TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 08 Sierpnia 2025, 13:44
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Umiarkowanie nie tylko od jedzenia i picia

Umiarkowanie nie tylko od jedzenia i picia

umiarkowanie

Kochać Boga całym sercem, duszą i umysłem, to odznaczać się umiarkowaniem, bo „tę miłość należy zachować czystą i nieskalaną, a to jest zadaniem umiarkowania”.
Pismo Święte radzi, abyśmy we wszystkim wykazywali umiarkowanie i nie wolno nam bezcześcić żadnego z danych przez Boga darów. O cnocie umiarkowania najczęściej przypominamy sobie w czasie Wielkiego Postu, a właściwie na jego początku, kiedy to postanawiamy sobie ograniczyć to, czego w ciągu roku nadużywamy. Jednak niewielu z nas to się udaje, bo już po tygodniu lub dwóch ,,pękamy” i wracamy do normalności. Brak silnej woli udaremnia nasze postanowienia. A przecież gdybyśmy trochę bardziej się wysili, okazali więcej samozaparcia, udałoby nam się. A tym samym zauważylibyśmy, że bez niektórych rzeczy da się normalnie żyć. No dobra, może nie od razu bez nich, ale w mniejszej skali, w mniejszej ilości.  „Nie idź za twymi namiętnościami: powstrzymaj się od pożądań!” (Syr 18, 30). woła Stary Testament, Nowy zaś nazywa tę cnotę „skromnością” lub „prostotą”. Powinniśmy żyć na tym świecie „rozumnie i sprawiedliwie, i pobożnie” (Tt 2, 12).  Umiarkowanie jest cnotą moralną, która pozwala opanować dążenie do przyjemności i zapewnia równowagę w używaniu dóbr stworzonych. Zapewnia panowanie woli nad popędami i utrzymuje pragnienia w granicach uczciwości. (KKK 1809). Osoba umiarkowana kieruje do dobra swoje pożądania zmysłowe, zachowuje zdrową dyskrecję i „nie daje się uwieść... by iść za zachciankami swego serca” (Syr 5, 2) (Por. Syr 37, 27-31).
Jedno jest pewne, że nie można być człowiekiem roztropnym, ani sprawiedliwym, ani też mężnym, kiedy nie posiada się cnoty umiarkowania. Można powiedzieć, że cnota umiarkowania w pośredni sposób stanowi o wszystkich innych, ale też wszystkie inne są nieodzowne, aby człowiek mógł być umiarkowany, czy też inaczej mówiąc wstrzemięźliwy. Tak więc wszystkie te przymioty, czy postawy człowieka, o których stanowią poszczególne cnoty kardynalne, są wzajemnie z sobą powiązane. Każda cnota jest głęboko wpisana w życie człowieka, nie jest to jakaś abstrakcja oderwana od codziennego życia. Ona bowiem kieruje postępowaniem człowieka, decyduje o tym, jakimi wartościami się kieruje, czy też jak postępuje wobec siebie i bliźnich. Według naszych myśli lub spostrzeżeń człowiek umiarkowany to taki, który umie zapanować nad swoimi żądzami, nie nadużywa przyjemności zewnętrznych, pokarmów, alkoholu i tym podobnych rzeczy, które nie są konieczne do życia. Cnota umiarkowania przyczynia się do tego, że ciało i zmysły współdziałają ze sobą w ciele człowieka, a właściwie w człowieczeństwie.

Złoty środek
Św. Tomasz z Akwinu w „Sumie Teologicznej” napisał, że „umiarkowanie jest cnotą, która uczy nas miary i równowagi we wszystkich dziedzinach”. Tak więc jest to cnota, która pozwala człowiekowi korzystając z własnego rozumu kontrolować swoje namiętności i postępowania tak, by nadać im rozsądną miarę, czyli znaleźć „złoty środek”. Każda ze sfer życiowych człowieka winna się kierować tą zasadą, kiedy chodzi o rozgraniczenie między obżarstwem a postem, czy też między strachem i brawurą, między obojętnością i obłędem. Należy także szukać czegoś pośredniego między naiwnością a sceptycyzmem, między zarozumialstwem a ignorancją, itd., inaczej mówiąc człowiek, który umie znaleźć złoty środek, cieszyć się tym, co ma, co osiągnął, nie szukając nadmiaru w każdej dziedzinie ludzkich sfer, a tym samym żyć cnotliwie - jest szczęśliwy, wokół niego panuje ład, nie goni on za zdobyczami tego świata. Sama w wielu sprawach radząc się przyjaciela słyszę: ,,spokojnie, trzeba znaleźć złoty środek”, ale czy w ogóle on istnieje i jak go znaleźć? Trudno jest czasami zapanować nad własnymi emocjami, wolą i sercem. Jak to się mówi, ,,rozum swoje, a serce swoje”. Pewnie, że po czasie się okazuje, że rozum miał rację, no ale niekiedy trudno do tego przekonać serce. Łatwo oceniać innych, którzy dali upust swoim żądzom. Gdy ktoś taki upada mówimy: ,,po co mu to było, po co to wszystko, przecież i tak nie jest szczęśliwy, przesadził i teraz płaci cenę”. Wtedy widzimy, jakie znaczenie ma cnota umiarkowania. Łatwo oceniać innych nie widząc często własnych wad. Mam samochód, ale po paru latach chcę mieć lepszy, nowocześniejszy, mam mieszkanie, do tej pory było wystarczające, ale chcę większego, wczasy w kraju już nie wystarczają, chcę zagraniczne. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Można by tak wymieniać i wymieniać. Tak więc umiarkowanie kojarzy się nam z pewnym obowiązkiem powstrzymywania się od tego, co w życiu postrzegamy lepszym, dającym większą satysfakcję. I tu potrzebny jest wysiłek przełamywania własnych upodobań. Własnych chęci posiadania coraz więcej i lepiej. Przykładem tutaj może być przypowieść o zamożnym człowieku, któremu obrodziło pole. „...zburzę moje spichlerze, a postawię większe i tam zgromadzę całe zboże i moje dobra. I powiem sobie: Masz wielkie zasoby dóbr, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj. Lecz Pan Bóg rzekł do niego: ‘Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?” (Łk 12, 16-20). Takich sytuacji nie brakuje dzisiaj, kiedy świat kładzie nacisk na wygody, a tym samym na zaspokojenie pragnień.

Godność i opanowanie
Cnota umiarkowania jest wielkim skarbem, nie odziedziczymy jej w genach, trzeba się jej nauczyć, wypracować poprzez pracę nad samym sobą. Przecież umiarkowanie to nic innego niż opanowanie. Opanowanie swoich żądz, swoich zmysłów, by nie wzięły góry nad rozsądkiem, a także sercem. Cnota ta jest nieodzowna by „być” po prostu człowiekiem, by się nie stoczyć, by nie stać się ofiarą własnych pragnień, a tym samym nie stracić własnej godności. Być człowiekiem to zachować godność. Jak ma zachować godność ten, który upija się i potem nie pamięta, co robił. Kiedy pijany leży gdzieś na ulicy wytykany palcami przez innych. Nie umiał zapanować nad chęcią picia, nie zachował umiarkowania i cierpi. Cierpi często także jego ciało, które w bezwładności zostało w jakiś sposób uszkodzone. Kiedy nie umiemy opanować własnych emocji, złości, gniewu do czego to nas doprowadza? Stajemy się agresywni, używamy wulgarnych, obraźliwych słów, a tym samym krzywdzimy innych odbierając im godność. Cnota umiarkowania zapewnia więc panowanie woli nad popędami i utrzymuje pragnienia w granicach uczciwości. Osoba umiarkowana kieruje swoje pożądania do dobra i zachowuje zdrowy rozsądek.
Mieć nad być Św. Paweł w liście do Koryntian pisze: „Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie poddam się w niewolę” (1 Kor 6,12). Jesteśmy ludźmi wolnymi i każdy sam decyduje o swoim życiu i swoich potrzebach. Ale w dzisiejszym świecie, gdzie „mieć” przewyższa nade wszystko „być” nasza pogoń za dobrami materialnymi, za naszym osobistym dobrem stała się motorem napędzającym i zapominamy, że Pan stworzył świat i uczynił go nam poddanym. Billy Graham powiedział: „apetyt stał się bogiem, a stoisko sklepowe ołtarzem. Jego wyznaniem wiary jest nasycenie, a wygoda jego niebem”. Świat, a właściwie człowiek w swym dążeniu do doskonałości, do wygody, a szczególnie do zaspokojenia swoich pragnień zapomniał, co jest najważniejsze. Wszelkiego rodzaju czasopisma, programy telewizyjne, a już szczególnie reklamy na każdym kroku zachęcają nas do lepszego życia, do bycia piękniejszym, bardziej atrakcyjnym i modnym. Ingerujemy w to, jakimi nas Pan Bóg stworzył, ingerujemy w to czy na świecie pojawi się nowe życie, pojawiła się przecież pokusa tworzenia i posiadania człowieka - in vitro, tworzenie życia poza organizmem człowieka. Ale czy to wszystko daje nam szczęście? No niestety rodzi się tylko większy materializm i wygodnictwo, co skłania człowieka do schlebiania sobie, swoim apetytom, tym cielesnym, zmysłowym. Powstaje bardzo cienka linia między mieć a być. Nieważne do czego się posuniemy, jakie granice przekroczymy - byle tylko mieć. A to, kim się stajemy schodzi na drugi plan. Tylko trzeba sobie zadać pytanie, czy tak naprawdę ci, co mają wszystko są szczęśliwi, czy ich serce jest czyste, czy ich dusza jest spokojna. Oddalają się od Boga, często nie ma dla niego miejsca i nie ma żadnego względu dla wieczności. A przecież  Pan Jezus w Ewangelii św. Mateusza, mówi: „Nie troszczcie się więc zbytnio i nie martwcie się, co będziemy jeść. Co będziemy pili. Czym będziemy się przyodziewać. Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo Boże i Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane’ (Mt 6, 31-33).
Podsumowując, człowiek, który chce żyć zgodnie z prawami Boskimi, chcąc żyć cnotliwie musi pracować nad sobą, czuwać w całym swoim postępowaniu, by nie przekroczyć granic. Jest to właśnie wyraz cnoty umiarkowania, wstrzemięźliwości.  Cnota ta, zresztą jak pozostałe, domaga się od każdego z nas wielkiej pokory wobec darów, jakie Bóg złożył w naszej ludzkiej naturze. A pokora ciała i serca jest warunkiem wewnętrznego piękna każdego człowieka.

Arleta Wencwel


Chociaż piękno idzie w parze ze wszystkimi cnotami, ponad wszystko jednak przypisuje się je umiarkowaniu. Z dwóch powodów, po pierwsze z racji ogólnej natury umiarkowania, którą cechuje pewna powściągliwa i właściwa proporcja, będąca podstawową cechą piękna (...). Drugim powodem jest to, że umiarkowanie powstrzymuje człowieka przed tym, co w nim najniższe, co ma cechy natury zwierzęcej (...), i dlatego najbardziej przyczynia się do tego, że człowiek staje się brzydkim.

Św. Tomasz z Akwinu,
Suma Teologiczna

 

Modlitwa o umiarkowanie

Panie, dziwny jest ten świat. Tak wielu ludzi umiera?z braku chleba, wody lub podstawowych leków. Inni cierpią na choroby nadmiaru:?przejadanie się, pijaństwo, nikotynizm,?uzależnienie od narkotyków. Proszę o ratunek dla jednych i drugich.?
Jezu, wołający z krzyża „Pragnę!”, pomóż mi panować nad zachciankami?i zachować umiar w korzystaniu z dóbr.
?Potrząśnij mną, gdy pogoń za przyjemnością?odbiera mi rozum.
„Kiedy jestem głodny,? daj mi kogoś, kto potrzebuje pożywienia;?
Kiedy chce mi się pić, kogoś kto potrzebuje wody,?
Kiedy myślę tylko o sobie, skieruj moje myśli?ku innemu człowiekowi”.

bł. Matka Teresa

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!