TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 05 Sierpnia 2025, 08:22
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Jak się zachować podczas upadku Komunikantu?

Strefa czytelnika 

Jak się zachować podczas upadku Komunikantu ?

Jak powinienem się zachować podczas upadku Komunikantu na posadzkę kościoła? Mógłbym zadać pytanie mojemu Proboszczowi i uzyskałbym odpowiedź, ale może warto, aby o tym dowiedziało się większe grono? Myślę, że pewnie podobnych pytań od  Czytelników w kwestii wiary w cyklu dwutygodnika znajdzie się na minimum rok.

Stały czytelnik z Jarocina 

Komunikant, hostia podczas Mszy Świętej przemienia się w Ciało Pana Jezusa. Chociaż  wyglądem może nam przypominać wigilijny opłatek o innym kształcie to nie jest opłatek  i nie możemy tak Go nazywać ani podobnie traktować. Podczas Mszy Świętej czy poza nią nie przyjmujemy opłatka tylko Ciało Pana Jezusa pod postacią niekwaszonego chleba,  dlatego traktujemy Go ze szczególnym szacunkiem. Dodam jeszcze chleba lub wina, bo  taka jest materia Eucharystii.
Kiedy upadnie Ona na ziemię podczas udzielania Komunii zawsze należy zachować  spokój. Podnosi Ją ksiądz lub osoba świecka udzielająca Komunii – nadzwyczajny szafarz  Komunii Świętej. Jeżeli to nie jest możliwe, na przykład starszy ksiądz nie może się schylić  albo ksiądz nie zauważył, że Ciało Jezusa upadło na ziemię, albo jeżeli Msza św. odprawiana jest na zewnątrz kościoła i wiatr może porwać Komunikat, podnosimy Go i oddajemy kapłanowi. Nie bądźmy zaskoczeni jeżeli Komunię, która upadła, spożyje ksiądz. Czytałam też komentarz pewnego jezuity, który stwierdził, że w szczególnych sytuacjach wierny może Ją podnieść i spożyć.
Za Eucharystię odpowiedzialny jest ksiądz i dlatego to on decyduje co wtedy zrobić. Chodzi o bezpieczeństwo Najświętszego Sakramentu. Warto dodać, że takie sytuacje w większości przypadków mają charakter czysto przypadkowy i dlatego za to nie ponosi żadnej winy moralnej ksiądz, jak i wierny, który przyjmuje właśnie Komunię Świętą. Nie można też mówić wtedy o profanacji Najświętszego Sakramentu i o braku szacunku dla Niego, oczywiście jeżeli nikt z tych osób nie miał takiej intencji.
Właśnie w trosce o bezpieczeństwo Najświętszego Sakramentu, jeżeli ksiądz udziela komuś Komunii Świętej na rękę musi zobaczyć, że wierny od razu Ją spożył. Ma nawet taki obowiązek. Byłam kiedyś świadkiem sytuacji: dziewczyna przyjęła Pana Jezusa na rękę i odeszła nie wkładając od razu do ust Komunii Świętej. Komunikujący ksiądz poszedł za nią i sprawdził, czy to zrobiła. Widziałam z daleka zdziwioną minę dziewczyny. Nie słyszałam, czy ksiądz wyjaśnił jej, że powinna przyjąć Jezusa od razu, a nie robiąc mały zakręt jak to zwykle bywa po otrzymaniu Komunii św. czy idąc dalej.
Jeżeli Komunikant, który upadł albo został znaleziony, nie nadaje się do spożycia nie wyrzuca się Go, to Ciało Jezusa. Ksiądz bierze Go i umieszcza w specjalnym naczyniu z wodą nazywanym vasculum i znajdującym się najczęściej blisko tabernakulum. Po jakimś czasie Komunikant dokładnie rozpuści się w wodzie (a więc to już nie jest Najświętszy Sakrament), jeżeli nie ma w niej żadnych nawet najmniejszych Jego cząstek, można ją wylać w godnym miejscu. Kiedyś w kościołach istniały nawet specjalne miejsca, na przykład za ołtarzem albo w zakrystii, gdzie ksiądz wylewał taką wodę. Kiedyś widziałam służący do tego niewielki otwór za ołtarzem w jednej ze świątyń.
By do takich sytuacji dochodziło jak najmniej musimy wystrzegać się pośpiechu podczas obrzędu Komunii Świętej, dotyczy to komunikujących i księdza. Pomaga też służba liturgiczna asystując rozdzielającemu Komunię Świętą, trzymając odpowiednio patenę. Natomiast po Komunii Świętej ksiądz oczyszcza patenę i kielich puryfikaterzem, by nie zostały na nich choćby najmniejsze cząstki - partykuły Najświętszego Sakramentu. Podobnie jeżeli upadnie choćby kropla Krwi Jezusa pod postacią wina ksiądz wyciera to miejsce właśnie puryfikaterzem. Już wyjaśniam dla tych, którzy nigdy nie byli ministrantami, że puryfikaterz to biały, prostokątny kawałek materiału składany „na trzy”. Często obszyty koronką, w środku z wyhaftowanym krzyżem. Używany jest od XII wieku jako jeden z elementów bielizny kielichowej podczas Mszy Świętej. Ale to już wiąże się z kolejnym pytaniem, jakie znalazło się w liście stałego czytelnika z Jarocina. Odpowiedzi na to i inne pytania znajdziecie w następnych numerach „Opiekuna”.

Renata Jurowicz

Czekamy na listy Czytelników z pytaniami związanymi z wiarą. Piszcie na maila opiekun@post.pl lub adres redakcji - Dwutygodnik Diecezji Kaliskiej „Opiekun”, ul. Widok 80-82, 62 – 800 Kalisz.

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!