TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Lipca 2025, 12:01
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowo Boże na niedzielę (21 kwietnia)

IV niedziela Wielkanocna, 21 kwietnia
Dz 4, 8-12; Ps 118; 1 J 3, 1-2; J 10, 11-18

Z Dziejów Apostolskich

Piotr napełniony Duchem Świętym powiedział: «Przełożeni ludu i starsi! Jeżeli przesłuchujecie nas dzisiaj w sprawie dobrodziejstwa, dzięki któremu chory człowiek odzyskał zdrowie, to niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka – którego wy ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych – że dzięki Niemu ten człowiek stanął przed wami zdrowy. On jest kamieniem odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się głowicą węgła. I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, przez które moglibyśmy być zbawieni».

Z Księgi Psalmów

Refren: Kamień wzgardzony stał się fundamentem.
albo: Alleluja.

Dziękujcie Panu, bo jest dobry,
bo Jego łaska trwa na wieki.
Lepiej się uciekać do Pana, †
niż pokładać ufność w człowieku.
Lepiej się uciekać do Pana, niż pokładać ufność w książętach.
Refren.

Dziękuję Tobie, że mnie wysłuchałeś
i stałeś się moim Zbawcą.
Kamień odrzucony przez budujących †
stał się kamieniem węgielnym.
Stało się to przez Pana i cudem jest w naszych oczach.
Refren.

Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie,
błogosławimy wam z Pańskiego domu.
Jesteś moim Bogiem, podziękować chcę Tobie,
Boże mój, wielbić pragnę Ciebie.
Refren.

Z Pierwszego Listu Świętego Jana Apostoła

Najmilsi: Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi, i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest.

Słowa Ewangelii według św. Jana

Dobry Pasterz

Jezus powiedział: «Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; najemnik ucieka, dlatego że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej zagrody. I te muszę przyprowadzić, i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz.

Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja sam z siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca».

Komentarz do Ewangelii

Ocalić życie

Warto spojrzeć dziś nieco szerzej na wydarzenia, dla których komentarzem Jezusa jest przedstawienie siebie jako dobrego pasterza. Ludzie znajdujący się w świątyni wciąż nie mogą znaleźć wytłumaczenia dla uzdrowienia człowieka, który od urodzenia nie widział. Rozwija się przy tej okazji dyskusja o grzechu i łasce, która eskaluje w faryzeuszach i innych uczonych nienawistną gwałtownością wobec Chrystusa. I wtedy właśnie rabbi z Nazaretu zaczyna mówić o sobie jako pasterzu, a w słuchaczach słowo od razu rezonuje obrazem Boga, który w proroctwie Ezechiela przychodzi, by na wzór pasterza zaopiekować się swoim ludem, szczególnie owcami odrzuconymi, opuszczonymi, zrezygnowanymi i stojącymi na krawędzi rozpaczy.

Warto jeszcze sięgnąć dalej w historię narodu wybranego i przypomnieć 6 rozdział Pierwszej Księgi Kronik, gdzie przy wyliczeniu miast zamieszkanych przez kapłanów, jak refren pojawia się wtręt o pastwiskach przynależących do kapłańskich miast. Co prawda sami kapłani nie trudnili się wypasaniem owiec, więc powtarzający się refren o pastwiskach przy Hebronie i kolejnych miastach mógł niektórych dziwić, ale wprawny słuchacz o wrażliwym sercu był zdolny odkryć, że być może chodzi o konieczność dawania duchowej strawy tym, którzy zostali powierzeni ich pieczy… Ale otwarciem prawdziwej głębi i przestrzeni interpretacji jest sięgnięcie do źródeł słowa „pastwisko” (hebr. migresz). Jego rdzeń słowotwórczy to termin geresz tłumaczony jako „wypędzać, wyrzucać” lub „być wygnanym, odepchniętym, złupionym”. Owszem, na łąki wygania się owce, ale nierzadko ludzkim doświadczeniem jest taki rodzaj wygnania, który zabija radość życia i uśmierca nadzieję na kolejny dzień. Nietrudno się zatem domyślić (szczególnie w kontekście dzisiejszego 61. Światowego Dnia Modlitw o Powołania), że zadaniem kapłana/pasterza jest gromadzenie i nakarmienie tych, którzy są wypędzeni, wygnani, odepchnięci przez innych, czy złupieni w swoich oczekiwaniach miłości. Nie jest zatem przypadkiem, że spoglądamy dziś w kierunku Jezusa, który karmi nas SWOIM życiem i którego pasją (zarówno w znaczeniu cierpienia i śmierci, jak i ożywiającej namiętności) jest NASZE życie wieczne.

Dlatego Chrystus w swojej mowie pozwala się poznać jako ten, który swoje życie ODDAJE (właściwie KŁADZIE lub UMIESZCZA). I wiemy dobrze, że wszystko dzieje się w miłości i przez miłość – Ojciec kocha tak bardzo swojego Syna, że Ten nie waha się odwzajemnić tej miłości nie tylko wobec Ojca, ale również każdego, kto chce tej miłości doświadczyć przez poznanie Boga. Ta życiodajna Miłość oddaje się nam i kładzie się na naszych duszach pocałunkiem Bożej tęsknoty i miłosierdzia.

Kilka tygodni temu czytaliśmy o Józefie z Arymatei, który ciało Jezusa położył/umieścił w swoim grobie wykutym w skale. I znów jak echo wraca przypowieść Jezusa o człowieku, który budując dom wkopał się w skałę i tam położył fundament.

Ocalić życie oznacza mieć jako fundament życie Syna Bożego, który zwiąże nas ze sobą tak mocno, jak potrafią się związać ściany z fundamentami domu. I tym właśnie jest nadzieja na zmartwychwstanie w Chrystusie, której każdemu z nas życzę +.

ks. Grzegorz Mączka

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!