TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 02 Sierpnia 2025, 09:59
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Święty Józef sprawiedliwy

Święty Józef sprawiedliwy

Jedynym zapisanym w Ewangeliach przymiotnikiem odnoszącym się do św. Józefa jest słowo „sprawiedliwy” - cadik po hebrajsku lub dikaios po grecku (por. Mt 1, 19). Dlaczego tylko ten przymiotnik zostaje podany w odniesieniu do człowieka wybranego przez Boga Ojca na ziemskiego Opiekuna Syna Bożego?

Odpowiedź wskazuje Święty Jan Paweł II w Adhortacji Redemptoris custos o Świętym Józefie: Święty Józef, jako człowiek sprawiedliwy, „nosił w sobie całe dziedzictwo Starego Przymierza” (RC 32). Oznacza to, że wszelka próba zrozumienia, na czym polegała „sprawiedliwość” Świętego Józefa, musi się rozpocząć od Starego Testamentu.

Posłuszeństwo pierwszego i „drugiego” Noego
Podobnie jak pierwszą osobą określoną mianem sprawiedliwego w Nowym Testamencie jest Święty Józef, tak też pierwszą osobą nazwaną sprawiedliwym – cadik – w Starym Testamencie jest Noe. Czytamy, że „Noe był człowiekiem sprawiedliwym (cadik), wyróżniał się nieskazitelnością wśród współczesnych sobie ludzi; w przyjaźni z Bogiem żył Noe” (Rdz 6, 9).
Znamienne jest to, że Noe jest nazwany sprawiedliwym z dwiema rzeczywistościami w tle: współczesnymi mu ludźmi, od których się różnił jako jedyny sprawiedliwy na ziemi (por. Rdz 7, 1) oraz swoją przyjaźnią z Bogiem, która w dosłownym hebrajskim przekładzie brzmi: „Noe przechadzał się z Bogiem”. Z kolei nieskazitelność Noego i jego więź z Panem przed potopem przejawiały się w pełnym posłuszeństwie Bogu. Wszystko, co Noe czynił do chwili wyjścia z arki, było dyktowane słuchaniem, przyjęciem i wdrażaniem Bożego słowa w życie. Od tej postawy zależała przyszłość rodzaju ludzkiego. Bo gdyby ten pierwszy cieśla na kartach Pisma Świętego, budowniczy pierwszej drewnianej „arki domowej”, nie był posłuszny Bogu, wszyscy ludzie i zwierzęta zostaliby unicestwieni.
Ocalając Syna Bożego przed zagładą i dbając o Jego rozwój, Święty Józef – pierwszy sprawiedliwy i pierwszy cieśla na kartach Nowego Testamentu – ocalił rodzaj ludzki przed grzechem i jego skutkami. Jego sprawiedliwość, podobnie jak sprawiedliwość Noego, polegała na pełnym posłuszeństwie Bogu. Zestawienie tych dwóch osób pozwala nam wyciągnąć możliwy wniosek, że sprawiedliwość Świętego Józefa, tak jak sprawiedliwość Noego, też wyróżniała się na tle postawy reszty społeczeństwa. Oznaczałoby to, że w pojęciu biblijnym „sprawiedliwość” jako nieskazitelność i przyjaźń z Bogiem, przejawiające się w posłuszeństwie Bogu, zawsze będą w konflikcie z postawą osób nie cieszących się ani nieskazitelnością, ani przyjaźnią z Panem.


Szczęśliwy mąż Boży
Aby lepiej zrozumieć powyższe przesłanie biblijne, możemy sięgnąć do początku Księgi Psalmów. Nie ma tam co prawda słowa „sprawiedliwy” – cadik – ale mąż Boży jest tam opisany w tradycji żydowskiej obrazem biblijnego „sprawiedliwego”: „Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą występnych, nie wchodzi na drogę grzeszników i nie siada w kręgu szyderców, lecz ma upodobanie w Prawie Pana, nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą” (Ps 1, 1-2).
Podobnie jak w przypadku Noego mamy tu do czynienia z człowiekiem, który nie da się ani zwieść, ani wciągnąć w jakiekolwiek grzeszne działanie (por. Hbr 11, 7). Słowa „nie wchodzi na drogę grzeszników” oznaczają, że sprawiedliwy mąż Boży nie tylko unika grzechów, ale nawet ich nie rozpatruje. Jego umysł jest tak uformowany, że gdyby coś miało choćby pozór zła, od razu by to odrzucił. Zło w żaden sposób nie przyciąga jego uwagi, bo on jest nie tylko posłuszny Bogu, ale jego posłuszeństwo przenika każdy wymiar jego życia.
Na tym właśnie polegała sprawiedliwość Świętego Józefa: posłuszeństwo Bogu charakteryzowało jego życie. Gdy Bóg powiedział mu: „nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki” – on „wziął swoją Małżonkę do siebie”. Gdy Pan mu kazał: „wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu”, on to uczynił. Gdy następnie Bóg powiedział: „wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i idź do ziemi Izraela”, on był posłuszny. Jego posłuszeństwo nie tylko uratowało Świętą Rodzinę przed zagładą, ale też sprawiło, że nic złego nie mogło jej odwieść od celu, który Bóg jej wyznaczył.
Z tej racji mamy w osobie Przeczystego Małżonka Matki Bożej stałego orędownika i nauczyciela, chroniącego nas przed wszystkim, co nie pochodzi od Pana Boga. Człowiek żyjący w pełnym posłuszeństwie Bogu nie da się zwieść żadną ideologiczną trucizną, która spłyca różnicę między dobrem a złem. Widzimy to spłycenie w działaniu licznych medialnych celebrytów – nawet duchownych – cieszących się dużą oglądalnością i słuchalnością tylko dlatego, że głoszone przez nich słowa zawierają ziarna prawdy subtelnie zmieszane z ziarnami fałszu. Nie da się jednak dokonać syntezy łaski z grzechem lub również dobra ze złem. Pan Jezus powiedział: „Niech wasza mowa będzie tak, tak; nie, nie. A co nadto to jest, od Złego pochodzi” (Mt 5, 37).


Recepta sprawiedliwego
Możemy powiedzieć, że w celu spełnienia tego Chrystusowego nakazu człowiek określony mianem sprawiedliwego zaproponowałby profilaktyczne lekarstwo. Jest nim słowo Boże, w którym osoba sprawiedliwa ma upodobanie i nad którym „rozmyśla dniem i nocą” (Ps 1, 2). W języku hebrajskim słowo „rozmyślać” oznacza jednocześnie „rozważać” oraz „głosić” to, co się rozważa. Ten fakt jest znaczący ze względu na błędne przekonanie, że Święty Józef milczał. Przecież zgodnie z powyższą zasadą biblijny sprawiedliwy nie mógł milczeć! On musiał się dzielić owocem swoich rozważań. Jeżeli Józef jest ukazany na kartach Nowego Testamentu jako nie mówiący niczego, to nie dlatego że nic nie mówił, ale dlatego że mówił inaczej niż inni. O ile inni ludzie mówią wszystko, co tylko przychodzi im do głowy, sprawiedliwy mąż Boży mówi to, co Duch Święty podpowiada mu pod wpływem rozważania słowa Bożego.
Psalm Pierwszy podaje, że to rozważanie odbywa się nie tylko w ciągu dnia, ale również w nocy. Jakże pięknie odnosi się to do Małżonka Niepokalanej Dziewicy, bo to właśnie w nocy przemawiał do niego Bóg. Gdy wszyscy spali, gdy Boga już nikt nie słuchał, Józef nadal Go słuchał. Czy my też potrafimy słuchać Pana wówczas, gdy już prawie nikt Go nie słucha? Czy my też jesteśmy gotowi być Bogu posłuszni, gdy już prawie nikt nie jest Mu posłuszny? Oto nasz rachunek sumienia.


Owoc sprawiedliwego
Księga Przysłów podejmuje kwestię dobrych skutków działania człowieka sprawiedliwego: „Owocem sprawiedliwego (człowieka) jest drzewo życia” (Prz 11, 30). Drzewo życia po raz pierwszy pojawia się w raju (Rdz 3, 22). Nikt nie mógł mieć do niego dostępu. Było zapowiedzią zbawczego Krzyża Chrystusowego udostępniającego nam życie wieczne. A zatem „owoc sprawiedliwego” może się odnosić do ojcostwa Świętego Józefa, wyposażającego Syna Bożego od narodzin w ludzkie cnoty, które dostrzegamy u Chrystusa na przestrzeni Jego ziemskiego życia.
Ojcostwo Opiekuna Zbawiciela nie jest biologiczne, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by nazwać Opiekuna Zbawiciela ojcem. Nawet Najświętsza Maryja Panna nie nazywa go „przybranym ojcem”, lecz wprost ojcem Jezusa, a przecież wiedziała, że nie był biologicznym ojcem jej Boskiego Syna (por. Ewangelia wg św. Łukasza 2, 48). W związku z tym, skoro „ojcostwo” Świętego Józefa polegało na uformowaniu ludzkiej natury Syna Bożego, to znaczy, że Opiekun Zbawiciela jest duchowym ojcem wszystkich ochrzczonych. Jesteśmy bowiem powierzeni Józefowi przez Boga Ojca, abyśmy mogli się stawać coraz lepszymi dziećmi Bożymi na wzór Dziecięcia Bożego.

Błogosławieństwo sprawiedliwego
Księga Przysłów poucza, że „w domu sprawiedliwego są wielkie zapasy” (Prz 15, 6), więc „sprawiedliwy daje i nie szczędzi” (Prz 21, 26). Ze względu na błogosławieństwo Boże w domu sprawiedliwego panuje obfitość, ale sprawiedliwy nie zachowuje tej obfitości dla siebie. Dzieli się nią, bo pragnie pomóc innym w potrzebie. Podobnie obraz Świętego Józefa jako żywiciela Świętej Rodziny można rozszerzyć poza granicę domu nazaretańskiego na Kościół powszechny, który jest domem Pana. W tym domu Józef nadal pełni rolę ojca i gospodarza, co zresztą zostało potwierdzone w Fatimie, gdy podczas ostatniego objawienia ukazał się Józef trzymający Dzieciątko Jezus. Wówczas obaj: Józef i Syn Boży błogosławili światu.
Jakże potrzebne nam jest to podwójne błogosławieństwo! Księga Przysłów poucza: „Przekleństwo Pańskie w domu występnego, a mieszkanie sprawiedliwych Bóg błogosławi (Prz 3, 33); „powaleni są nieprawi i znikają, a dom sprawiedliwych będzie stał” (Prz 12, 7); „mnożą się występni, mnoży się i przestępstwo, lecz sprawiedliwi ujrzą ich upadek” (Prz 29, 16). Innymi słowy, zło jest skazane na porażkę w zetknięciu z człowiekiem, którego Pismo Święte określa mianem sprawiedliwego. Dlatego też w litanii Święty Józef nazwany jest postrachem duchów piekielnych. Tam, gdzie błogosławieństwo sprawiedliwego Józefa jest przywołane w modlitwie, tam szatan nie ma ani siły przebicia, ani możliwości zwycięstwa. Orędownictwo dziewiczego Małżonka Niepokalanej może uratować świat.
Ten fakt zostaje doskonale ujęty w słowach – „sprawiedliwy jest podstawą, która trwa na wieki” (Prz 10, 25). Hebrajski tekst tych słów może być też przetłumaczony inaczej: „Sprawiedliwy jest fundamentem świata”. Ten ostatni przekład trafniej określa sprawiedliwego Męża Dziewicy jako wielce potrzebnego Patrona. W nim otrzymujemy od Boga odpowiedź i lekarstwo na liczne choroby naszych czasów w sferze moralnej, kulturowej i duchowej. Józef, którego Bóg wybrał na Opiekuna swojego Syna, wskazuje nam drogę, która prowadzi do Chrystusa: posłuszeństwo Bogu zawsze, wszędzie i we wszystkim.

Ks. Jacek Stefański

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!