TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 18 Lipca 2025, 04:52
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowo Boże na niedzielę (4 sierpnia 2024)

XVIII Niedziela zwykła 4 sierpnia
Wj 16, 2-4.12-15; Ps 78; Ef 4, 17.20-24; J 6, 24-35

Z Księgi Wyjścia
Na pustyni całe zgromadzenie Izraelitów zaczęło szemrać przeciw Mojżeszowi i przeciw Aaronowi. Izraelici mówili im: «Obyśmy pomarli z ręki Pana w ziemi egipskiej, gdzie zasiadaliśmy przed garnkami mięsa i jadaliśmy chleb do syta! Wyprowadziliście nas na tę pustynię, aby głodem zamorzyć całą tę rzeszę».
Pan powiedział wówczas do Mojżesza: «Oto ześlę wam chleb z nieba, jak deszcz. I będzie wychodził lud, i każdego dnia będzie zbierał według potrzeby dziennej. Chcę ich także doświadczyć, czy pójdą za moimi rozkazami czy też nie». «Słyszałem szemranie Izraelitów. Powiedz im tak: O zmierzchu będziecie jeść mięso, a rano nasycicie się chlebem. Poznacie wtedy, że Ja, Pan, jestem waszym Bogiem».
Rzeczywiście wieczorem przyleciały przepiórki i pokryły obóz, a nazajutrz rano warstwa rosy leżała dokoła obozu. Gdy się warstwa rosy uniosła ku górze, wówczas na pustyni leżało coś drobnego, ziarnistego, niby szron na ziemi. Na widok tego Izraelici pytali się wzajemnie: «Co to jest?» – gdyż nie wiedzieli, co to było. Wtedy powiedział do nich Mojżesz: «To jest chleb, który daje wam Pan na pokarm».

Z Księgi Psalmów

Refren: Pokarmem z nieba Pan
swój lud obdarzył.
To, co usłyszeliśmy i poznaliśmy,
i co nam opowiedzieli nasi ojcowie,
opowiemy przyszłemu pokoleniu,
chwałę Pana i Jego potęgę.
Refren

On z góry wydał rozkaz chmurom
i bramę nieba otworzył.
Jak deszcz spuścił mannę do jedzenia,
podarował im chleb niebieski.
Refren

Spożywał człowiek chleb aniołów,
Bóg zesłał im pokarm do syta.
Wprowadził ich do ziemi swej świętej,
na górę, którą zdobyła Jego prawica.
Refren

Z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan
Bracia: To mówię i zaklinam się na Pana, abyście już nie postępowali tak, jak postępują poganie z ich próżnym myśleniem. Wy zaś nie tak nauczyliście się Chrystusa. Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście pouczeni w Nim, zgodnie z prawdą, jaka jest w Jezusie, że – co się tyczy poprzedniego sposobu życia – trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec się w człowieka nowego, stworzonego na obraz Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości.

Z Ewangelii według Świętego Jana

Kto przychodzi do Chrystusa, nie będzie łaknął
Kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że na brzegu jeziora nie ma Jezusa ani Jego uczniów, wsiedli do łodzi, dotarli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przybyłeś?» W odpowiedzi rzekł im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do syta. Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec». Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boga?» Jezus, odpowiadając, rzekł do nich: «Na tym polega dzieło Boga, abyście wierzyli w Tego, którego On posłał».
Rzekli do Niego: «Jaki więc Ty uczynisz znak, abyśmy go zobaczyli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: „Dał im do jedzenia chleb z nieba”».
Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu». Rzekli więc do Niego: «Panie, dawaj nam zawsze ten chleb!» Odpowiedział im Jezus: «Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie».

Komentarz do Ewangelii

Ja jestem
Bardzo lubię te fragmenty Ewangelii, w których Jezus wyprzedza uczniów i tłum gromadzący się wokół Niego. Ludzie, którzy w końcu odnajdują Jezusa, pełni zaskoczenia, zdziwieni są, że On już „tutaj” jest. Taki właśnie jest nasz Pan. Wyprzedza nas, nie po to, by nas zawstydzić, czy poganiać, ale jest w tych miejscach, by być w nich z nami, byśmy nie byli sami. To niesamowite, że On jest zawsze tam gdzie ja jestem. Gdzie ja idę z radością lub z lękiem, smutkiem. Ta obecność powinna nam wystarczyć. On jest. Nie muszę się niczego obawiać, nie muszę bać się podejmować wyzwań, czy iść dokądkolwiek mnie poślą, bo On jest. Wyrazem tego jest Eucharystia. Bóg jest wśród swojego ludu. On jest także w Eucharystii w tych miejscach, które często otoczone są przez Jego nieprzyjaciół; On przychodził w Eucharystii, podczas Mszy odprawianych w ukryciu w obozach koncentracyjnych, czyli na dnie piekła, On przychodzi tam, gdzie kapłan ważnie sprawuje Mszę Świętą. Pozwala brać się do rąk brudnymi od grzechów rękami księży. On jest. Wyprzedza nas. To jest niesamowita pokora Boga, który czeka na człowieka.
Kiedyś jako ksiądz zastanawiałem się, jaki jest sens siedzenia w konfesjonale, gdy nie przychodzą penitenci. Przecież można by w tym czasie zorganizować jakąś akcję czy zrobić cokolwiek innego. Usłyszałem odpowiedź, że ksiądz siedzący w samotności w konfesjonale, jest obrazem Boga, który czeka. On nas wyprzedza. Nigdy nie jest odwrotnie. Oczywiście są modlitwy, podczas których zapraszamy Go do naszej codzienności, ale tak naprawdę ta modlitwa zaproszenia jest potrzebna bardziej nam, byśmy oddali Bogu codzienność czy daną rzeczywistość. On jest. To brzmi jak fragment piosenki, która czasem posiada słabe zwrotki, ale za to mocny refren. On jest. Czym może skutkować wiara w tą obecność? Dzisiaj Jezus odpowiada, że kto wierzy i karmi się obecnością Boga, nigdy nie będzie łaknął i pragnął. O co chodzi w tym fragmencie? Może o to, że kiedy uwierzymy, że On jest, to nie musimy pragnąć swoich rozwiązań. A może jest to sygnał, że wszystkie nasze pragnienia mają źródło w Bogu i tak naprawdę mogą być zaspokojone, tylko kiedy oddamy stery swego życia właśnie Jemu. A może te słowa mają nas zachęcić do wskoczenia w ramiona Boga. Bo nie ma poza Nim kogokolwiek ani czegokolwiek, co by mogło dać nam pełnię. Myślę, że każda z powyższych odpowiedzi jest prawdziwa.
Dzisiaj w Ewangelii słyszymy, że Jezus, Bóg, daje życie światu. Świat kojarzyć nam się może z miejscem, gdzie widzimy dużo zła wymieszanego z dobrem, gdzie księciem jest zły duch. Może to właśnie chce pokazać nam Bóg przez to słowo: z Nim wszystko nabiera innego kształtu i sensu. Może dzisiaj przeżywasz coś, gdzie trudno ci jest zauważyć Boga. Zaproś Go w to miejsce, oddaj Mu to, co dzisiaj przeżywasz. Przez to słowo Bóg mówi, że On jest i nas wyprzedza we wszystkich naszych doświadczeniach. On jest tam, gdzie myślisz, że Go nie ma. Nie znaczy to, że Bóg chce zła lub że Mu nie zależy. On chce powiedzieć: Ja jestem zawsze, nawet na dnie piekła twojego życia chcę byś nie czuł się samotny. Nie bój się, zaspokoję twoje pragnienia, Ja jestem zawsze.

Ks. Łukasz Skoracki

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!