Uśmiech zwiastującego Archanioła
Zwiastowanie stało się początkiem Przełomu, który „wstrząsnął” historią zbawienia. Bóg przyjął ludzką naturę, by wyzwolić stworzenie z konsekwencji grzechu pierworodnego.
Przybycie Archanioła Gabriela do zamieszkującej w Nazarecie Maryi inspirowało na przestrzeni stuleci wielu mistrzów pędzla i dłuta. W ich dziełach poza prostą narracją nie zabrakło symboli wzbogacających przekaz spełnionej nadziei, płynący z misterium Wcielenia.
Panująca i skromna
Niedługo po zwołanym w 431 roku Soborze Efeskim, na którym ogłoszono dogmat o Bożym macierzyństwie Maryi, nastąpiła swoista „eksplozja” ikonografii maryjnej, choć już wcześniej, lecz sporadycznie, wyobrażano w malarstwie i płaskorzeźbie wizerunki Matki Bożej. Za pierwsze miejsce owej „eksplozji” należy uznać rzymską Bazylikę Santa Maria Maggiore, czyli Matki Bożej Większej, która powstała wkrótce po obradach wspomnianego soboru. Pośród bogatego wystroju malarskiego zwraca uwagę zdobiące lico łuku, specyficznie ukazane Zwiastowanie. Przyszła Matka Jezusa Chrystusa przedstawiona jest jako Cesarzowa zasiadająca w kosztownych szatach i diademie na imperatorskim tronie z podnóżkiem i poduszką. W dłoniach trzyma ona czerwoną przędzę symbolizującą także w ikonografii wschodniego chrześcijaństwa moment wcielania się Boga. Czerwień jest bowiem tutaj symbolem natury ludzkiej. Ponad Maryją unoszą się gołębica symbolizująca Ducha Świętego i wskazujący ręką na ową gołębicę Archanioł Gabriel. Pozostali aniołowie tworzą asystę Maryi. Zwiastowanie ma tutaj miejsce o świcie, bowiem zapowiada nadejście Zbawiciela jako Słońca sprawiedliwości.
Zupełnie inaczej przedstawia Maryję w scenie Zwiastowania w XV wieku sycylijski malarz Antonello da Messina. Nie ukazuje jej jako Władczyni, lecz jako skromną, ubogą i pokorną, której tych zalet symbolem jest między innymi fiołek. Stojąca przed pulpitem z leżącą na nim, otwartą na proroctwie o Wcieleniu księgą, emanująca spokojem Maryja ma na głowie symbolizujący jej dziewictwo i Boże macierzyństwo niebieski maforion, czyli chustę okrywającą głowę i ramiona, delikatnie przytrzymywany przez nią palcami lewej ręki, podczas gdy prawą dłoń unosi ona w geście zdumienia, zaskoczona nowiną przyniesioną przez Archanioła Gabriela, którego obecności na tym obrazie można się jedynie domyślać. O tym wizerunku tak pisał w hymnie maryjnym Annunziata poeta Roman Brandstaetter: „Było przedpołudnie. Spotkałem (…) Matkę Boga. Stała w błękitnej chuście na głowie. Jej zamyślone spojrzenie nie przekroczyło jeszcze progu Tajemnicy. Ale na pulpicie leży już otwarta księga. Drży karta poruszona niewidzialnym wiatrem. Dziewczyna lewą dłonią przytrzymuje sztywny fałd chusty. Prawą lekko wznosi ku górze. Palce pytają: jakże to się stanie, skoro męża nie znam? (…)”.
„Przekorny” uśmiech…?
Najczęściej Zwiastowaniu towarzyszy wielka powaga wymagana wręcz przez i u artystów ze względu na godność tego misterium. Przykładem jest chociażby „Zwiastowanie” wykonane przez Wita Stwosza, z kościoła pw. św. Wawrzyńca w Norymberdze. Choć mamy tutaj do czynienia z klasyczną wizją Zwiastowania, jest ono wzbogacone o aniołki jedną ręką podtrzymujące płaszcze Maryi i Archanioła Gabriela, a w drugiej dzierżące dzwonki, którymi obwieszczają Wcielenie Boga. Intrygujące jest w owej rzeźbie umieszczenie, symbolizującej Ducha Świętego, gołębicy na głowie Maryi, wskazujące na moment Wcielenia po udzielonej przez Maryję zgodzie, czyli po jej fiat oznaczającym z łaciny: niech się stanie.
Co więcej, także ze sceną Zwiastowania związana jest jako symbol niepokalaności, czystości i niewinności śnieżnobiała lilia, niekiedy w scenie tej powielona, najczęściej trzymana przez Archanioła lub umieszczona w wazonie. Ponadto zdarza się też, że Archanioł wyobrażany jest bez skrzydeł. Na dziewiętnastowiecznym obrazie Ecce Ancilla Dei (z łaciny: Oto Służebnica Boża) prerafaelity Dantego Gabriela Rossetiego to nie skrzydła świadczą o nadprzyrodzonym pochodzeniu posłańca i jego gotowości do spełniania Bożych poleceń, ale poza nimbem wokół głowy, wyłaniające się spod stóp, obejmujące je płomienie ognia. Siedząca na wąskim łóżku, na tle niebieskiego parawanu, Maryja ukazana w białej, długiej sukni, milcząc, usilnie wpatruje się w przestrzeń, podczas gdy Archanioł pozdrawia ją gestem uniesionej lewej ręki, w prawej dzierżąc lilię.
Jeszcze bardziej, ponadto wymownie, wzbogacił scenę Zwiastowania żyjący w XIV i XV stuleciu dominikanin - malarz bł. Fra Angelico. Umieścił on Zwiastowanie w portyku sąsiadującym z rajskim ogrodem. Ponad głowami Maryi i Archanioła Gabriela ukazana jest jaskółka obwieszczająca swoją obecnością dobrą nowinę, czyli nowinę o Wcieleniu Boga. Lico arkady, w której ma miejsce Zwiastowanie, zdobi w tondzie popiersie Jezusa Chrystusa. Pokryte niebieskim kolorem i namalowanymi na nim gwiazdami sklepienie portyku jest symbolem Nieba. W ogrodzie Eden natomiast wyobrażony został anioł strzegący jego bram, a przed nim wypędzeni z Raju, zrozpaczeni prarodzice. Zaprzeczeniem Ewy z rajskiego ogrodu, która wraz z grzechem pierworodnym przyniosła światu śmierć, jest tutaj Maryja jako Nowa Ewa, która wraz ze zgodą na Wcielenie Boga przynosi światu Życie.
Warto dodać, że w piękny, liryczny sposób Zwiastowanie zostało przedstawione również w tympanonie głównego wejścia do konkatedry w Ostrowie Wielkopolskim. Istnieje też jedyne, znane w sztuce przedstawienie Zwiastowania, gdzie jego powaga jest niejako nieco nadszarpnięta, a chodzi o uśmiechającego się do Maryi, poniekąd przekornie, Archanioła Gabriela z portalu gotyckiej katedry w Reims, koronacyjnego kościoła francuskich władców. Jednakże uśmiech ten we właściwy sposób dopełnia prawdę o Zwiastowaniu, którego to dopełnienia zabrakło w innych przedstawieniach owego Misterium: uśmiechem tym Archanioł wyraża radość z powodu oczekiwanego przez pokolenia przyjścia Odkupiciela. ■
Tekst Justyna Sprutta
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!