TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 18 Lipca 2025, 03:36
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Rozważania maryjne na każdy dzień maja (7-20 maja)

Rozważania maryjne na każdy dzień maja (7-20 maja)

7 maja

Jeżeli Mojżesz siłą swej modlitwy zdołał tak skutecznie powstrzymać Boży gniew na Izraelitów, iż najwyższy i nieskończenie miłosierny Pan, nie mogąc się oprzeć, prosił Mojżesza, by ten nie wstrzymywał zapalczywości Jego gniewu wobec owego buntowniczego ludu, to cóż dopiero sądzić o modlitwie pokornej Maryi, godnej Matki Boga.
św. Ludwik Maria Grignion de Montfort

Wielkie działo w obronie potężnego wstawiennictwa Matki Bożej wytacza tutaj św. Ludwik. Czyż możemy przypuszczać, że Pan Bóg będzie bardziej „odporny” na prośby Maryi niż był w stosunku do Mojżesza? Skoro więc krnąbrny naród Izraelitów po każdym odstępstwie zawsze „wracał” do Patriarchy i prosił go o wstawiennictwo, a ten zawsze uzyskiwał Boże przebaczenie dla grzesznego narodu, tym bardziej my winniśmy uciekać się do Matki Boga i nigdy nie wątpić w skuteczność jej protekcji.

8 maja
Wszystkie prawdziwe dzieci Boże i wybrani mają Boga za Ojca, a Maryję za Matkę, a kto nie ma Maryi za Matkę, ten nie ma Boga za Ojca.
św. Ludwik Maria Grignion de Montfort

Dzisiaj, w czasach ekumenizmu, św. Ludwik zostałby pewnie za te słowa oskarżony o maksymalizm maryjny. On rzeczywiście twierdzi, że „najbardziej niezawodnym znakiem, po którym można rozpoznać odstępców, głosicieli błędnych nauk i tych, których Bóg nie zaliczył w poczet wybranych, jest to, że mają oni dla Matki Najświętszej tylko wzgardę lub obojętność”. Czy ma rację, okaże się w niebie, ale jako czciciele Maryi, nie powinniśmy jedynie czuć się bezpieczniej myśląc o wieczności, ale bardziej zadbać o to, by Maryję pokochali inni.

9 maja
Kiedy Maryja zapuści korzenie w czyjejś duszy, czyni w niej cuda łaski, które Ona jedna czynić może, bo jest tą płodną Dziewicą, co w czystości i płodności nigdy nie miała, ani mieć nie będzie podobnej sobie. 
św. Ludwik Maria Grignion de Montfort

To pewne, że płodność Maryi, której owocem był Syn Boży, nigdy nie będzie miała sobie równej. Pytanie, które trzeba sobie dzisiaj postawić brzmi: a co zrobić, żeby Maryja zapuściła korzenie w mojej duszy? Trzeba o to zabiegać ciągle. Tak często w życiu chwytamy się nadziei, że nawet jedno „Zdrowaś Maryjo” może uratować czyjąś duszę i pewnie tak jest, ale jaką mamy pewność, że się z tym jednym „Zdrowaś” zdąży? Że diabeł nie wydziobie z nas intencji jego wypowiedzenia? Nie liczmy na „łut szczęścia”, ale dzień po dniu dbajmy o zakorzenianie się Maryi w naszych duszach.

10 maja
Jednym z głównych powodów, dla których Duch Święty nie czyni po dziś dzień w duszach uderzających cudów łaski, jest to, że nie są one wystarczająco ściśle zjednoczone z Jego wierną i nierozłączną Oblubienicą.
św. Ludwik Maria Grignion de Montfort

W czasach niewoli egipskiej domy Izraelitów oznaczone krwią zabitego baranka były omijane przez anioła śmierci. Święty Ludwik uważa, że dusze „oznaczone” obecnością Maryi, przyciągają Ducha Świętego, który Maryję uczynił swoją Oblubienicą. Mało tego, wspomniane „uderzające cuda łaski” są wówczas dokonywane przez Ducha Świętego proporcjonalnie do miejsca, jakie została przyznane Maryi. Czy jesteś oznaczony?

11 maja
Powiadam: „nierozłączną Oblubienicą”, gdyż odkąd Duch Święty, substancjalna miłość Ojca i Syna, poślubił Maryję, by ukształtować Jezusa Chrystusa, Głowę wybranych i Jezusa Chrystusa w wybranych, odtąd nigdy się Jej nie wyrzekł, ponieważ Ona zawsze była wierną i płodną.
św. Ludwik Maria Grignion de Montfort

Z „Małego Księcia” wiemy, że człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił. A z Pisma Świętego, najważniejszego źródła naszej wiary, że „co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela”. Oczywiście Pan Bóg, który jest Prawodawcą stoi ponad wszelkim prawem, ale św. Ludwik nam przypomina, że Bóg nigdy nie porzuca. A zwłaszcza tej, którą wybrał do najważniejszej misji w historii świata. Maryja nie była jedynie epizodem, choćby i najważniejszym, Ona nadal pozostaje Oblubienicą Ducha Świętego. Bo Bóg jest zawsze wierny.

12 maja
Maryja otrzymała od Boga wielką władzę nad duszami wybranych. Inaczej nie mogłaby w nich czynić sobie mieszkania, co nakazał Jej Bóg Ojciec. 
św. Ludwik Maria Grignion de Montfort

Św. Ludwik uważa, że Maryja ma władzę również nad naszymi ciałami, ale to jego zdaniem niewiele znaczy. O wiele ważniejsza jest władza nad duszą, bo tylko jej posiadanie pozwala Maryi kształtować, karmić i rodzić do życia wiecznego każdego z nas. Maryja nie mogłaby uważać nas za swoje dziedzictwo, nie mogłaby kształtować nas w Jezusie Chrystusie ani Jezusa Chrystusa w nas, gdyby nie miała prawa i władzy nad naszymi duszami mocą osobliwej łaski Najwyższego, który dając Jej władzę nad swoim Jedynym i rodzonym Synem, dał Jej także władzę nad swymi przybranymi dziećmi.

13 maja
Maryja jest Królową nieba i ziemi dzięki łasce, podobnie jak Jezus Chrystus jest ich Królem ze swej natury i jako zdobywca.
św. Ludwik Maria Grignion de Montfort

Czasami zarzuca się nam, katolikom, że stawiamy Najświętszą Maryję Pannę na równi z Jezusem, co oczywiście nie jest prawdą. Powyższe zdanie św. Ludwika podkreśla zasadniczą różnicę: Jezus jest Królem, cytując papieża Piusa XII Pius XII, „odwiecznych wieków z natury i na zasadzie zdobyczy”, a Maryja dzięki łasce, ze szczególnego wyboru, którego Bóg dokonał. I trzeba pamiętać, oczekując i pragnąc nieba, że królestwo Jezusa, ale też i królestwo Maryi istnieje głównie w sercu i we wnętrzu człowieka i tam winno być pielęgnowane.

14 maja
Skoro Najświętsza Dziewica była dla Boga konieczna, koniecznością, którą nazywamy hipotetyczną, wynikającą z Jego woli, to tym bardziej jest Ona niezbędna ludziom, by mogli oni osiągnąć swój cel ostateczny. 
św. Ludwik Maria Grignion de Montfort

Bóg nie byłby Bogiem, gdyby nie był wszechmocny, Bóg nic nie musi. Ale było Jego wolą, aby się posłużyć Maryją. Nie wiemy jakie byłyby losy świata i zbawienia, gdyby Maryja się nie zgodziła, ale na szczęście nie musimy się nad tym zastanawiać. Natomiast warto się zastanowić nad szczególną rolą Maryi. Św. Ludwik podkreśla, że nie wolno nabożeństwa do Najświętszej Dziewicy stawiać na równi z nabożeństwem do jakiegokolwiek innego świetego, „jak gdyby ono było niekonieczne lub nadobowiązkowe”. 

15 maja
Tylko Maryja znalazła łaskę u Boga bez pomocy innej ludzkiej istoty. Wszyscy, którzy po Maryi znaleźli łaskę u Boga, znaleźli ją jedynie przez Maryję i tylko przez Nią znajdą ją ci, którzy jeszcze przyjda.
św. Ludwik Maria Grignion de Montfort

Kiedy Archanioł Gabriel przyszedł do Maryi Ona już była pełna łaski i nie zawdzięczała tego swoim świętym rodzicom Joachimowi i Annie. Potem Duch Święty zstąpił na Nią i w sposób tajemniczy Ją osłonił. Tej obfitości łaski Maryja nie tylko nigdy nie zmarnowała, ale jak pisze św. Ludwik, z dnia na dzień i w każdej chwili ją pomnażała. „Jezus jest zawsze i wszędzie owocem i Synem Maryi, a Maryja jest wszędzie prawdziwym drzewem, które nosi owoc żywota, i prawdziwą Matką, która rodzi Jezusa Chrystusa”. Stąd Jej szczególna rola w prowadzeniu do nieba.

16 maja
Maryja jest drogą, którą Jezus Chrystus przyszedł do nas po raz pierwszy, będzie nią i wtedy, kiedy Chrystus przyjdzie powtórnie, choć nie w ten sam sposób. 
św. Ludwik Maria Grignion de Montfort

Wchodzimy z tą myślą w obszar eschatologii, czyli rzeczy ostatecznych, tych które nadejdą i złożą się na koniec świata. Są to sprawy, które zawsze napełniają nas niepokojem, chyba nawet najtwardszych ateistów też. Bóg zaskoczył nas przychodząc po raz pierwszy na świat jako małe dziecko w łonie Maryi i pewnie zaskoczy nas kiedy przyjdzie powtórnie, ale św. Ludwik uważa, że również wówczas stanie się to przez Maryję. Przy pierwszym przyjściu, Maryja była nieznaną - rzeczywiście Syn Boży narodził się w stajni. Przy przyjściu ostatecznym mamy szansę być w samym centrum wydarzeń: jeśli będziemy z Maryją.

17 maja
Nie można jednak znaleźć Maryi, nie szukając Jej; nie można Jej szukać, nie znając Jej, gdyż nikt nie szuka, ani nie pragnie, czego nie zna. Konieczne jest więc, by Maryję znano więcej niż kiedykolwiek, ażeby Trójca Przenajświętsza jak najwięcej była znana i wielbiona. 
św. Ludwik Maria Grignion de Montfort

Święty Bernard mówił: „O Maryi nigdy dosyć”, a Ona sama w Fatimie powiedziała do siostry Łucji: „Jezus Chrystus pragnie, abym była bardziej znana i miłowana”. Co zrobić, żeby lepiej poznać Maryję? Na pewno podstawowym źródłem do poznania tajemnicy Maryi jest Pismo Święte, a także nauczanie Kościoła. Można sięgnąć po książki, których tak wiele o Niej napisano, do opisów objawień. Ale chyba najlepiej będzie zacząć od bycia z Maryją, spędzania z Nią czasu, może z koronką różańca w dłoni.

18 maja
Tylko jeden raz położył Bóg nieprzyjaźń, ale nieprzyjaźń nieprzejednaną, która trwać będzie do końca świata i wzmagać się nieustannie: to nieprzyjaźń między Maryją, czcigodną Matką Bożą, a szatanem, między dziećmi i sługami Najświętszej Dziewicy a dziećmi i wspólnikami Lucyfera. 
św. Ludwik Maria Grignion de Montfort

Kiedy myślimy o Bogu, który jest Miłością, ciężko nam sobie wyobrazić, że może On dekretować nieprzyjaźń i to taką, która będzie trwać aż do końca świata. Św. Ludwik pisze wręcz o nienawiści - słowo dzisiaj niepopularne w dobie powszechnej tolerancji dla wszystkiego (no może oprócz chrześcijaństwa). A jednak dla zła (nie do człowieka) nie może być innych uczuć. Ze złem nie wolno się oswajać, nie wolno z nim flirtować. Niektórzy uważają, że nawet nie powinno się go pisać z dużej litery, ale nie wolno zapominać, że jest osobowe. 

19 maja
Co Lucyfer stracił przez pychę, Maryja odzyskała przez pokorę. Co Ewa zgubiła i zaprzepaściła przez nieposłuszeństwo, Maryja uratowała przez posłuszeństwo.
św. Ludwik Maria Grignion de Montfort

Oczywiście, że pierwszym wrogiem diabła jest sam Bóg i Jego moc i potęga są nieskończenie większe od ograniczonych przecież, bo jednak ludzkich możliwości Maryi, ale szatan w swej pysze „cierpi nieskończenie bardziej, iż zwycięża go i gromi nikła, pokorna służebnica Pańska, której pokora upokarza go bardziej niż potęga Boża”. Nigdy dość przypominania, że to właśnie pokora i posłuszeństwo Maryi są Jej głównym orężem. Przez pokorę i posłuszeństwo również my hartujemy się na nasze zmagania z mocami ciemności. I nigdy nie można tracić czujności, bo pewność siebie to prosta droga do pychy, a pycha…

20 maja
Gdyby nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy oddalało nas od Jezusa Chrystusa, to trzeba by je odrzucić jako złudzenie szatańskie. Nabożeństwo to jest konieczne, ale po to, by Jezusa Chrystusa całkowicie znaleźć, ukochać Go i wiernie Mu służyć.
św. Ludwik Maria Grignion de Montfort

Nie ma nic dziwnego w tym, że nabożeństwo różańcowe czy majowe odprawiamy przed Najświętszym Sakramentem, bo to Jezus Chrystus jest ostatecznym celem każdej ludzkiej pobożności, inaczej byłaby ona fałszywa i zwodnicza. Ale właśnie Maryja jest tak ściśle z Jezusem zjednoczona, że - jak pisze św. Ludwik „łatwiej byłoby oddzielić światło od słońca i żar od ognia, a nawet - powiem śmiało - prędzej można by odłączyć od Ciebie wszystkich aniołów i błogosławionych, aniżeli Twą błogosławioną Matkę, gdyż Ona goręcej Cię kocha i doskonalej Cię sławi niż wszelkie inne stworzenia razem”. Z Maryją jest po prostu łatwiej zjednoczyć się z Jezusem.

ks. Andrzej Antoni Klimek

Rozważania maryjne na maj (1-6 maja)

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!