TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 22 Sierpnia 2025, 21:30
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Symbol polskiego modernizmu

Symbol polskiego modernizmu

Zdjęcie: Piotr Nowicki
Zdjęcie: Piotr Nowicki

Kościół Miłosierdzia Bożego w Kaliszu uznany został za ewenement na skalę światową. Przykrywająca go jednorodna powłoka w najcieńszym miejscu ma zaledwie sześć centymetrów grubości.

W niedzielę po Wielkanocy, która w tym roku przypada 27 kwietnia, obchodzimy święto Miłosierdzia Bożego. To dobra okazja, aby pokazać unikatową świątynię wybudowaną w Kaliszu w latach 70. Dzisiaj sanktuarium Miłosierdzia Bożego z kaplicą Wieczystej Adoracji przyciąga wiernych nie tylko z Kalisza. Przybywają tutaj ludzie z całej Polski, aby podziwiać niezwykłą budowlę kościoła. Z inicjatywy obecnego proboszcza ks. prałata Pawła Kostrzewy w kościele przeprowadzono badania. W ostatnim czasie zorganizowano dwa spotkania, podczas których licznie przybyli mieszkańcy Kalisza mieli okazję wysłuchać ciekawych prelekcji prof. dra hab. inż. arch. Piotra Marciniaka z Politechniki Poznańskiej oraz mgr. inż. arch. Karola Argasińskiego z Politechniki Warszawskiej. Eksperci odkryli nieznane fakty, opowiedzieli o architekturze kaliskiego kościoła i podzielili się wnioskami z najnowszych badań.

Kościół z konkursu

Kościół Miłosierdzia Bożego został wybudowany na kaliskim osiedlu Asnyka, które powstało w czasach PRL. Jak wiemy jednym z głównych celów polityki polskich władz komunistycznych po 1945 roku była ateizacja społeczeństwa oraz zwalczanie budownictwa sakralnego. - Wydarzenia z Poznania z 1956 roku nazywane „poznańskim czerwcem” pozwoliły choć trochę zmienić oblicze PRL-u. Do władzy doszedł towarzysz Gomółka, który przez pierwsze lata próbował pokazać jakiś dialog z Kościołem. Pomiędzy 1957 a 1960 rokiem władze kościelne razem ze Stowarzyszeniem Architektów Polskich uzyskały zgodę na przeprowadzenie 10 konkursów architektonicznych na kościoły w różnych miejscach, m.in. w Częstochowie, Tychach, Nowej Hucie, Skierniewicach i Kaliszu – wyjaśniał prof. Piotr Marciniak.

Konkurs na projekt kaliskiej świątyni został ogłoszony przez poznański oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich. Zaproszono do niego osiem zespołów, w tym bardzo młodych architektów: Jerzego Kuźmienkę, który dopiero co skończył studia i Andrzeja Fajansa będącego jeszcze studentem. To oni wygrali konkurs i zaprojektowali tę świątynię. - Projekt bryły kościoła (hiperbola paraboliczna) wynikał z zainteresowania Jerzego Kuźmienki formami struktur architektonicznych, tzw. kwadrykami, projektowanymi przy użyciu rachunku różniczkowego i realizowanymi w technologii żelbetowej – podkreślał prof. Politechniki Poznańskiej. Kształt projektowanego obiektu sprawił, że konieczne było sporządzenie skomplikowanych obliczeń, których podjęli się dwaj matematycy: Edward Otto i Adam Empacher. Warto w tym miejscu wspomnieć prof. inż. Wacława Zalewskiego pod kierunkiem, którego realizowano projekt. Był to jeden z najbardziej znanych wówczas polskich inżynierów konstruktorów, autor „Spodka” w Katowicach czy „Okrąglaka” w Poznaniu. Później wyjechał do USA i tam zrobił wielką karierę.

Bez dźwigów i koparek

Niestety projekt na swoją realizację musiał poczekać blisko 20 lat. Przez wiele lat na placu budowy stał jedynie samotny krzyż. Z biegiem czasu dookoła zaczęły powstawać bloki mieszkalne. Tyle lat trwały mozolne starania proboszcza ks. Romana Wilińskiego o wydanie pozwolenia na budowę kościoła. W książce Jerzego Bielawskiego „Siedemdziesiąt lat parafii Miłosierdzia Bożego w Kaliszu” można zapoznać się ze szczegółami dotyczącymi trudności w pozyskaniu takowej zgody. Zanim jednak władze świeckie pozwoliły podjąć budowę kościoła, konieczne było dokonanie zmian w projekcie. 25 września 1977 roku biskup włocławski Jan Zaręba dokonał wmurowania i poświęcenia kamienia węgielnego pod budowę nowej świątyni. W „Akcie erekcyjnym” zapisano m.in., że „wmurowany kamień węgielny został wyjęty z fundamentów Bazyliki św. Piotra w Rzymie i poświęcony przez papieża Pawła VI. Do niego dołączony został kamień z katakumb św. Kaliksta w Rzymie – symbol gorącej wiary i kamień spod Monte Cassino – symbol ofiarnej miłości Ojczyzny”.

Budowa trwała kilkanaście lat. Budowano bowiem powoli, skromnymi siłami parafian. Oni sami bez fachowych firm i specjalistów, bez dźwigów i koparek, własnymi rękami wznosili ten „cud” nowoczesnej architektury. - Sukcesywnie toczyła się budowa, zima czy lato, w zasadzie siedem dni w tygodniu. Beton był produkowany w betoniarkach i wylewany w taczkach. To wszystko działo się pod nadzorem Andrzeja Fajansa – opowiadał prof. Marcniak. 18 grudnia 1983 roku bp Jan Zaręba poświęcił dolną kondygnację kościoła, w której rozpoczęto sprawowanie liturgii. Po 10 latach, 26 września, 1993 roku pierwszy biskup kaliski Stanisław Napierała dokonał konsekracji górnego kościoła i ogłosił go Diecezjalnym Sanktuarium Miłosierdzia Bożego.

Modernizm na świecie

Kościół Miłosierdzia Bożego to modernistyczna budowla. - Modernizm zakładał innowacyjność, poszukiwanie rozwiązań, które będą wręcz rewolucyjne i wprowadzą nowe wzorce estetyczne – mówił prof. Marciniak, który podał przykłady architektury modernistycznej w świecie. Są to słynne muzeum Guggenheima w Nowym Jorku, ukończone w 1959 roku, czy  terminal lotniczy w Nowym Jorku wykonany w konstrukcji żelbetowej.

W tym miejscu warto wspomnieć osobę Le Corbusiera, rewolucjonisty, jeśli chodzi o szukanie rozwiązań architektonicznych, twórcy kościołów. Jednym z przykładów jest kaplica Notre Dame du Haut w Ronchamp we Francji z 1954 roku w konstrukcji żelbetowej. Stworzył on dwa obiekty absolutnie wyjątkowe, czyli tę kaplicę i dominikański klasztor Sainte Marie de La Tourette koło Lyonu wybudowany w latach 1956-1960. - Z jednej strony działalność Le Corbusiera, a z drugiej strony wystawy światowe były takimi momentami, w których różne państwa chciały pochwalić się tym co miały najlepszego, chciały pokazać zdobycze techniki, ale również poprzez architekturę pokazać co nowego się pojawia. Jedną z takich była wystawa światowa EXPO w Brukseli w 1958 roku, na którą powstało słynne Atomium – monumentalny model kryształu atomu powiększony 365 mln razy - opowiadał profesor Politechniki Poznańskiej.

Inny obiekt to gigantyczna hala sportowa nazywana Paraboleum w Raleigh w USA zbudowana w 1952 roku już po śmierci jej projektanta Macieja Nowickiego. Znane dzieła Hiszpana Felixa Candela to restauracja na świeżym powietrzu i otwarta kaplica, obie budowle powstały w 1958 roku w Meksyku. Jedna z ostatnich realizacji Candela ukończona już po jego śmierci w 2002 roku to restauracja w Parku Oceanograficznym w Walencji. Wielkim dziełem wykonanym w technologii żelbetowej jest katedra w Tokio w Japonii zaprojektowana w 1955 roku przez Kenzo Tange. Na uwagę zasługuje katedra z 1970 roku wykonana z żelbetu z przestrzeniami wypełnionymi gigantycznymi witrażami znajdująca się w mieście Brasilia, która jest dziełem Oscara Niemeyera. A jak to wyglądało w Polsce? Takie duże obiekty nie powstawały. Najbardziej znanym jest przystanek kolejowy PKP w Warszawie Ochota, którego konstruktorem był wspomniany już Wacław Zalewski oraz kościół Matki Boskiej Królowej Polski w Nowej Hucie wybudowany w latach 1965-1977, a zaprojektowany przez inż. Wojciecha Pietrzyka.

Nowoczesne pomiary świątyni

Na zakończenie tego artykułu kilka słów o zarejestrowaniu świątyni w formie cyfrowego skaningu laserowego, który pozwolił odtworzyć zabytek z niezwykłą dokładnością. Na czym polega skaning laserowy opowiedział Karola Argasiński z Politechniki Warszawskiej. Cyfrowy skaning laserowy to technologia pomiarowa, która wykorzystuje wiązkę lasera do precyzyjnego odwzorowania kształtu i struktury obiektów lub terenu. Polega na emisji impulsów laserowych i rejestracji ich odbicia, co pozwala na stworzenie bardzo dokładnej chmury punktów – trójwymiarowego modelu skanowanego obiektu lub powierzchni. Skaning laserowy może być wykonywany ze stałych stanowisk (skanery naziemne), z dronów, samolotów czy satelitów (lotniczy skaning laserowy), a także w ruchu, np. z pojazdów (mobilny skaning laserowy). Dzięki swojej dokładności i szybkości, jest to jedna z kluczowych technologii w nowoczesnej inżynierii i naukach geodezyjnych.

Ma także ogromne zastosowanie w archeologii - w dokumentowaniu i rekonstrukcji zabytków oraz w budownictwie i architekturze - przy inwentaryzacji budynków, planowaniu przestrzennym. - Ta technologia pozwala nam dojść do miejsc, które nie są dostępne. Do pomiarów wykorzystywaliśmy skanery, drony, aparaty fotograficzne. Z pozycji skanera wykonano około 600 zdjęć, z dronów około 5-6 tys. i tyle samo z aparatów fotograficznych – powiedział Karol Argasiński, który stwierdził, że kościół w Kaliszu robi niesamowite wrażenie i technologicznie wyprzedza swoje czasy. Wskazał, że jako element popularyzatorski wykonano pocztówkę z kodem do strony, gdzie znajdują się informacje na temat tej niezwykłej świątyni.

Przedstawiłam tylko niektóre wątki dotyczące kaliskiej świątyni. Relację ze spotkania z architektami w Poznania i Warszawy można obejrzeć w Telewizji Internetowej „Dom Józefa", do czego mocno zachęcam. 

Ewa Kotowska - Rasiak
Zdjęcie archiwalne Jan Drapiński

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!