TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Marca 2024, 16:20
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

W poszukiwaniu prawdy

W poszukiwaniu prawdy

W duchu zawierzenia św. Józefowi tak wielkich wartości, jak życie i jego ochrona od początku aż do naturalnej śmierci wierni z całej Polski zgromadzili się u jego stóp na wspólnej, comiesięcznej modlitwie. Październikowe spotkanie połączone było z IV Pielgrzymką Społeczności Akademickiej Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, która przybyła do przemożnego patriarchy w poszukiwaniu prawdy. 

Wszystkich zgromadzonych (a pragnę zauważyć, że tak wielu wiernych, pielgrzymów dawno nie było na pierwszoczwartkowym spotkaniu) powitał kustosz bazyliki ks. prałat Jacek Plota. W swych słowach wspomniał o jubileuszu ks. bp. Stanisława Napierały, o peregrynacji kopii Obrazu Pani Jasnogórskiej i o zbliżającym się XI Dniu Papieskim, który będzie przebiegał  pod hasłem Jan Paweł II – Człowiek Modlitwy.

Spotkanie rozpoczęło, jak zawsze, nabożeństwo w kaplicy Cudownego Obrazu Józefa Kaliskiego, które tym razem poprowadził rektor WSKSiM o. dr Krzysztof Bieliński CSsR wraz ze studentami. Ojciec Krzysztof podkreślił, iż pielgrzymują do niezwykłego człowieka, człowieka spoglądającego z ufnością i odwagą w przyszłość, by jako wspólnota toruńskiej uczelni nawiązać, odnowić i umocnić duchową rozmowę z Wielkim Świętym, Świętym Józefem. 

 

Z prośbą o pomoc z nieba

– Pragniemy, aby św. Józef pomógł nam w świecie, który nie chce dziś ani przyjąć Pana Boga, ani też słuchać głosu Pana Boga. My chcemy przyjąć w naszym osobistym i wspólnotowym życiu Jezusa, Jego Świętą Ewangelię, nauczanie Kościoła i zatroszczyć się o Jego sprawy – mówił Rektor WSKSiM.  Ojciec Bieliński zapewniał przed Cudownym Obrazem, że zarówno wykładowcy, jak i studenci noszą w sobie wielkie pragnienie założyciela uczelni, ojca Tadeusza Rydzyka. Pragnienie, aby prawda Ewangelii głoszona przez wykorzystanie nowych technologii komunikacyjnych dotknęła serca i umysłów współczesnych ludzi, szczególnie wszystkich Polaków w ojczyźnie i poza jej granicami. - Zdajemy sobie sprawę, że przede wszystkim ci, którzy zajmują się przekazem społecznym muszą w praktyce własnego życia ukazywać wartości i zachowania, których mają potem uczyć innych – kontynuował. Przybywając już po raz czwarty do
św. Józefa, młodzi ludzie, studenci u początku nowego roku akademickiego prosili wielkiego Orędownika o pomoc z nieba. Prosili, by jako katolicy pracujący w mediach dobrze wykorzystali niepowtarzalną okazję szerzenia prawdziwej kultury życia, odcinając się od współczesnego spisku przeciw życiu i przekazując prawdę o wartości i godności każdej osoby ludzkiej. Zapewniali św. Józefa, że chcą się uczyć pilnie zawodu dziennikarza, by potem owocnie pracować. 

Po nabożeństwie wierni mogli wysłuchać przygotowanego przez studentów WSKSiM programu słowno-muzycznego w reżyserii Haliny Łabonarskiej pt.: „Nie lękajcie się – uwierzcie Chrystusowi!”

 

Wspólnota mistrza i ucznia

W dalszej części pierwszoczwartkowego spotkania usłyszeliśmy konferencję na temat „Studia w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej podążaniem do prawdy drogą rozumu i wiary”. Wygłosił ją prof. dr hab. Piotr Jaroszyński – filozof, publicysta, nauczyciel akademicki, kierownik Katedry Filozofii Kultury KUL, wykładowca w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. 

Mówiąc o podążaniu drogą rozumu i wiary podkreślił on, jak ważną rolą jest właściwy wybór szkoły. Szkoły, gdzie łączy się rozum z wiarą. W dzisiejszym świecie bowiem zagubiły się pewne wartości szkół, pojęcia szkół. Początek roku akademickiego, jak powiedział prof. Jaroszyński, to jest właśnie czas refleksji nad uniwersytetem. Co to jest uniwersytet, po co istnieje i dla kogo? Często słysząc słowo „uniwersytet” kojarzymy je z budynkiem, indeksem, egzaminami itd. Przytaczając słowa Benedykta XVI prof. Jaroszyński powiedział, że nie będzie tego wszystkiego bez wspólnoty, bo po łacinie uniwersitas, to jest wspólnota. Właśnie na tę wspólnotę składają się profesorowie i studenci. Mistrz i uczeń. Prof. Jaroszyński podkreślił, że bez tej wspólnoty nie będzie uniwersytetów, chociaż będą budynki i indeksy. Zauważył, że przecież pierwsze uniwersytety powstawały na ulicy. Tam był mistrz i słuchacze. Podejmowano dyskusje i czerpano wiedzę odkrywając skarby kultury greckiej, rzymskiej i wczesnośredniowiecznej.  Dzisiaj ta wspólnota musi stawiać czoło różnym zagrożeniom. 

Profesor Piotr Jaroszyński nakreślił w swych słowach, jaki jest cel uniwersytetu. Jego celem jest i musi być prawda. Ubolewał, że dziś uniwersytety zamienia się na szkoły uczące zawodu, co dzieje się niestety kosztem człowieka, dlatego, że człowiek jest kimś więcej niż spełniany przez niego zawód. - Jeżeli więc myślimy o uniwersytecie, to myślimy o takim miejscu, gdzie szuka się prawdy o człowieku, gdyż taka była idea powstania uniwersytetów i pielęgnowania uniwersytetów w kulturze zachodniej, a przede wszystkim przez Kościół katolicki – powiedział Profesor. Przekonywał, że nie wolno zaniedbać rozwoju intelektualnego młodych ludzi. - Uniwersytet to jest taki moment, gdzie dopełnia się rozwój młodego człowieka i trzeba ten okres jak najlepiej wykorzystać. Wykorzystamy go wtedy, gdy uczelnia, którą wybierzemy będzie służyła Bogu i ojczyźnie, która będzie służyła rozumowi i wierze. Wówczas człowiek po takiej szkole wyższej będzie potrafił samodzielnie i odpowiedzialnie  decydować o własnym życiu i życiu tych, którzy jemu zostali powierzeni – zakończył.

 

Na wzór św. Józefa

Jak zawsze punktem kulminacyjnym pierwszoczwartkowego spotkania była Eucharystia. Przewodniczył jej i homilię wygłosił  ks. bp Marian Rojek z archidiecezji przemyskiej. Ksiądz Biskup w swych słowach ukazał nam bardzo ważne cechy ludzkiego charakteru w osobie św. Józefa. Ukazał nam, jak św. Józef radził sobie w najtrudniejszych momentach swojego życia. Jak radził sobie z podjęciem ważnych dla niego i jego bliskich decyzji. Przedstawił nam trzy cechy świętojózefowe w oparciu o mateuszowy obraz Opiekuna Zbawiciela. Jakże cechy, które posiadał św. Józef, a których często nam brakuje, mogłyby pomóc rozwiązać wiele spraw. Uniknąć przykrych sytuacji dla siebie samych, jak i dla innych. Idąc za przykładem św. Józefa nikt nie mówi, że będzie nam łatwiej, a wręcz czasami będzie trudniej. Ksiądz Biskup powiedział, że cnoty, które posiadał św. Józef wydają się niepozorne i może nieważne, ale powinny być, zwłaszcza dla katolickich środków przekazu, wezwaniem i wskazywaniem do dojrzałości, do pięknych postaw względem Boga i drugiego człowieka (fragment homilii zamieszczamy na str. 12).

Tekst i foto Arleta Wencwel

 

Przed rozesłaniem

W swoim słowie przed błogosławieństwem ksiądz biskup Stanisław stwierdził, że w czwartej już pielgrzymce studentów WSKSIM do Świętego Józefa można widzieć swoistą inaugurację nowego roku akademickiego dla wszystkich uczelni. Podkreślił raz jeszcze dwa nurty, które winne być obecne w każdej uczelni i w każdej szkole. Pierwszym z nich jest idea uniwersytetu, czyli poszukiwanie prawdy o człowieku i równocześnie realizowanie jej, albo - innymi słowy - kształtowanie człowieczeństwa w uczniu, w studencie, według prawdy. Natomiast drugim nurtem jest kształcenie zawodowe ludzi o określonych kwalifikacjach w różnych dziedzinach życia. Te dwa strumienie winny być obecne w każdej uczelni. Ksiądz Biskup, jak w wielu innych swoich wystąpieniach, wyraził wielkie ubolewanie, że ta podstawowa idea uniwersytetu ginie, prowadząc do sytuacji, w której w wykształconych fachowcach zabraknie człowieka. Pasterz Kaliski podziękował studentom z Torunia i profesorowi Jaroszyńskiemu za przypomnienie tej idei, a także zachwycił się człowieczeństwem, pięknym człowieczeństwem, któremu młodzi ludzie z toruńskiej uczelni dali świadectwo. 

Drugim ważnym tematem poruszonym przez biskupa Stanisława była kwestia geotermii, która jak pamiętamy często była obecna podczas czwartkowych spotkań u św. Józefa, czego świadectwem jest choćby kask ochronny zostawiony w kaplicy Cudownego Obrazu, jako swoiste votum i prośba do Świętego Patrona o opiekę nad tym dziełem. Od dłuższego czasu ojciec Tadeusz nie dzielił się informacjami na ten temat, ale właśnie w ostatnich dniach otrzymaliśmy wiele bardzo dobrych wiadomości. Ojciec Tadeusz określił to, co się stało, jako cud. Na obecną chwilę udało się zamknąć obieg gorącej wody, której ilość i temperatura są wystarczające, aby ogrzać zimą jedną czwartą Torunia, a przez cały rok dostarczyć ciepłej wody dla całego miasta. To niesamowity sukces kolejnego dzieła prowadzonego przez ojca Tadeusza, jak on sam podkreślił, w zastępstwie świeckich, którzy powinni się tym zajmować. 

Kolejną dobrą informacją dotyczącą toruńskiej geotermii jest wiadomość z Brukseli, że została przywrócona dotacja finansowa, wcześniej przyznana fundacji ojca Tadeusza, a następnie bezprawnie odebrana. Komisja orzekła, że decyzje z mocą wsteczną i nagłe zmiany dotyczące dofinansowania energii ze źródeł odnawialnych są destruktywne. 

Ksiądz Biskup podkreślił rolę w tym wszystkim św. Józefa prosząc ojca Tadeusza o zabranie głosu. Redemptorysta, stwierdził, że pomocy św. Józefa w dalszym ciągu będą potrzebować, a następnie wezwał wszystkich do czynienia dobra, do nie załamywania się, przytaczając dewizę: „Rzeczy trudne robię zaraz, niemożliwe za chwilę”.

AAK

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!