykom bardzo spodobała się ta myśl i odtąd łączyli swoje radości, smutki, obowiązki razem z ofiarą Mszy Świętej. I zauważyli coś przedziwnego – dla nich Msza Święta się nie kończyła – trwała cały dzień w miarę, jak każde wydarzenie, każdą rzecz ofiarowywali Bogu.
Eucharystyczny Ruch Młodych jest młodszą gałęzią Apostolstwa Modlitwy prowadzonego przez księży jezuitów, która dawniej nazywała się Krucjatą Eucharystyczną dzieci.
W Polsce pierwsze koło Krucjaty Eucharystycznej założyła w Pniewach
dnia 1 stycznia 1925 r.  Matka Urszula Ledóchowska. Niestety druga wojna światowa przerwała jej dalszy rozwój, a w dobie socjalizmu i komunizmu zakazano jej działalności. Dopiero w roku 1985 zaczyna działać ponownie pod nazwą „Eucharystyczny Ruch Młodych”.
Jaki jest cel ERM-u? Eucharystyczny Ruch Młodych gromadzi w parafiach dzieci i młodzież i wychowuje je na przyjaciół Chrystusa Króla ukrytego
w Eucharystii. Młodzi wypełniając obowiązki członka ERM-u, podejmują pracę nad sobą, przekraczają swoje słabości, uczą się ofiarności, modlitwy oraz odpowiedzialności za Kościół i Ojczyznę.
Drodzy Państwo, zachęcamy Was do włączenia się w Modlitwę Codziennego Ofiarowania. Zapraszamy Was - zostańcie naszymi Przyjaciółmi. Prosimy Was
o modlitwę za nasz Ruch. Prosimy Was o włączanie nas w Waszą Modlitwę Codziennego Ofiarowania.

Wspólnota ERM

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!