TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 25 Sierpnia 2025, 14:03
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Ślad w sercu

Ślad w sercu

fot.

„Kim jestem wobec cierpiącego Chrystusa?” Homilię pełną odważnych pytań wygłosił papież Franciszek podczas liturgii Niedzieli Palmowej. Ojciec Święty nawiązując do opisu męki Pańskiej, wskazał na osoby tam wymienione. Jest ich wiele.

Większość zajmuje miejsce po stronie przeciwnej Jezusowi. Czy jestem jak ten, który wziął pieniądze za wskazanie Jezusa? Czy jestem jak uczniowie, którzy śpią, gdy Jezus cierpi? A może umywam ręce jak Piłat, albo uderzam Jezusa traktując Go, jako źródło rozrywki. Tych, którzy zajęli miejsce po stronie Chrystusa było niewielu. Po której jestem stronie? Gdzie jest moje serce? Wsłuchując się w słowa papieża dochodzimy do wniosku, że jedno jest pewne – nikt nie pozostał obojętny wobec cierpiącego Chrystusa.

Wędrówka krzyża
W świetle wydarzeń, które przed nami, powinniśmy wziąć sobie te słowa do serca. Mam na myśli nie tylko wydarzenia związane ze Świętami Paschalnymi i kanonizacją bł. Jana Pawła II (artykuł został przygotowany przed świętami Wielkanocnymi), ale przede wszystkim wędrówkę Krzyża Światowych Dni Młodzieży w naszej diecezji. Przedstawiciele młodzieży z Polski otrzymali ten krzyż z ikoną Matki Bożej właśnie podczas uroczystości Niedzieli Palmowej. Już od 30 lat te symbole przemierzają wszystkie kontynenty. Wywołują niezwykłe poruszenie i zainteresowanie nie tylko wśród młodzieży. Już 3 maja wieczorem w Borku Wielkopolskim archidiecezja poznańska przekaże naszej diecezji krzyż i ikonę. Oficjalne powitanie symboli będzie miało miejsce w niedzielę, 4 maja wieczorem w katedrze kaliskiej. Do tego czasu krzyż i ikona zatrzymają się na granicy naszej diecezji w parafii pw. Chrystusa Króla w Jarocinie. Przez kolejne 15 dni przemierzą naszą diecezję. 18 maja w Koźminku przekażemy symbole diecezji włocławskiej.

Błogosławione owoce
Nawiązując do myśli papieża Franciszka zapytajmy samych siebie: jaką postawę zajmę wobec wędrówki Krzyża Światowych Dni Młodzieży oraz Ikony Matki Bożej? Istnieje pokusa patrzenia z dystansu i ukazania grymasu niezadowolenia na twarzy, jak czyniło to wielu podczas męki Jezusa. Można ten czas „przespać” albo jak Piłat umyć ręce i powiedzieć, że to nie moja sprawa. Można uciec, aby nie mieć nic do czynienia z „Tym” człowiekiem. Ale można też jak Szymon objąć krzyż, na początku z pewną obawą i nieśmiałością, a następnie po prostu się do niego przytulić. Potrzeba odwagi św. Weroniki, aby usłużyć Jezusowi. Poświęcić swój czas, środki, może i nawet narazić swoją reputację i spotkać się z odrzuceniem podczas przygotowywania swojej parafii do przybycia krzyża i ikony. Można jak Maryja i Jan wytrwać do końca i nie poddać się przy pierwszych niepowodzeniach i trudnościach. Jeśli my jako katolicy nie poczujemy się odpowiedzialni za to, że to jest NASZ KRZYŻ, to kto ma stać się Cyrenejczykiem? Kto stanie pod krzyżem, jeśli nie uczniowie Pana? Nie do każdej parafii dotrą symbole ŚDM, dlatego potrzeba będzie decyzji wyruszenia w drogę, pokonania kilku, a może i kilkunastu kilometrów drogi. Może trzeba będzie zmotywować swoje dzieci, wnuki, swoich podopiecznych, że naprawdę warto adorować krzyż, który od wieków kształtuje naszą tożsamość. Nie wolno nam ulec pokusie wymówienia się, że mamy inne sprawy. Na portalu społecznościowym wspólnoty młodzieżowej można znaleźć taki wpis lidera zachęcający do udziału w Triduum Paschalnym: „nie sylwester, nie 18-tki, nie urodziny babci – to absolutnie najważniejszy czas w roku liturgicznym”.
Młodzież ma wrażliwość, która potrafi dostrzec to, co najistotniejsze. Jeśli umożliwimy młodym ludziom spotkanie z Chrystusem podczas podróży krzyża i ikony z pewnością pozostanie „ślad” w ich sercu i przyniesie błogosławione owoce. Podejmijmy wszystkie możliwe środki i drogi dotarcia z informacją do środowisk młodzieżowych. Rozmawiajmy o dniach młodzieży i ich symbolach w swoich domach, w szkołach (nie tylko podczas religii, ŚDM to również wydarzenie kulturowe), w grupach, do których należymy. Zaangażujmy internet i prasę lokalną, przygotujmy plakaty, banery, ulotki, zróbmy „raban”, do którego wzywa papież Franciszek. Zatem do dzieła! Podejmijmy krzyż w naszej diecezji z nadzieją i ufnością w moc Bożą.

ks. Witold Kałmucki

 

Uroczystości Niedzieli Palmowej na Placu św. Piotra w Rzymie są dla mnie niezapomnianym przeżyciem. Po przekazaniu krzyża i ikony przez młodzież brazylijską stronie polskiej podszedł do nas papież Franciszek. Śpiewaliśmy i modliliśmy się pod krzyżem tak długo, aż papież nie opuścił placu

Krysia z diecezji kaliskiej, uczestniczka Krajowej Pielgrzymki Młodzieży do Rzymu

Niesamowite wrażenie! Ogromne emocje! Wszyscy płakaliśmy. Osobiste spotkanie z papieżem Franciszkiem, uściśnięcie dłoni, wymiana uśmiechu i życzliwości na zawsze pozostanie w moim sercu. Bez wątpienia to jedna z najwznioślejszych chwil mojego życia.

Bartek z diecezji kaliskiej, uczestnik Krajowej Pielgrzymki Młodzieży do Rzymu

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!