Szczęśliwa starość
Ludzie często mówią, że „starość się Panu Bogu nie udała”, ale prawda jest taka, że każdy sam decyduje o tym, jak będzie wyglądała jego jesień życia i to już we wczesnych latach młodzieńczych, kiedy utrwalają się nawyki, których później trudno się pozbyć.
Podczas kwietniowego sympozjum „A gdy nadchodzi starość” zorganizowanego przez Fundację Mocni Miłością oraz Wydział Rehabilitacji i Sportu kaliskiej PWSZ można było posłuchać wystąpień o jesieni życia w różnych aspektach. W poprzednim pisałam o kontekście biblijnym, społecznym i historycznym, tym razem zajmę się tym, co może człowiekowi, oczywiście obok wiary i pokoju ducha, zapewnić szczęśliwą starość.
Ruch to życie
Prof. Maciej Pawlak przedstawił wykład: „Neurofizjologiczne aspekty aktywności fizycznej osób starszych”, który został poprzedzony krótkim filmem przedstawiającym osoby w wieku ponad 50, 60, 70 i 80 lat, które dzięki swej pasji i aktywności wydają się wciąż bardzo młode. Wzięli oni udział w programie, w którym uczyły dużo młodszych od siebie jakiejś umiejętności, natomiast młodzi próbowali przekazać cząstkę swojej pasji starszym. Jednym i drugim projekt ten przyniósł wiele radości. Młodzi doszli do wniosku, że starość nie musi łączyć się z konkretnym wiekiem, czy wyglądem zewnętrznym, a seniorzy podsumowali film mówiąc, że człowiek starzeje się wtedy, kiedy się poddaje i przestaje walczyć, działać i być aktywnym. Czynniki, które mają w różnym stopniu wpływ na przebieg starzenia się poszczególnych osób można podzielić na trzy płaszczyzny: ekspresja genów, wariant genowy i środowisko, a następnie na kolejne osiem elementów: aktywność fizyczna, etap życia, infekcje i choroby, relacje socjalne, warunki życia, toksyny, stres, dieta. To wszystko ma zatem wpływ na naszą jakość życia i jego kondycję w różnych wymiarach, w zależności od środowiska i odziedziczonych po przodkach genów (niektórzy mówią, że mocne włosy, wytrzymałość fizyczną, czy piękną cerę odziedziczyli po rodzicach lub dziadkach). Prof. Pawlak mówił także o tym, że na stan fizyczny osób starszych ma wpływ także uczenie się, ćwiczenia intelektualne i znajomości, które rozwijają mózg i zmniejszają stres. Podkreślił on jednocześnie, że na temat związków między aktywnością fizyczną a pogodną starością jest coraz większa.
Okazuje się, że wydolność sercowo-naczyniowa, która jest tym lepsza, im więcej się ruszamy, oddziałuje ochronnie na system mózgowy osób starszych. Aktywność fizyczna powinna nam towarzyszyć cały czas, bo pozytywne skutki tego będziemy odczuwać przez całe życie. Z wiekiem jednak przychodzą pewne ograniczenia, które możemy hamować, ale nie zatrzymamy zupełnie tych procesów. Dlatego właśnie warto pomyśleć o regularnej aktywności fizycznej już od młodych lat. Zadbać trzeba jednak nie tylko o kondycję mięśni i stawów, ale także o słuch, który codziennie narażony jest na hałas (nie tylko uliczny, ale też muzyka na słuchawkach, głośne oglądanie telewizji), czy wzrok, który bardzo się męczy (praca przy komputerze, wielogodzinne oglądanie telewizji, źle dobrane okulary).
Drugi wykład dotyczący aktywności fizycznej przedstawiła prof. Grażyna Cywińska-Wasilewska „Aktywność fizyczna jako warunek zdrowego starzenia się”. Mówiła m. in. o tym, że skutki ograniczenia aktywności ruchowej to: demineralizacja kości i ograniczenie zakresu ruchu, spadek gęstości i wytrzymałości kości, przykurcze stawowe, zmniejszenie masy i siły mięśniowej, a zwiększanie się tkanki tłuszczowej; zwolnienie reakcji na bodźce, zaburzenia równowagi i koordynacji ruchów; gorsza wentylacja płuc, zmniejszenie ich pojemności i pogorszenie utlenienia organizmu; zaburzenia w układzie krążenia: zmniejszenie kurczliwości mięśnia sercowego, przyspieszenie tętna w spoczynku. Aktywność ruchowa zwalnia procesy starzenia się, pozwala uniezależnić się od otoczenia przez utrzymanie sprawności funkcjonalnej: lokomocja, samoobsługa. Czynnikami aktywnego starzenia się to: wiek, płeć, stan zdrowia, osobowość; wpływy środowiskowe, dostępność obiektów; czynniki kulturowe, nawyki; wsparcie rodziny; organizacje społeczne, sportowe.
Ćwiczenia z przyrządami przy spokojnej muzyce, łączące techniki fitnessu i rehabilitacji, mają również wpływ na poprawę koncentracji i pamięci ruchowej z uwzględnieniem działania profilaktycznego w chorobach wieku dojrzałego np. osteoporozie, bólach kręgosłupa, nadwagi, czy cukrzycy. Ćwiczenia zwiększające siłę mięśniową (zapobieganie upadkom) to aktywność z taśmą terra-band, czy na ergometrze rowerowym. Dodatkowo pływanie wzmacnia wszystkie partie mięśni świetnie podnosząc wydajność organizmu, doskonale wpływa na układ oddechowy, ma zbawienny wpływ na kręgosłup i pomaga odzyskać ogólną sprawność organizmu. W wodzie układ kostno-stawowy choć pracuje, nie jest tak obciążony, jak podczas innych ćwiczeń, dlatego pływanie jest korzystne szczególnie dla seniorów z problemami kręgosłupa, kolan i stawów. Dla poprawy równowagi i koordynacji ruchowej oraz zwiększenia ruchomości w stawach bardzo dobry jest tzw. fitball, czyli ćwiczenia na dużej piłce. Prof. Cywińska-Wasilewska podkreśliła, że program rehabilitacji i ruchowego usprawniania dla osób starszych powinien spełniać określone warunki: rehabilitacja powinna być atrakcyjna i urozmaicona; terapia powinna odbywać się pod stałym lekarskim nadzorem; powinna pojawić się współpraca i współuczestnictwo środowiska domowego, a także udział zespołu rehabilitacyjnego; terapia powinna przebiegać spokojnie i systematycznie w życzliwej atmosferze.
Uwaga na leki
„Bezpieczeństwo farmakoterapii u osób w podeszłym wieku” to wykład prof. dr hab. Jadwigi Skrętkiewicz, która podkreśliła, że farmakoterapia powinna być przede wszystkim skuteczna i bezpieczna. Na bezpieczeństwo i skuteczność farmakoterapii ma wpływ: samoleczenie, niepożądane działania leków, interakcje. Kolejne problemy dotyczą trzech płaszczyzn: ze stanem somatycznym łączy się wielochorobowość (wiele chorób u jednej osoby) i wielolekowość (wiele przyjmowanych leków), a także ból i niedożywienie; stanu psychicznego dotyczą: zaburzone funkcje poznawcze, nastrój – depresja; z sytuacją społeczno-ekonomiczną łączą się: samotność i niewystarczające zasoby finansowe.
Największym problemem jednak jest wiele chorób, na które cierpią starsze osoby, wiąże się to z przyjmowaniem jednocześnie wielu leków i odwiedzinami u wielu specjalistów, którzy często nie pytają o inne choroby i przyjmowane leki poza swoją dziedziną, a pacjenci nie mają świadomości, jak ważne są takie informacje. Okazuje się jednocześnie, że około 40-60 procent pacjentów nie stosuje się do zaleceń lekarskich, a wielu leczy się samodzielnie suplementami diety (które nie muszą działać, bo nazywają się suplementami, a nie lekami), czy lekami homeopatycznymi (które najczęściej działają jak placebo). Trzeba przy tym wszystkim pamiętać, że osoby starsze nie reagują na leki tak samo, jak osoby młodsze - organizm seniora ma obniżone możliwości przyswajania i przetwarzania leków. Częste dolegliwości u osób starszych to: upadki, nietrzymanie moczu, hipotonia ortostatyczna, depresja i zaparcia. Jednak nie zawsze jest to choroba sama z siebie, a jedynie efekty uboczne przyjmowania leków. W ten sposób powstaje błędne koło: wielochorobowość prowadzi do wielolekowości; leki generują działania niepożądane oraz interakcje lek-lek i lek-choroba, co w rezultacie daje nasilenie dysfunkcji kolejnych narządów, a w dalszej perspektywie kolejnej wizyty u lekarza i przepisania kolejnych leków. W przypadku przyjmowania pięciu leków wystąpienie działań niepożądanych i interakcji wynosi 50 procent, a w przypadku przyjmowania ośmiu i więcej leków ryzyko wzrasta do 100 procent. Zdarza się też, że wspomniane błędne koło jest przyczyną hospitalizacji.
Warto pamiętać, że są też leki, które w ogóle nie powinny być stosowane u osób starszych bez względu na sytuację kliniczną (np. diazepam, barbiturany, indometacyna, digoksyna i atropina); a jest farmakologia, która nie powinna być wprowadzana w konkretnych przypadkach (pseudoefedryna przy nadciśnieniu i bezsenności; chlorpromazyna, klozapina, tramadol, bupropion przy padaczce; NLPZ, werapamil, diltiazem, koksyby przy niewydolności serca); kolejna grupa leków to te, które należy stosować ostrożnie (TLPD, SSRI, cisplatyna).
Pani Profesor podkreśliła, że w wieku 65-75 lat należy zmniejszyć dawki leku o 10-15 procent; w wieku 76-85 lat należy zmniejszyć dawki leków o 20-25 procent, a powyżej 85 lat należy zmniejszyć je aż o 30 do 50 procent. Prelegentka podkreśliła także, że w przypadku proponowania przez lekarza lub farmaceutę zamienników leków, trzeba zwrócić uwagę na ich skład, czy jest identyczny, czy nie różnią się choćby substancjami pomocniczymi. - Każda zmiana leku oryginalnego na generyczny może wiązać się ze zmianą skuteczności i bezpieczeństwa farmakoterapii - powiedziała prof. Skrętkiewicz. Kolejne wykłady dotyczyły równie ważnego zagadnienia - odpowiedniego odżywiania w jesieni życia.
Zasady farmakoterapii u osób w podeszłym wieku:
- konieczny jest wywiad dotyczący chorób współistniejących, stosowanych leków przepisanych przez wielu lekarzy oraz leków OTC;
- należy zawsze rozważyć, czy farmakoterapia jest konieczna;
- należy stosować leki, które rzeczywiście dają korzyści terapeutyczne (przy pełnym i właściwym rozpoznaniu choroby i odpowiednim sposobie stosowania leku);
- unikać polipragmazji, stosować jak najmniejszą ilość leków mając wciąż na uwadze, że stosowanie kilku leków zwiększa ryzyko powikłań i interakcji;
- należy zacząć leczenie od najmniejszych skutecznych dawek i stopniowo je zwiększać, dawki leku powinny być indywidualnie dobierane uwzględniając stan pacjenta;
- unikać leków o małym współczynniku terapeutycznym, stosowanie ich wiąże się z możliwością wystąpienia działań toksycznych;
- należy stale monitorować, weryfikować prowadzoną terapię, sprawdzać, czy chory rozumie i przestrzega zaleceń lekarskich, sprawdzać sposób zażywania leków, ich schematy dawkowania, kontrolować stan pacjenta, sprawdzać, czy pojawiły się nowe działania niepożądane;
- nie należy przedłużać leczenie bez wyraźnych wskazań. Równie ważne jest wczesne rozpoczęcie terapii, jak i jej zakończenie.
tekst Anika Djoniziak
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!